twoja-siostra 30.06.20, 14:10 Witam w wątku lipcowym. Zapowiada się dentysta, może odmalujemy kuchnię. Muszę zaoszczędzić 2400 zł bo musimy zapłacić za pewna usługę na koniec miesiąca. Do zrobienia ale oby nic nie wyskoczylo Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
umzak Re: Lipiec 2020 30.06.20, 21:19 Ja dopiero skończyłam czerwiec. Jeszcze raz podejmę próbę zejścia z kosztami. W tym miesiącu nie ma żadnych imienin, urodzin, dnia dziecka, matki , ojca itp. - więc w kategorii prezentów nie przewiduje wydatków. Z jedzeniem chciałabym zejść do 1000 zł, męża nie będzie większość miesiąca więc może się uda. Za to prawdopodobnie skorzystam z usługi związanej z doradztwem zawodowym i to może być spory koszt. Odpowiedz Link
agniesia331 Re: Lipiec 2020 01.07.20, 08:10 Ty wysyłaj cv na stanowiska w których pracowałaś ostatnie 2,3 lata. Wydatek na doradcę to wydatek w błoto. Dlaczego ludzie sobie to robią? Nie zatrudnia cie na stanowisku na jakim nie pracowałaś przez ostatni czas. Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 01.07.20, 19:47 Dlatego, że wysłałem już kilkaset CV i byłam na kilkunastu rozmowach w ciągu 3 ostatnich miesięcy, bez efektu. Może warto żeby ktoś obcy spojrzał na to obiektywnie ? Chyba, że masz jeszcze jakieś złote rady. Odpowiedz Link
agniesia331 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 08:44 A nie możesz na linkedinie dac:szukam pracy i skontaktować się tam z firmami HR zamiast za to płacić? Odpowiedz Link
agniesia331 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 18:11 No właśnie te ostatnie 4 lata mogą być kluczowe, jeśli to urlop macierzyński ( albo inna działka) . Nie załamuj się, tylko ślij cv. Ślij i ślij aż wreszcie trafisz na swojego pracodawce. A może jakiś kurs w tym zakresie byś zrobiła zdalnie, żeby pokazać, że się rozwijasz a nie dysponujesz wiedzą z 2016? *myślę że to może pomóc. A może jakieś kursy uaktywniajace w UP czy innych instytucjach? Odpowiedz Link
agniesia331 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 18:15 Co do mnie:zrobilam dzi pierogi z ostatnich truskawek, na dziś i jutro, za tydz też zrobię może z jagód. Mam sporo czadu na zdalnej i co to dla mnie machnąć te 100 pierogów. Odpowiedz Link
kanna Re: Lipiec 2020 08.07.20, 19:34 Doradcy zawodowi pracują też w instytucjach państwowy, czyli bezpłatnych. Poszukaj. Odpowiedz Link
clk Re: Lipiec 2020 13.07.20, 12:44 Z punktu widzenia kobiety, pracodawcy, zatrudniajacej 40 osob ponad. Matki z dziecmi i po dlugich ulopach macierznskich maja gorzej, ale to NASZA, kobiet wina. Niestety, czesto. Ostatnia zatrudniona przeze mnie kobieta, z dobrym CV i dostaiwdczeniem zawodowym, po miesiacu zaczela sie udawac na urlopy na zadanie/ opieke na dziecko. Wiedzialam od poczatku, ze ma dziecko, po sczerej rozmowie przekonala mnie ze to nie problem. Super. 12 dni nieobecnosci w przeciagu pierwszch 3 miesiecy bo DZIECKO. Kto pracowal? Ja, albo zespol. Po okresie probnym umowa nie zostala przedluzona. Niestety. Teraz 10 razy sie zastanowie, jestli zatrudnie kobiete z dziecmi (a ja jestem kobieta) bo najzwyczajniej nie mam czasu ani checi przejowaniem sie zyciem innych, bo brakuje mi potem czasu na moje. Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 13.07.20, 22:27 Przykro mi , że tak myślisz. Ja w ciągu wielu lat pracy na opiece na dziecko byłam trzykrotnie , mimo iż w tym czasie byłam samotną matką. Byłam tą osoba która najwcześniej przychodziła i najpóźniej wychodziła. To czego nikt inny nie chciał się podjąć trafialo do mnie, dla tego naprawdę wiele rzeczy potrafię zrobić. Jeszcze niedawno siedziałam po 12 godzin w zakładzie, bo wdrażaliśmy pewien projekt, Teraz potraktowano mnie jak niepotrzebny mebel, a w 4 oczy usłyszałam, że w mojej sytuacji nie będę już dyspozycyjna. Oficjalnie oczywiście zlikwidowano miejsce pracy, a stworzono inne , a wręczając wypowiedzenie człowiek który mnie widział 2 raz na oczy powiedziął że nie można nikogo zmusić do współpracy z inna osobą , czytaj " nawet jak pójdziesz do sądu, nie damy Ci tu żyć". Odpowiedz Link
annia_ko Re: Lipiec 2020 01.07.20, 14:57 pierwszy raz się odezwę, a dłuższy czas podczytuję rodzina 2+1, od kilku lat prowadzimy budżet, lipiec zapowiada się nam spokojny (oprócz planowanych wydatków na auto i dentystę), garderoba uzupełniona. Myślimy o remoncie łazienki, ale wyceny powalają Odpowiedz Link
agniesia331 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 08:42 Złota rada jest taka:nikt cie nie zatrudni bez doświadczenia w danym obszarze, jeśli pracowałaś w innym. Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 02.07.20, 13:26 Dzięki, mimo że ostatnie 4 lata robiłam co innego , mam ponad 10 lat doświadczenia w obszarze do którego chce wrócić. Odpowiedz Link
lena.113 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 13:57 czesto osoba przeglądającą cv zwraca uwagę na ostatnie miejsce pracy,wyszczegolnij te 10 lat na grubooo Przy dużej liczbie cv to ważne Odpowiedz Link
jacues Re: Lipiec 2020 02.07.20, 14:13 umzak przykro mi, ale ja tez uwazam ze doradca zawodowy raczej tu nie pomoze.Nie wiem jakie sa przyczyny, ze Cie nie zatrudniaja, ale moze tez tak byc, ze robia te rozmowy na pokaz, a zatrudnia kogos znajomego. Moja kolezanka dostala prace w ksiegowosci tylko i wylacznie dlatego, ze ma 1 dziecko, ktore jest juz duze.Glowna ksiegowa nie chciala mlodych matek, bo one sa wedlug niej za czesto na zwolnieniach.Prosze nie mysl, ze to Twoja wina, ze tak jest i ze nie mozesz znalezc pracy. Ostatnio wspominalas, ze Pani na rozmowie zadala Ci dziwne i szczegolowe pytanie. A moze wlasnie dlatego dopytywala o taka blahostke zeby pokazac, ze nie wiesz. Pewnie nikt inny z ubiegajacych sie tez nie wiedzial, tylko im tego pytania nie zadala. To takie szukanie dziury w calym, jaksie chce zatrudnic kogos znajomego. Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 02.07.20, 15:17 Ja mam wrażenie że zwrot " urlop macierzynski" praktycznie kończy rozmowę Odpowiedz Link
lena.113 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 18:11 Tak to jest pewnie powód małe bliźniaki Może trafi się pracodawca który o to nie zapyta bo wg prawa pracy nie ma do tego prawa Odpowiedz Link
lena.113 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 18:14 Kiedyś mając małe dziecko dostalam świetną pracę bo skłamałam ze nie mam problemu z opieka gdyż moja mama ze mną mieszka i zajmuje się dzieckiem, cox moja mama wtedy pracowała i miala 8 wnuków... Widziałam ulgę u rekruterki i uśmiech...corka miala opiekunke i nie było łatwo Odpowiedz Link
agniesia331 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 18:21 Dokladnie trochę posciemniaj, nie da rady. Może dzieci nie będą chorować, a jeśli to może znajdziesz zaprzyjaźnioną emerytkę, inna sąsiadki za ułamek swojej pensji na dochód e? Odpowiedz Link
agrypina6 Re: Lipiec 2020 03.07.20, 06:40 Wlasnie matki małych dzieci od miesięcy siedzą na opiece. Tak przypuszczałam, że to bardzo zaszkodzi kobietom, żeby ktoś chciał je zatrudnić. Odpowiedz Link
ma_dorota Re: Lipiec 2020 10.07.20, 08:11 lena.113 napisał(a): > Tak to jest pewnie powód małe bliźniaki > Może trafi się pracodawca który o to nie zapyta bo wg prawa pracy nie ma do teg > o prawa Nie mają prawa, ale radzą sobie inaczej np. pytają, czy byłaś ostatnio na jakimś dłuższym zwolnieniu lekarskim. Odpowiedz Link
d.d.00 Re: Lipiec 2020 03.07.20, 10:04 Umzak czy z Toba moge sie jakoś skontaktować? Chyba pod którymś postem podawalas maila. Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 03.07.20, 14:13 Tak, na potrzeby forum : gokuzak@wp.pl. ale jak napiszesz to daj znać, bo w ogóle tam nie zaglądam Odpowiedz Link
enigma81 Re: Lipiec 2020 02.07.20, 10:49 Lipiec powinien być w miarę spokojny. Z większych wydatków - zaplanowanych - to naprawa auta, ok 1tys, i sandały dla syna. Z postanowień - panować bardziej nad budżetem na jedzenie - gotować bardziej z głową i lepiej planować menu. Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 03.07.20, 19:28 I u nas jyluz 200 zł ma żywność poszlo, a trudno powiedzieć żeby to jakieś ogromne zakupy bylý Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 03.07.20, 19:38 Ceny dosłownie wystrzelily w kosmos... W czerwcu wydalam o 300 zł więcej na jedzenie niż w poprzednich miesiącach, wlosy dęba staja Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 03.07.20, 19:56 W lipcu startuje z moim wyzwaniem budzetowym: 300 zł na tydzień. W tym muszę zmieścić cała spozywke plus chemię i kosmetyki (bez kolorowki) Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Lipiec 2020 04.07.20, 12:24 W tm miesiacu najwieksze wydatki na renowacje - kudłatych, mebelków i autka Nieco owoców dokupuję na przetwory, tych ktorych brakuje w ogrodzie. Np agrest na sok, juz srobiony, jeszcze chcialabym na dzem. Ogrodowy na kompoty. Po za tym - odzczedzamy i nie czuje sie z tym jakos specjalnie zle Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 04.07.20, 15:29 Ten rok trudno będzie zaliczyć do udanych. Wyszła mi pleśń na wózku i niczym nie mogę tego sprać. Nie wiem już jak to ratować. Jeszcze żebym to zaliczyła to przynajmniej miała bym poczucie że to moje niedopilnowanie, a tak to zły urok czy co ? Odpowiedz Link
czarne-jagody Re: Lipiec 2020 04.07.20, 15:58 Umzak ja też tak chwilami myślę, że to jakiś zły urok w tym roku. Tez wszystko idzie jak po grudzie. Ciąg jakichś pechowych sytuacji. Może druga połowa roku będzie lepsza. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 04.07.20, 19:47 Wydalam dzisiaj 200 z 300 zł na ten tydzień. Obiady w sumie mam załatwione, jedzenie w lodówce powinno starczyc gdzieś do środy. Najwyżej dokupie jeszcze coś na kanapki, jakieś jogurty dla dzieci, owoce no i oczywiście chleb. Pampersy dla młodej też mi się kończą, muszę kupić w poniedzialek Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 06.07.20, 22:26 Kupiłam dziś sukienkę za 140 zł i spożywane za 60 zł. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 06.07.20, 21:10 U mnie też czarna seria, ale związana ze zdrowiem. Ja nie wiem, czy ja po 30stce tak się posypałam, czy jestem hipochondryczka czy co jest grane. W ciągu miesiąca mam więcej dolegliwości niż przez ostatnie 5 lat Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 06.07.20, 22:38 Może ostatnio zaniedbałas zdrowie ? Nie warto wmawiać sobie hipochondryzm, lepiej jednak poświęcić sobie trochę czasu. Umywalka to nic , zdrowie to priorytet. Trzymaj się. Ja stwierdziłam że trudno. Raz na wozie, raz pod wozem. Trzeba przetrwać i tyle, właśnie na takie momenty oszcżedzamy. Na tę czarną godzinę , która przyszła. Szczęście, że mamy jakieś zasoby, potrafimy obyć się bez wielu rzeczy, a kiedyś będzie lepiej. Właściwie już jest lepiej, przynajmniej mąż widzi światełko. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 07.07.20, 08:33 Masz racje, zdrowie to priorytet, cała reszta ma małe znaczenie. Umówiłam się na prywatną wizytę na piątek, zobaczę co dalej... Odpowiedz Link
ma_dorota Re: Lipiec 2020 10.07.20, 08:38 Sprawdź tarczycę, ale tak dokładnie, nie tylko TSH, tylko cały zestaw hormonów: TSH, ft3, ft4 plus jeszcze przeciwciała charakterystyczne dla choroby Hashimoto: anty-TPO i anty-TG. Jeśli możesz, to także USG. Warto zaopatrzyć się też w książkę "Jak żyć z Hashimoto?" Jest nawet taki wierszyk: Idzie pacjent do lekarza, bo mu znów coś problem stwarza. Bolą stawy, bolą uszy, włosy traci, w gardle dusi. Ledwie wstanie, już znów siada. To też problem jest nie lada. Lekarz duma "co za kłopot?". Znów nadchodzi Hashimoto. Choć wartości całkiem w normie, wszystko idzie tak opornie Ach problemów mam bez liku, Nie ma o tym w podręczniku! Nie, nie będzie pacjent kłamać, lekarzowi serca łamać. Pewnie chory jest psychicznie, to wyjaśnia sprawę ślicznie... Lekarzowi niech da pożyć, wszystko między bajki włożyć! niepoprawna-kontestatorka.blogspot.com/2011/12/jak-zyc-z-hashimoto-poradnik-dla.html Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 10.07.20, 10:54 Ale dlaczego tarczyce? Bo moje dolegliwości to ząb, a raczej jakiś nerw, zapalenie pęcherza, teraz mnie boli berka, boli mnie ( w sumie przez kilka dni bolala) okolica pieprzyka na głowie (Dzisiaj mam dermatologa), polamalam palca małego na stopie. Więc każda dolegliwość z innej parafii Odpowiedz Link
ma_dorota Re: Lipiec 2020 11.07.20, 14:14 twoja-siostra napisała: > Ale dlaczego tarczyce? Bo moje dolegliwości to ząb, a raczej jakiś nerw, zapale > nie pęcherza, teraz mnie boli berka, boli mnie ( w sumie przez kilka dni bolala > ) okolica pieprzyka na głowie (Dzisiaj mam dermatologa), polamalam palca małego > na stopie. Więc każda dolegliwość z innej parafii To chyba faktycznie nie tarczyca. Gdy przeczytałam o różnych dolegliwościach skojarzyło mi się z moją sytuacją sprzed lat, kiedy to bóle stawów, kręgosłupa, wieczne zmęczenie, głowy, ciężki PMS, skrócony cykl i różne inne problemy z samopoczuciem okazały się objawami niedoczynności tarczycy spowodowanej przez proces zapalny tarczycy. Leczenie szybko pomogło. Powodzenia Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 07.07.20, 08:32 Zostało mi równo 50 zł do piątku. Jeszcze będę miała gościa więc muszę coś postawić do kawy, kupić jakieś slodycze jej dziecku. Mleko się kończy. Na kanapki i na obiady chyba starczy. Powinnam do tego budżetu dorzucić jeszcze 23 zł wydane wczoraj w aptece, tak by było sprawiedliwie. I tak zrobię. Bo te 300 zł liczyłam w kategorii spozywka, slodycze, napoje, chemia i podstawowe kosmetyki. Apteka to u mnie osobna kategoria Odpowiedz Link
hugo43 Re: Lipiec 2020 07.07.20, 10:02 Nie wiem jak duza masz rodzine,ale w naszym przypadku 2+2,to mało.wczoraj byłam w biedronce i podstawowe zakupy,które zmieściły się w dwóch bawelnianych większych torbach ,wyszły 180 pln.w tym 15 pln słodycze. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 07.07.20, 12:13 U mnie też 2+2 (2 lata i 5 lat). 300 zł na tydzień to jest mniej niż wydawałam dotychczas, natomiast to jest takie wyzwanie dla mnie, trochę for fun. Na pewno nie będę się kurczowo trzymać tej kwoty kosztem zdrowia albo żeby ktoś chodził głodny Odpowiedz Link
kamarow69 Re: Lipiec 2020 07.07.20, 14:20 Ja robię trochę podobnie. Trzymam się zaplanowanego budżetu tygodniowego, bo chcę, nie bo muszę. Wtedy przychodzi to o wieeeele łatwiej. W tym miesiącu zaczęłam od czyszczenia zamrażarki i na razie przed zakupami na koniec tego tygodnia wydałam 75 zł, większość to warzywa. Na razie 0 zł na słodycze. Ale upiekłam chleb, robię twarożek, kefir, jogurt, hummus z podstawowych składników, które juz były w domu, mam zioła na balkonie. Odpowiedz Link
enigma81 Re: Lipiec 2020 07.07.20, 12:20 Chyba by mi brakło... Dziś nie muszę nic kupować, mam w domu rzeczy na obiady na min 2 dni plus śniadania/kolacje ogarnięte. Ale i tak w biedrze ręcznik papierowy, folia alu, płyn do spryskiwaczy, tabletki do zmywarki.. nijak nie umiem zrobić tak, żeby np robić zakupy tylko 2 razy w tyg. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 07.07.20, 12:46 Ja takie rzeczy typu kostki do zmywarki kupuje z wyprzedzeniem, tzn. widzę jak się kończą i kupuje. Staram się oszczędzać na recznikach papierowych, kiedyś kupowałam jedno opakowanie (2 szt.) na tydzień, teraz takie opakowanie mam na dwa tygodnie, po prostu więcej ogarniam ściereczką. Takie opakowanie ręczników to prawie 7 zł, dla mnie dużo. Chociaż nie potrafię się tak całkiem obejść. Odpowiedz Link
enigma81 Re: Lipiec 2020 07.07.20, 13:23 Ja kupuję dużą rolkę za 8.50, wystarcza na długo. Mam szkło na ścianie między górnymi a dolnymi szafkami w kuchni i do czyszczenia tylko ręcznik papierowy tam się nadaje. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Lipiec 2020 08.07.20, 19:57 Ja kupuje te mega rolki , na promocjach za 6.99, a promocje takie bywaja we wszystkich sieciowkach. Tyle, ze u mnie te reczniki ida jak woda (kudłate), i cena 7 zl to jest smiesznie niska. Ale jak byla potrzeba kupowalam i za kilkanascie zl..... Odpowiedz Link
ardiss1 Re: Lipiec 2020 09.07.20, 14:06 Kup sobie szmatkę vileda actifibre. Taka fioletowa. Na allegro za 5,39 kupiłam ostatnio. Nic tak nie domywa luster, szyb, okien itd. Cudo. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 09.07.20, 14:13 Też mam taką szmatke. Polecam. Nie używam już płynu do okien Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 09.07.20, 20:28 Ja na tłuszczu nie próbowałam, chyba raczej nie umyje... Ja używam tylko do okien, luster, do szafek kuchennych żeby zmyć palce, tak samo z lodowki Odpowiedz Link
kanna Re: Lipiec 2020 08.07.20, 19:37 > Jeszcze będę miała gościa więc muszę coś postawić do kawy, kupić jakieś slodycze jej dziecku Nie musisz. Możesz za to upiec ciasto - będzie i taniej, i zdrowiej. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 08.07.20, 20:22 Ciasto i tak upiekę do kawy. A slodycze i tak zawsze daje, przecież dziecko nie je tych słodyczy na raz, mama jej rozdziela według rozsądku. Odpowiedz Link
kanna Re: Lipiec 2020 08.07.20, 20:31 Zapakuj kawałek ciasta na wynos dla dziecka i już Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 09.07.20, 20:29 Jutro już piątek, w budżecie moim 300 zł się zmiescilam. Zostało mi jeszcze 16 zł, to akurat na jutrzejszy chleb i mleko, reszta poleci do skarbonki Odpowiedz Link
lena.113 Re: Lipiec 2020 09.07.20, 22:03 Dobry pomysł, może i ja spróbuję..300 zl niby wydaje się dużo...ale ja wydaje znaczne więcej 2+1, może wypłacę 300 zl w sobotę bo w sobotę robię większe zakupy Tyle ze w sobotę bym max 170 musiała wydać by do soboty wystarczyło.. Mam szafki pelne zapasów, spróbuję Odpowiedz Link
enigma81 Re: Lipiec 2020 10.07.20, 11:30 Wczorajszy mechanik okazał się być tańszy niż zakładałam więc 370 zł, które mi zostało wędruje na konto typu zaskórniak Wyjątkowo na ten weekend nie będę robiła dużych zakupów, menu zaplanowane skromne i z wykorzystaniem tego, co w zamrażarce. Odpowiedz Link
zielona4 Re: Lipiec 2020 10.07.20, 13:33 Dużo wydatków. Naprawa auta, hulajnoga dla dziecka, wydatki zdrowotne. W ogóle to trudny rok ze względu na inne sprawy i jak robi sie kiepsko to nie mam czasu albo sil aby kontrolować wydatki na jedzenie, do tego w takich momentach folguje sobie z jedzeniem. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 11.07.20, 12:49 Zrobilam dzisiaj większe zakupy. Z puli 300 zł zostało ni tylko 50. Może być trochę mało, no zobaczymy Odpowiedz Link
kropkaa17 Re: Lipiec 2020 12.07.20, 13:53 Ten miesiąc jest bardzo trudny. Ze względu na chorobę najbliższej osoby wszystkie wydatki spadają na nas- zarówno rachunki, wyżywienie 5 osób jak i te zwiazane z leczeniem. Na pewno bez ruszenia oszczędności się nie obejdzie. Jedzenie: większe zakupy robię raz na 5-6 dni, zwykle to ok 180 zl, nie mam czasu na szukanie promocji itp, po prostu jadę do najbliższego większego sklepu i kupuję to co potrzebne. Rachunki: oprócz tych za tv, telefon itp wpadło 198zl za wodę i scieki i ponad 500 zl prąd ( 180 za miesiąc plus 330 zl niedopłaty). I do tego niestety pewien niemiły zaległy wydatek na kwotę 700zl. Odpowiedz Link
098qwerty Re: Lipiec 2020 15.07.20, 06:34 Kropka trzymaj się, ja w zeszłym roku też bardzo przeżyłam chorobę taty, wywróciło mam się wtedy życie do góry nogami. Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 13.07.20, 22:37 Dzis poszlo 240 zł na żywność i chemię, ale z tego sporo na owoce sezonowe. Plus 45 zł na buty dla córki. Wczoraj po głosowaniu też 30 zł poszło na owoce. Mam wrażenie, że owoce w tym roku są horrendalnie drogie. Odpowiedz Link
098qwerty Re: Lipiec 2020 15.07.20, 06:25 Też to zauważyłam, owoce sezonowe tj. czereśnie, truskawki, maliny wszystkie drogie. Mój najmłodszy uwielbia jabłka a te o tej porze też drogie. U mnie na szczęście na ogródku zaczynają już kolor łapać brzoskwinie i nektarynki, borówkę już podjadamy, morele prawie wyjedzone (było kilkanaście sztuk na drzewie), porzeczka biała i czarna obficie zaowocowały w tym roku. Po tych ulewach słabo nam rosną za to pomidory ale może chociaż trochę będzie. Wsadziłam kilka porów i selerów to po kilka gałązek/listków do rosołu już mogę zrywać. Pozostałe wydatki idą prawie z planem, my jeszcze tracimy sporo na lodach i arbuzach. Oczekujemy z niecierpliwością na urlop (jeszcze miesiąc), ja już jestem tak zmęczona psychicznie, że marzę o wyjeździe. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Lipiec 2020 15.07.20, 10:16 umzak, to nie wrazenie, a fakt. Nie tylko owoce, ale i jarzyny. Takze pieczywo i nabial.... coz, nie ma co sie ludzic, ze bedzie lepiej... U mnie w tym roku porzeczki czerwone i agrest juz w sloikach i butelkach Wisnie i brzoskwinie jeszcze dojrzewaja, zas czarna porzeczka, maliny i poziomki na biezaco do zjadania. Nacielam sie straszliwie na krzaczki truskawek, ktore mialy byc nieopisanie obradzajace - a tu... zonk. Coz, porazki i bledy sa wpisane w nasze doswiadczenia... Ulewy zniszczyly nam praktycznie wszystkie korzeniowe, udalo sie wczesniejsze zielsko. Pierwsze rozsadki ogorkow i salaty doszczetnie zzarly slimaki, w mgnieniu oka, przez noc. Pomidory dorodne, tyle ze.... praktycznie bez kwiatow, Drugi rzut ogorkow dorodny. Natomiast... fasole nadzeraja takie robaczki z ziemi, oble, czarne, nie wiem nawet co to jest jak tepic.... ech... Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 16.07.20, 09:37 Niestety, ja to w ogóle na ogrodnictwie się nie znam. To dopiero drugi rok jak zasialam jakieś warzywa, z czego przecież część nawet mi nie wyrosla... Odpowiedz Link
umzak Re: Lipiec 2020 15.07.20, 14:25 Ja praktycznie żadnych przetworów jeszcze nie zrobiłam bo liczyłam na tańsze owoce. Zaledwie kilka słoików truskawek , wiśnie u nas są po 10 zł, w zeszłym roku kupowałam po 4. Łudzilam się że jak mąż w delegacji to przyoszczedzimy na żywnosci, ale praktycznie nie ma różnicy. Największy koszt to chyba owoce. Odpowiedz Link
enigma81 Re: Lipiec 2020 15.07.20, 14:08 Było całkiem nieźle i oczywiście musiało coś pójść nie tak Ucieszona niskim (no, niższym niż zakładałam) rachunkiem u mechanika oddałam jeszcze auto do gazownika na regulację instalacji. I tu niestety niemiła niespodzianka - 550 zł bo zawór do wymiany. Tego się nie spodziewałam No nic, trzeba będzie zapłacić i zacisnąć pasa. Urlop w sierpniu, gonię już resztkami sił. Dobrze, że uda się wyjechać na kilka dni - budżetowo, oczywiście. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 15.07.20, 14:17 Ja w tym tygodniu poległam, jeśli chodzi o wyzwanie kopertowe. Niestety zbyt wiele niezbędnych produktów się skończyło. Limit już teraz przekroczony, nawet nie liczyłam ile. Trudno, oby przyszły tydzień był bardziej łaskawy. Odpowiedz Link
martini-7 Re: Lipiec 2020 16.07.20, 11:06 Ty w tygodniu, a ja już mogę śmiało powiedzieć, że miesiąc mnie przerósł. Trochę okoliczności było, trochę samo się jakoś wymnkęło spod kontroli. Pogoda buja się od pięknej do paskudnej co też na moje samopoczucie wpływa kiedy dużo pracuje. Fakt, mąż w domu też sporo robi bardzo mi ułatwia bo, inaczej bym Chyba padła. Boję się w ogóle liczyć ten miesiąc. Odpowiedz Link
kropkaa17 Re: Lipiec 2020 18.07.20, 15:52 Druga połowa miesiąca będzie już chyba spokojniejsza. Większe i cięższe zakupy ( jak mleko, mąka, olej itp) zrobione i powinny starczyć do początku sierpnia. Więcej wydajemy na owoce i warzywa ale ceny nie wydają mi się jakieś bardzo wygórowane. Z własnego ogródka jest trochę borówki, malin, fasolk szparagowej. Sporo ogórków, cukinia. Niedługo bedą pierwsze pomidory. Winogrona zapowiada się też dużo. Z większych wydatków rower dla syna ( ale to z kasy którą dostał na komunię), dziś oglądaliśmy w sklepach ale ceny powalają. Trzeba zobaczyć na giełdzie tym bardziej że to i tak na góra 2 lata i wtedy dostanie już "dorosły" rozmiar. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 18.07.20, 17:32 A mi się właśnie wydaje, że warzywa są drogie. Widziałam dzisiaj kalafiora za 6,50 za sztukę, fasolka ciągle droga, ogórki gruntowe za 6, 20 za kg, znalazłam za 3 zł ale to chyba była jakaś inna odmiana. Szczególnie tego kalafiora mi żal, bo bardzo lubimy. Dziwne, bo ostatnio kupiłam za 3,50 zł w tym samym sklepie, ale może to jakaś promocja byla Odpowiedz Link
kropkaa17 Re: Lipiec 2020 18.07.20, 18:02 Ja dziś wziełam fasolkę za 10zl/kg, bób 8zl/kg, śliwki 5zl/kg. Kalafiora widziałam po 5 zl. Ogórki nie wiem bo mam swoje. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Lipiec 2020 18.07.20, 20:43 U nas bob juz tylko 10zl/kg, a spadal od 20zl. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 18.07.20, 17:40 Dzisiaj byłam u fryzjera, na swoje usprawiedliwienie mam, że nie byłam w ogóle w tym roku. Szok. Zrobiłam też większe zakupy. Kupiłam proszek do prania, niemiecki persil, małe opakowanie (26 pran chyba) 26 zł, tyle samo co wielkie kartonowe pudło persila z biedronki, ale mam wrażenie że ten z biedronki nie dopiera i słabo pachnie. No zobaczymy. 300 zł na ten tydzień to również było za mało, ale skończyła mi się chemia, pampersy (jak któraś kobietka kupuje to w biedronie mają teraz w dobrej cenie, w kartonie Premium, ja kupiłam rozmiar 4, 100 sztuk a cena 35 zł), zakupy do lodówki i zapłaciłam dzisiaj 390 zł. No ale jak pisałam, nie będziemy chodzić głodni ani nie będę odmawiać dzieciom owoca bo oszczędzam. Odpowiedz Link
austenka Re: Lipiec 2020 19.07.20, 07:09 Lipiec to kolejny miesiąc, w którym już wiem, że poległam z budżetem mimo że to sam początek, bo mój miesiąc trwa od 10ego do 10ego. Zaczynam się zastanawiać na ile winna jest moja lekka ręka, nieumiejętność opierania się pokusom, a na ile zbyt ostre/optymistyczne planowanie budżetu. Dla przykładu budżet na ubrania-założony 200 zł, planowałam kupić sukienkę na ślub w sierpniu mimo promocji w tej cenie nic nie znalazłam i musiałam zapłacic więcej, albo budżet na jedzenie w pracy-kiedyś brałam tylko posiłki z domu, teraz pół żartem pół serio padł pomysł żeby wspierać gastronomię i w kilka osób zaczęliśmy zamawiać jedzenie, ale z 1 dnia w tygodniu zrobiło się 3 razy i znów mi się budżet nie zamyka. Odpowiedz Link
czekolada72 Re: Lipiec 2020 20.07.20, 13:23 No to chyba już sobie odpowiedziałaś sama.... Odpowiedz Link
austenka Re: Lipiec 2020 21.07.20, 07:25 Hmmm, sukienka to niedoszacowanie budżetu, obiady w pracy to lekka ręka. Jakby nie było jest pole do pracy, może powalczę nawet i w tym miesiącu. Odpowiedz Link
enigma81 Re: Lipiec 2020 20.07.20, 14:23 Ja odwrotnie - kiedyś kupowałam śniadania do pracy. Nie jakieś wypasy ale drożdżówka na śniadanie, bułka plus coś do niej na drugie, sok, czasem coś słodkiego i dziennie szło mi 8-10 zł. Ok 200 zł miesięcznie! Od czerwca staram się jeść śniadania w domu a do pracy brać też z lodówki, kupuję tylko świeże pieczywo (kajzerki). Różnica w budżecie zauważalna, tym bardziej, że firma sponsoruje herbatę/kawę i wodę min. Odpowiedz Link
austenka Re: Lipiec 2020 21.07.20, 07:27 Ja miałam już różne fazy- śniadania kupowane, a obiady z domu, później na odwrót. Teraz różnie. I to różnie nie jest dobrym rozwiązaniem bo jak zacznę tydzień od kupionych posiłków to mogę tak już cały tydzień. Małymi krokami spróbuję to zmienić tzn. w tym tygodniu tylko 2 kupione posiłki. Odpowiedz Link
kanna Re: Lipiec 2020 27.07.20, 13:57 Obecnie pracuje jeden dzień w tygodniu, ale od rana do wieczora. Czyli po powrocie nic nie jem. Rano tez pije tylko kawę. Mój patent to to posiłki w pracy, zabrane z domu. Kanapka (lub płatki, mleko jest w pracy) + dwa zamrożone dania. Dziś na śniadanie była resztka pasty z tuńczyka i sera + bułka. Kiedy gotuję, mrożę przynajmniej jedna gotowa porcje w pojemniku : zupa, spaghetti, czy risotto. Potem mam awaryjnie w domu, alb własnie do pracy. Podgrzewam w mikrofalówce. Poranne zakupy w piekarni kończyły się zawsze źle Nie dość, że wydawałam za dużo, to jeszcze jakieś ciastko itp. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 20.07.20, 22:36 Z moich zapisków wynika, że zostało nam 0 złotych na słodycze oraz chemię, więc do końca miesiąca postaram się już nic z tych kategorii nie kupować. Z kategorii spozywki zostało nam jeszcze 170 zł, lodowka i szafki póki co pełne. Obiady mam na pewno do poniedziałku. Odpowiedz Link
kropkaa17 Re: Lipiec 2020 23.07.20, 13:28 Końcówka miesiąca już bardzo spokojna wydatkowo. Widzę że w tym miesiącu dużo więcej niż zwykle poszło na jedzenie ale czas był trudniejszy i nie było głowy do jakiegoś wielkiego planowania co jeść i szukania promocji. Dostałam zwrot za jeszcze marcowe zajęcia dodatkowe które się nie odbyły, zawsze to coś. Myślę że mogę pozwolić sobie na jakiś ekstra wydatek i tym razem będzie to coś związanego z hobby moim i syna czyli gry planszowe- upatrzyliśmy sobie już 2-3 tytuły. Odpowiedz Link
kamarow69 Re: Lipiec 2020 24.07.20, 09:01 Ja mam już o ponad 20% przekroczone wydatki planowane na lipiec Musiałam zlecić poprawienie strony, kupić toner, kompletuję paczkę do wysłania za granicę. Z nieplanowanych to 2 pary butów sportowych, bluza z kapturem, T-shirt, sweterek i 3 pary spodni materiałowych i srebrna bransoletka. Z wszystkich jestem bardzo zadowolona. Jak nigdy. W sierpniu nie planuję żadnego wyjazdu. Dopiero na wrzesień na Hel. Będzie do opłacenia francuski i zakup książek do języków i szkolnych. Jeszcze mieszkanie trzeba ubiezpieczyć. Wydatki na żywność na tyle niskie, że zaczęłam się zastanawiać, czy któregoś paraganonu na tygodniowe zakupy nie przeoczyłam. W tym miesiącu zaczynają nam stawiać ściany. Bloczki już stoją na budownie. Koszt fundementów był bardzo wysoki. Zobaczymy, jak będzie dalej. Bloczki udało się nam kupić trochę taniej, niż były przed pandemią. No nic - jeszcze tydzień tego miesiąca. Trzeba pilnować wydatków do końca i w sierpniu wydawać ostrożniej. Odpowiedz Link
lena.113 Re: Lipiec 2020 24.07.20, 09:25 Z ciekawości ile ci wyszły fundamenty i prace ziemne,ja tez będę budować fom na działce nad morzem ,ale całoroczny... Juz się boję... Odpowiedz Link
kamarow69 Re: Lipiec 2020 24.07.20, 10:23 Ponad 100 tys. Ale nie porównuj, bo to zależy od wielu czynników. Ukształtowania terenu, technologii, powierzchni, lokalnych cen, czy budujesz dom pasywny... Odpowiedz Link
lena.113 Re: Lipiec 2020 24.07.20, 10:49 Nie teren prosty ,kanalizacja jest dom nieduży 150 m Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 25.07.20, 18:47 Został ostatni tydzień lipca. Zakupy spożywcze muszą starczyc do końca miesiąca. Trzymam się z wydatkami w ryzach, kombinuje z tanimi obiadami Odpowiedz Link
lena.113 Re: Lipiec 2020 25.07.20, 19:02 Podsuń pomysły tanich obiadów proszę...stanowczo za dużo wydaje Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 25.07.20, 20:58 Ostatnio jedliśmy np. zupę botwinkę (mam w ogrodku), spaghetti, ziemniaki z jajkiem sadzonym i fasolka szparagowa, ziemniaki mizeria mielone, lasagne (jak zrobie cale naczynie to mamy na 2 dni). No, takie zwykle obiady, żadnych rewelacji. Niedługo będę miała cukinie w ogródku i wtedy będę obiady cudowac z niej Odpowiedz Link
enigma81 Re: Lipiec 2020 26.07.20, 11:05 U mnie w planie na następny tydzień - leczo, jajko sadzone + ziemniaki+sałata, wątróbka z cebulą i jabłkiem, barszcz i spaghetti. Żaden szał ale powinno być tanio, mam do wypłaty (piątek) 300 zł, w tym musi być jedno tankowanie - 70 zł. Powinno się udać. Odpowiedz Link
twoja-siostra Re: Lipiec 2020 26.07.20, 16:12 Zebrałam dzisiaj pierwsza cukinie z ogrodka l- tak wiec sezon na leczo uważam za otwarty Odpowiedz Link
austenka Re: Lipiec 2020 26.07.20, 20:54 U mnie w drodze wyjątku też ostatni tydzień miesiąca (normalnie do 10ego) bo w związku z wyjazdem wakacyjnym sierpień będę rozliczać już inaczej. Zakupy spożywcze powinny wynieść nie więcej niż 100 zł (mam sporo w lodówce i zamrażarce), gorzej z chemia bo tu jak to zwykle bywa kończy się wiele rzeczy na raz. Odpowiedz Link