angieblue26 17.09.04, 16:24 Jeszcze wprwadzie nie jestem w ciazy, ale chcialabym wiedziec "na zapas", czy w przypadku wrodzonej wady serca (WPW), ktora powoduje m.in arytmie, lekarze zalecaja CC ? Dziekuje z gory za odpowiedzi Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
driadea Re: CC a wady serca 17.09.04, 17:23 Witaj, WPW jest wadą nieskomplikowaną, ale zależy, do której grupy chorych należysz (jak często miewasz częstoskurcz) i w jaki sposób jesteś leczona. Sam poród nie powinien stanowić problemu, generalnie nie ma przeciwwskazań do porodu sn, ale o tym powinien zadecydować kardiolog znający historię Twojej choroby. Pozdrawiam, Aga Odpowiedz Link
angieblue26 Re: CC a wady serca 17.09.04, 17:26 Mam czeste napady,z drgawkami i utrata przytomnosci.. Odpowiedz Link
driadea Re: CC a wady serca 17.09.04, 17:28 Rozumiem. A jakie leki przyjmujesz? W ogóle, jak Cię leczą? Odpowiedz Link
angieblue26 Re: CC a wady serca 17.09.04, 17:31 Mialam badanie elektrofizjologiczne przez cewnik, ktore wykazalo, ze oba platki sa za blisko siebie, zeby mozna je bylo rozlaczyc. Proponowano mi rozrusznik, na co sie nie zgodzilam. Nie moge brac lekow, ze wzgledu na niskie cisnienie i zaawansowanego Raynaud... same kwiatki, ech ... Odpowiedz Link
driadea Re: CC a wady serca 17.09.04, 18:06 Agnieszko, przykro mi, ale moje kompetencje są ograniczone Jeśli jednak miewasz ataki z utratą przytomności, cóż, nie będziesz miała łatwej ciąży... Powiem Ci, w sprawie samego porodu, że nawet niewielkie schorzenia kardiologiczne mogą być wskazaniem do cięcia (wystarczy poprosić kardiologa), nie ma co dyskutować. Radziłabym Ci jednak skonsultować się z jeszcze jakimś dobrym lekarzem. Gdzie się badałaś? Ja leczę się w Zabrzu, w ŚCChS. Pozdrawiam, Aga Odpowiedz Link
angieblue26 Re: CC a wady serca 17.09.04, 18:17 Ja diagnozowana bylam najpierw na Spartanskiej, potem w Aninie u profesora Walczaka, badanie fizjologiczne bylo robione tu, gzie teraz mieszkam, pod Paryzem. Driadea, Ty tez masz problemy z serduchem? Odpowiedz Link
driadea Re: CC a wady serca 17.09.04, 20:24 No troszkę mam, niestety. A palnujecie dziecko jakoś konkretnie, czy "kiedyś"? Odpowiedz Link
magkow14 Angieblue 17.09.04, 23:36 Choroby matki takie jak poważne wady serca bądź wzroku należą do chorób wykluczających silne parcie i są wskazaniem do przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Pozdrawiam. Magkow14. Odpowiedz Link
dradam1 ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 13:31 magkow14 napisała: > Choroby matki takie jak poważne wady serca bądź wzroku należą do chorób > wykluczających silne parcie i są wskazaniem do przeprowadzenia cesarskiego > cięcia. A jaki jest zwiazek miedzy tym stwierdzeniem a sytuacja korespondentki z Wolff- Parkinson-White syndrome (zwanym rowniez ventricular preexcitation ) ? Tak przygladam sie temu watkowi i widac, ze ani ona nie ma pojecia co ona ma (na czym polega jej schorzenie), ani udzielajace jej "porad" osoby tez nie maja pojecia. Jak sie zmiesza dwa bidulstwa to co z tego wychodzi razem ? Udzielanie porad "lekarskich" , zwlaszcza na internecie to wyjatkowo trudna dzialalnosc . I doprowadzic do smierci tez latwo ! Pozdrawiam dradam1 Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 20:22 Dradam, widze, ze Ty, nie tylko nie masz pojecia, ale w dodatku jestes bezczelny i agresywny. Odpowiedz Link
dradam1 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 20:47 i pewno jeszcze do tego Reynauda to sie pali papieroski ! Pozdrawiam dradam1 Odpowiedz Link
dradam1 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 20:56 sorry, ale czasami pacjentowi trzeba powiedziec prawde prosto w oczy. Takie sa reguly gry... dradam1 Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:40 Dla mnie to nie zadna "gra", ale zycie - moje i mojego przyszlego dziecka. dradam1 napisał: > sorry, ale czasami pacjentowi trzeba powiedziec prawde prosto w oczy. > Takie sa reguly gry... > > > dradam1 Odpowiedz Link
dradam1 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:53 angieblue26 napisała: > Dla mnie to nie zadna "gra", ale zycie - moje i mojego przyszlego dziecka. > I wlasnie dlatego trzeba mowic prawde. Chocby narazajac sie na wywolanie czyjegos oburzenia. Pozdrowka dradam1 Odpowiedz Link
misia911 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:32 dradam1 nie denerwuj sie ! I powiedz mi ,prosze, jak to jest, ze moja kumpela miala WPW w trakcie przedwczesnego porodu ? Stracila zreszta dzidziusia. A nie miala tego WPW wczesniej ? Ja wiem, ze WPW to nie jest wada serca tylko choroba "rozrusznika" serca. Co wiec wspolnego ma ten rozrusznik z porodem ? ciekawa misia911 Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:45 Misiu, prawdopodobnie miala WPW, tylko, ze wczesniej go nie wykryto. Bardzo czesto preekscytacja nie pojawia sie w kazdym zapisie EKG, ale wystepuje przejsciowo ( u mnie jest zawsze, ale to nie regula). WPW polega na obecnosci dodatkowego zrodla przewodzenia w sercu, peczka Hisa. Moze powodowac roznego stopnia ponadkomorowe zaburzenia rytmu,samoistnie, badz tez w sytuacjach stresu lub zmeczenia. Ciaza i porod sa to okolicznosci wyzwalajace zaburzenia rytmu nawet u kobiet, ktore nigdy wczesniej nie mialy tego typu dolegliwosci, a zaostrzajace objawy u wszystkich "arytmiczek". Odpowiedz Link
dradam1 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:51 I to ma byc pelna i prawdziwa odpowiedz ? Niestety tak nie jest. I o tym warto niestety wiedziec ! Czy pacjentka ma nadal WPW, juz po porodzie, czy byla badana ? Odpowiedz na to pytanie jest konieczna, aby ustalic czy moze zajsc ponownie w ciaze i czy porod bedzie bezpieczny. Wiec to nie jest problem tak sobie wymyslony. A tak a propos : czy ona miala z-o do tego porodu ? Pozdrowka dradam1 Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:02 To byla odpowiedz na pytanie "dlaczego kolezanka teraz ma, a wczesniej nie miala". Odpowiedz Link
dradam1 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome - 18.09.04, 22:22 Piszesz, ze miala przedwczesny porod ? No to rozwiazanie jest proste. Jeden z lekow uzywanych do zapobiegania takiemu porodowi ( a scislej mowiac cala grupa lekow) powoduje czasem, nie-czesto, zreszta, WPW. O ile oczywiscie nia miala objawow WPW ani przed ani po tym nieszczesnym epizodzie.O szczegolach moze kiedy indziej, bo nie widze tutaj mozliwosci racjonalnej dyskusji .... :- (((( Pozdrowka dradam1 Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:27 Lek powodujacy WPW ??????? Hmmmmmm..... Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:28 Moze raczej WYZWALAJACY go ? Odpowiedz Link
driadea Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:34 No no, tak się bała, że jej pęczek Kenta zaistniał! Odpowiedz Link
driadea Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:31 No to jak, dradam1, poradzisz coś, czy swą fachową siłą wesprzesz autorkę wątku?! Bo prócz zamieszania i nieuargumentowanych negacji nie wniosłeś do postu, niestety, niczego! Niezmiernie ciakawa Twych porad, poniekąd, jako kardiologicznie ułomna, z tematem związana, Agnieszka Odpowiedz Link
misia911 opowiesc Marysi 19.09.04, 18:45 Przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam, ale chcialam najpierw pogadac z kumpela. W koncu przesiedzielismy caly poranek niedzielny, z nia i z jej mezem. Marysia jest zdrowa. W mlodosci uprawiala siatkowke i plywanie ( potrafila siedziec w wodzie przez 2 godziny trzy razy w tygodniu). Ponoc byla niezla i szybka. Nigdy nie miala problemow z uprawianiem sportow. Poza brakiem czasu, zwlaszcza jak urodzila pierwszego synka. Z pierwsza ciaza i porodem nie miala problemow. Po 2 latach od urodzenia synka zaszla w ciaze ponownie. I tutaj cos nie za bardzo szlo. Najpierw miala zakazenia ( pecherza), potem przeszlo jej to w zapalenie (chyba ) nerek. Dostawala antybiotyki, ale nie czula sie dobrze. W 7 miesiacy zaczely ja plecy bolec wiecej , w koncu tak gdzies pod koniec 29 tygodnia zauwazyla, ze dziecko ja kopie mniej. Probowala sie porozumiec ze swoim ginekologie, ale tego, jak zwykle to w takich przypadkach, nie bylo pod reka. Zglosila sie do szpitala, najpierw ja odeslali po zbadaniu moczu ( nie miala zrobionego ultrasound) do domu, a kiedy przszla drugi raz - to zrobili US i powiedzieli, ze cos z ciaza nie jest tak i jej macica za bardzo reaguje. Wyladowala na patologii ciazy. Dzidzius robil sie leniwy . Ale ciagle Marysia miala nadzieje, ze wszystko pojdzie dobrze. W koncu bole krzyzow zaczely sie regularnie i ginekolog "dyzurny" powiedzial Marysi, ze ma dwie mozliwosci. Albo urodzic dziecko przed czasem, albo oni beda starali sie zatrzymac porod, aby dziecko "dojrzalo". Marysia, glupia, postanowila sprobowac , ratowac dziecko i powiedziala, ze sie zgadza na "ratowanie dziecka". No wiec podlaczyli jej kroplowke z czyms tam ( ona do tej chwili nie wie co to bylo) i bole macicy i krzyza jakby zmalaly. Ale w pewnym momencie (tylko maz przy niej siedzial) Marysi serce zaczelo bic bardzo szybko i zrobilo jej sie bardzo duszno. A potem to ona nie pamieta co bylo dalej. No wiec maz najpierw krzyczal, a potem polecial kogos szukac. Jak znaleziono ginekologa to Marysia byla nieprzytomna i sina. W koncu ta kroplowke odlaczono. Poniewaz ona ciagle miala tetno (slabiutkie) to powiedzieli, ze to nie bylo zatrzykanie krazenia. A zrobione defibrylatorem EKG zostalo potem ocenione przez interniste jako szybki zespol komorowy, najprawdopodobniej spowodowany WPW. Jak odlaczyli ta kroplowke to skurcze znowu poszly, urodzila sie coreczka, ale zmarla 3 godziny pozniej. Ponoc pluca nie dzialaly i mozg tez byl uszkodzony. Wspomnialam Marysi, ze moze to WPW bylo spowodowane lekiem , ktory jej podano. Ona nie za bardzo wie, czy to moze byc prawda. Ale mowi, ze ginekolodzy nabrali wody w usta i nie chca jej powiedziec co sie stalo. Internista mowi, ze on nie moze ja skierowac na badanie w kierunku WPW, bo ona nie ma teraz, ani w przyszlosci, objawow. Wiec to by za duzo kosztowalo. EKG ma normalne, zreszta. Lekarz domowy usilowal jej wmowic, ze moze to byl "zespol zyly proznej dolnej", ale Marysia w to nie chce uwierzyc. Ona jest zla i zrozpaczona. Mowi, ze nie zasluguje na takie traktowanie . Chce wiedziec co bedzie jak zajdzie znowu w ciaze. Mowi, ze tylko maz byl obecny kiedy to sie wszystko z nia zaczelo. Gdyby nie on to by pewnie umarla. Co ja o tym sadze : -ja nie wiem czy ona ma WPW i ten lek tylko sprawe "ujawnil" czy tez ten lek to schorzenie "wywolal". Przypuszczam, ze sie tego nigdy nie dowiemy , w Polsce, co i jak. -dradam1 , ja wiem, ze niektore panie tutaj skacza na Twoj grzbiet. Ale napisz prosze co o tym sadzisz. Bo u nas tego, u nas, nikt nawet nie chce probowac objasnic. -najwazniejsze jest to czy ona moze zajsc w ciaze i miec zdrowego drugiego dzidziusia ? Przepraszam, ze sie tak rozpisalam ciekawa misia911 Odpowiedz Link
dradam1 Re: opowiesc Marysi 20.09.04, 12:47 powinnas za 2 - 3 dni dostac na swoje konto na @gazeta.pl odpowiedz ode mnie, wlacznie ze wskazaniem zrodel w literaturze fachowej. Podobne przypadki zostaly opisane w zrodlach fachowych, o ile sie nie myle to nawet dwa razy w jezyku polskim. Jezeli chodzi o to na ile sie znam na tym temacie to chcialbym Ciebie powiadomic, ze z moich wielu, wielu lat ( az mi wstyd sie przyznac ilu) zycia zawodowego spedzilem dwa lata (juz w Kanadzie) pracujac w pracowni cewnikowania serca (full time). Do moich obowiazkow nalezalo rejestrowanie zapisow EKG tak z odprowadzen konczynowych jak i wewnatrzsercowego cewnika w trakcie tego typu zabiegow. Rejestrowalem i interpretowalem zapisy powstale nie tylko w trakcie wykonywania stymulacji/ablacji , ale rowniez na przyklad po podaniu do tetnic wiencowych rozmaitych, badanych, lekow. Wszystko na ludziach, przez 5 dni w tygodniu, po 7 godzin dziennie, przez dwa lata. Jak mysle wystarczy aby sie na temat arytmi serca wypowiadac. Pozdrawiam , pociesz kumpele dradam1 Odpowiedz Link
misia911 Re: opowiesc Marysi 20.09.04, 23:51 Dziekuje, przekaze zaraz Marysi. Ale tak dla mojej glupiej ciekawosci, o ile to nie jest tajemnica. Co Ty robiles w tej pracowni cewnikowania jako byly anestezjolog ? Czy to bylo cos co sie wiazalo z Twoim poprzednim , anestezjologicznym , doswiadczeniem ? O ile sie nie myle, to pracownia cewnikowania to jest dzialka kardiologow , czy sie myle ? Tak sie pytam, bo Marysi powiedziano , przy okazji, o cewnikowaniu. I ona sie bardzo przestraszyla, ze bedzie musiala miec to badanie. I nie ma pojecia, czy robi sie to to pod narkoza, czy jak ? Nie obraz sie za to pytanie ! misia911 Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:39 Nie, "nie pali sie papieroskow", panie doktorze. Odpowiedz Link
driadea Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:17 Drogi dradam1 (dradamie1?), jako najmąrzejszy i najbardziej kompetentny na tym (i zapewne nie tylko) forum, miast naśmiewać się z innych, głupawych, niedouczonych niewiast, poradźże niedoinformowanej chorej! A tak poza tym, z całym szacunkiem, panie dradam/ie1, ale w którym momencie udzieliłam porady? Że zaproponowałam wizytę u kardiologa? No, rzeczywiście, do śmierci doprowadzę tym łatwo! Pozdrawiam, Agnieszka P.S. Czy naprawdę sądzisz, że ktokolwiek na tym forum mógłby wypowiadać się na temat, z którym się nie zapoznał?! Czyżbyś zmierzył nas swoją miarą, panie dradam1..? Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 21:36 Pan Dradam jest "ex anestezjologiem", wiec teoretycznie powinien miec pojecie o czym prawi... Szkoda tylko, ze mu brakuje ludzkiego podejscia... Moze dlatego, ze zwykl pracowac "z uspionym obiektem"? Odpowiedz Link
driadea Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:06 Skoro tak, niechaj wskaże bezpośrednio błąd a nie takie pseudofachowe ściemy. Na litość boską, napisałam co prawda, że moje kompetencje w zakresie WPW są wielce ograniczone (informacje posiadam jedynie z tytułu wieloletniego przebywania na oddziałach kardiologicznych, wsparłam się także tym ), ale gdzie napisałam nieprawdę? No bo przecież, może skromnie, ale udzieliłam Ci odpowiedzi, Agnieszko! Anestezjolog on, czy nie, gbur za to z całą pewnością, typowe panisko "wiem, ale nie powiem ". Pozwolę sobie tutaj zacytować "sorry, ale czasami trzeba powiedziec prawde prosto w oczy. Takie sa reguly gry..." Pozdrawiam, Agnieszka Odpowiedz Link
angieblue26 Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:14 Do tej pory spotykalam samych anestezjologow z wielkim sercem, jak chocby Doki, z forum Zdrowie, ktory praktykuje w Belgii.... Szkoda, ze niektorzy lekarze swoje zyciowe frustracje przelewaja na kontakt z pacjentami... Odpowiedz Link
driadea Re: ventricular preexcitation czyli WPW syndrome 18.09.04, 22:16 Oby tylko dradam1 nigdy nas nie znieczulał, daj Boże! Odpowiedz Link
magkow14 Do Dredam1!!! 21.09.04, 00:41 Szanuj innych, żyj i daj żyć innym. Masz ogromną wiedzę, ale to nie upoważnia Cię do poniżania innych. Nie podoba mi się też Twoja wypowiedź na temat "papierosków", jeśli nie znasz danej osoby nie oceniaj jej według swoich kryteriów i nie obrażaj. Pozdrawiam. Magkow14. Odpowiedz Link
dradam1 Re: Do Dredam1!!! 21.09.04, 01:02 ja sie podpisuje "dradam1". To raz. Po wtore : sorry ! Zostalem sprowokowany. Po trzecie, jezeli Ciebie razi moj posting na temat palenia, to mozesz przeciez go usunac, nieprawdaz ? Prawda jednak jest taka, ze circa 75 % osob z choroba Reynaud'a pali i za nic w swiecie nie chca przestac. Ja nigdy w zyciu nie palilem. Nie widze, abym kogokolwiek ponizal. To detale mego zycia osobistego/zawodowego zostaly powyciagane.Zreszta pozmieniane i powykrecane. W tej sytuacji nie widze powodu, abym mogl to forum wiecej odwiedzac. To co obiecalem zainteresowanym - dotrzymam. Pozdrawiam dradam1 Odpowiedz Link