degobo
08.10.08, 21:22
Mija właśnie 5 miesiąc mojego używania wózka Stokke Xplory, a ponieważ od
tygodnia jesteśmy już w spacerówce, przekazuję moje opinie na temat tego
wózka. Od razu mówię, że opinia jest SUBIEKTYWNA - to, co mnie może
przeszkadzać, innym Mamom może nie wadzić.
Wózek składa się z podstawy, gondoli i spacerówki, opiszę najpierw część
gondola+podstawa a następnie spacerówkę oraz osobno dodatki.
WÓZEK OGÓLNIE - ZALETY
Wózek jest przede wszystkim bardzo ładny i bardzo porządnie wykonany, nie ma
miejsca na jakieś ostre kanty, wszystko jest dobrej jakości, materiały
porządne itd.
Wózek dobrze się prowadzi, jest bardzo skrętny, jednak gładko jeździ tylko po
absolutnie równym podłożu, nie sprawdza się na trawie, piachu a w
szczególności na kamienistych nierównościach, nierównych chodnikach itd.
Nadaje się świetnie do jeżdżenia raczej po centrum handlowym (mały, wąski,
wszędzie się mieści i dobrze skręca) niż w terenie.
Wózek jest mały po złożeniu, dobrze mieści się w samochodzie, w komórce, etc.,
po początkowych trudnościach z opanowaniem rozkładania (lubi się zacinać!!!)
muszę przyznać, że jest to łatwe i wygodne. Można też odpiąć kółka i włożyć
wózek do mniejszego samochodu.
Rączka jest dobrze regulowana i funkcjonalna, można ją sobie łatwo obniżyć gdy
np. siada się na ławce, podwyższyć dla męża, etc. Nie mam żadnych zastrzeżeń
co do tego mechanizmu.
Torba na zakupy jest bardzo pojemna i dobrze się z niej korzysta.
WÓZEK OGÓLNIE - WADY
UWAGA - wózek jest NIE AMORTYZOWANY!!! To oznacza, że dziecko w nim podskakuje
na każdej nierówności terenu i uderza główką, trzeba jeździć bardzo powoli i
bardzo uważnie.
Stokke należy do wózków sztywnych, co oznacza, że dziecka nie da się bujać,
ani kołysać w wózku, jedynie jeździć przód-tył, niestety przednie kółka są
skrętne i nie mają możliwości blokady, więc jest ciężko jeździć prosto do tyłu.
Jak już napisałam wózek źle znosi nierówności terenu, jeśli wpadnie się w
dziurę, kółka skręcają się i nie sposób wyjechać nie podnosząc całego wózka.
Bardzo trudno się podbija, wynika to ze sztywnej konstrukcji wózka.
UWAGA - wózek jest mało stabilny! Szczególnie na najwyższej pozycji gondoli
przy wietrze raz mnie omal z dzieckiem nie wywróciło, w ostatniej chwili
łapałam wózek i malucha.
Hamulec jest porządny, chociaż dość ciężko się go wciska i wyciska.
Całość konstrukcji trzeszczy, zwłaszcza przy podbijaniu.
GONDOLA - ZALETY
Gondolę dość łatwo się mocuje na wózku, chociaż moja mama miała z montażem
niejakie problemy, wygodnie się ją nosi osobno, ma uchwyty do przenoszenia i
bujania dziecka. Ma wygodne kieszonki do przechowywania rzeczy.
Gondola jest niska, co powoduje, że dziecko położone na brzuszku daje radę
wyglądać na zewnątrz - to bardzo się sprawdza, jeśli dziecko jest ciekawskie.
GONDOLA - WADY
Gondola jest malutka (krótka, wąska i płytka), mój maluch wyrósł z niej już w
4 miesiącu, jednak i tak już nie chciał jeździć na płasko, więc to nie było
problemem.
SPACERÓWKA - ZALETY
Spacerówka nadaje się już dla zupełnych maluchów, jeszcze do końca nie
siedzących dobrze, ponieważ jest to siedzenie kubełkowe z wkładką jak w
foteliku samochodowym, wszystko to jest miękkie i oczywiście bardzo porządnie
wykonane.
Są 5-cio punktowe dość wygodnie zapinane pasy bezpieczeństwa.
Spacerówka się następnie dostosowuje dla coraz większego pasażera.
SPACERÓWKA - WADY
Nie można położyć dziecka do spania w pozycji przodem do kierunku jazdy.
Położone na płasko może być tylko w pozycji przodem do mamy, przeniesienie
spacerówki na drugą stronę ze śpiącym dzieckiem w środku jest dość
problematyczne, nie tylko dlatego, że jest to już dość duży ciężar, ale
również dlatego, że trzeba wyjąć całkowicie podstawkę pod nóżki. A jest ona
tak zaprojektowana, że należy użyć 3 rąk (!), dwiema należy podważyć
dźwigienki po obu stronach wózka a trzecią wysuwać (a potem wsuwać) podnóżek.
Podnóżek również jest problematyczny na maksymalnym złożeniu, ponieważ zawsze
jakieś elementy na głównym słupku nośnym wózka mu przeszkadzają i trzeba go
odsuwać i dosuwać non stop. Dodatkowo podnóżek na dziurę pośrodku, co
powoduje, że po rozsunięciu mogą tam wpadać dziecku nóżki, dobrze jest
podłożyć jakiś koc, bo mało które dziecko będzie trzymać nieruchomo nogi na
podpórkach.
Spacerówka jest bardzo płytka po bokach, jest to raczej więc letni wózek,
mimo, że budka zaciąga się dość dobrze i głęboko.
Jak we wszystkich kubełkowych nie ma możliwości położenia dziecka całkowicie
na płasko, zawsze nóżki będą zgięte, dziecko nie ma możliwości położenia się
na boczku, wiercenia, jest przypięte raczej na sztywno.
Pałąk ograniczający jest mocowany na 4 śrubki! Dziecko należy wsuwać górą, lub
zdemontować całkowicie pałąk (co ja zrobiłam, bo mój maluch się złości na
wózek a to było dodatkowe utrudnienie dla mnie przy wkładaniu).
AKCESORIA:
PARASOLKA: ładna i funkcjonalna, giętka w 2 miejscach, łatwo się montuje, mam
zastrzeżenia tylko do tego, że może być tylko w 1 miejscu montowana, więc
trzeba czasem pałąk przez wózek przełożyć, w spacerówce jest okropnie
montowana, bo nie ma możliwości jednoczesnego rozłożenia budki i parasolki.
POKROWCE NA DESZCZ: porządne, chociaż mój się podarł, ale to chyba z mojej
nieumiejętności rozkładania
MOSKITIERA NA GONDOLĘ: rewelacja, ideał na spacer do lasu
TORBA STOKKE: dość funkcjonalna, dużo się mieści, wygodne przegródki, może
system zapinania na wózek mógłby być lepszy, bo bardziej sprawdzała się przy
gondoli, przy spacerówce zawsze gdzieś przeszkadza mechanizmom wózkowym.
FOOT MUFF (ocieplacz na nogi) - montowany do spacerówki, jeszcze nie używałam,
wygląda obiecująco.
___________________________________
Moja ogólna opinia i podsumowanie:
Wózek kupowałam głównie ze względu na funkcjonalność jeżdżenia po schodach po
złożeniu, jednak jest to funkcja marketingowa, w realu niespecjalnie się
sprawdza. Wózek jest bardzo ładny, cieszy oko, dobrze się składa, ale dla
dziecka jest niewygodny, twardy.
Stokke chwali się głównie możliwością montażu siedziska bardzo wysoko -
rzeczywiście jest to wygodne, jednak kosztem stabilności wózka, nie zauważyłam
również, by mały specjalnie zauważał różnicę bycia na najniższym i najwyższym
poziomie, no ale może jeszcze jest na to zbyt mały.
Podsumowując: raczej odradzam kupno tego wózka, bo jego wady niestety są MOIM
ZDANIEM znacznie poważniejsze niż zalety. Być może nie dostrzegam wszystkich
zalet Stokke, ponieważ nie mam porównania z innymi wózkami, ale uważam, że
zdecydowanie lepiej jest kupić jednofunkcyjną gondolę na początek, a następnie
porządną spacerówkę - wyjdzie taniej a wygodniej i dla rodziców i dziecka.
Gdyby ktoś z Was miał jeszcze jakieś pytania o wózek Stokke Xplory, służę
odpowiedzią - ponieważ na wózkowe forum jednak rzadko zaglądam proponuję
napisać do mnie mail na adres: degobo "at" gazeta.pl - postaram się odpisać na
maila lub dodać na forum brakujące informacje.