exim tours

[Gość: editchen]

czy ktos z forumowiczow byl w tunezji z biurem exim tours?
zarezerwowalam wyjazd przez wakacje.pl, organizuje je wlasnie exim
tours, wszystko juz zalatwione i zaplacone, ale znalazlam na innych
stronach kilka tragicznych opinii i jestem troche wystraszona. Czy
ktos ma z nimi doswiadczenia?

[Gość: Ulka]

ja wróciłam z pobytu z exim i nie mam zastrzeżeń. Mają u mnie plusa
za rozwiązanie pewnej sytuacji z którą miałam problem. Rezydentka
specjalnie sie nami nie przejmowała, ale dla mnie to nie mialo
znaczenia. Przewodniczka na wycieczcie do Tunisu też ok - mila,
kompetentna.

[Gość: editchen]

Ulka - dzięki za informacje tu i na innych wątkach :) widze, że
jestes zaznajomiona z tematem :)
nie chcialabym pierwszych wakacji po zareczynach spedzic w nerwach:)
rezydent tez w sumie nie jest mi potrzbeny, o ile nie pojawia sie
jakies problemy :(
czy oni osobiscie rozwoza turystow do hoteli, znaczy biora udzial w
transferach? ktos mi kiedys opowiadal ze byl na w-pach kanaryjskich,
byl tylko kierowca, do tego tylko hiszpanskojezyczny i klient
wysiadl przy innym hotelu.....

[Gość: Ulka]

tu jest tak samo:-) jest tylko kierowca, ale o pomyłkę raczej
trudno - hotele są giganty - nie sposób nie zauwazyć jego nazwy, a
kierowca podjeżdząjąc krzyczy nazwe hotelu:-) I przy zakwaterowaniu
rezydenta nie ma, wiec każdy martwi sie o siebie i o ładny pokoj:-)

[Gość: palma]

byłam z nimi w tym roku. Nie było najmniejszych problemów .

[Gość: ksieciu]

Byłam w tym roku z biurem Exim Tours w hotelu Soviva.
Na lotnisku w Monastir rezydent kierował do odpowiednich autobusów rozwożących
do odpowiednich hoteli, w autobusie jechał z nami poza kierowcą również tubylec
mówiący w naszym języku i nikt nie miał wątpliwości gdzie wysiada mimo że było
już ciemno. Poza tym załatwił nam kolację gdy dojechaliśmy na miejsce a było już
dawno po wydawaniu posiłku. Przy zameldowaniu już go nie było ale nie jest przy
tym potrzebny.
Ogólnie jestem zadowolona z biura Exim i jeśli miałabym wyjeżdżać raz jeszcze, o
na pewno z tym biurem.

[Gość: editchen]

dzięki za odpowiedzi:) napisalam tez do mojego doracdy z wakacje.pl
i szczerze mi odpowiedziala, ze owszem - w szczycie sezonu bylo
kilka opoznien, ale z winy linii lotnicznych, takze kilka
przeniesien do innego hotelu, bo podobno w sezonie zdarza sie z
hotele specjalnie robia sobie overbooking, ale na lodzie nikt nie
zostal. takze sie uspokoilam :) pozdrawiam :)

[andrewitstyle]

Oszuści z Exim Tours !
Zamówiłem wyjazd all inclusive na Majorkę. wylot miał być w poniedziałek 9 sierpnia. Dzień przed dostałem maila ze biuro podróży Exim Tours zmieniło hotel (ponieważ się nie otwiera) i miejscowość z Magaluf (miejscowość mega imprezowa) na Sa Coma (miejscowość spokojna dla osób starszych i rodzin z dziećmi). Nie było nikogo dostępnego pod telefonem aby zmienić hotel na inny w Magaluf. Rozumiem że hotel może się nie otworzy w obecnych warunkach pandemicznych, ale trzeba było się skontaktować z klientem i zaproponować inny hotel w tej samej miejscowości albo miejscowości o podobnych charakterze. Od początku zastrzegłam w mailu że wyjazd ma charakter mega imprezowy i żadna zmiana na "spokojny" nie wchodzi w rachubę. Na Majorkę jeżdżą ludzie na mega turbo imprezy, chciałem każdy wieczór spędzać w klubach i wracać do hotelu nad ranem (jest to możliwe w Magaluf), natomiast w Sa Coma nie jest to możliwe (o 21.00 nie ma ludzi na ulicach). Firma Exim Tours to oszuści. Zapłaciłem za wyjazd turbo mega imprezowy, a nie otrzymałem tego za co zaplacilem. Firma Exim Tours nie poczuwa się do odpowiedzialności.
Przed wyjazdem na Majorkę sprawdzałem informacje na brytyjskich stronach oraz ogólnie informacje gdzie można imprezowac w brytyjskim stylu, dlatego wybrałem Majorkę.
Zamiast do Magaluf trafiłem do Sa Coma. o 21.00 nie ma żywego ducha na ulicach, ani jednego klubu.
Exim Tours to straszni oszuści. od początku zastrzegalem że interesuje mnie imprezowanie w międzynarodowym towarzystwie i brytyjskim stylu.

[dodekanezowiec]

Sorry ale odświeżanie wątku sprzed 13 lat... Pisz Pan na Berdyczow bo tego "foruma" nikt nie czyta...