Dodaj do ulubionych

sabba!!!!!!

22.11.04, 10:41
opłaca się robić dywanowce!
wczoraj miałam dzień mierzenia i mimo ostatniego tygodnia, który pod względem
jedzenia nie ył dobry ubyło mi w brzuchu 3 cm!;-)))
ale franca waga stoi tak jak stała....(
Obserwuj wątek
    • sabba super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 22.11.04, 11:36
      dzieki za kolejny doping!!:) bo u mnie waga drga w dol ale jakos efektow
      optycznych nie widze:( Moze sie zamienimy:))) Moze powinnam zaczas sie mierzyc,
      bo jeszcze tego nigdy nie praktykowalam!
      • nikanik Re: super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 22.11.04, 12:11
        pomierz się pomierz! i zapisuj!
        ja robie tak jak mi doradziła monika. mierze sie raz w tygodniu. mam tabelke
        gdzie zapisuje pimiary i wage - ja to robiw w niedziele rano jak soboie wstanę,
        wykąpięsię i mam wtedy dużo czasu ;-))
        naprawde pomaga bo widzisz efekty - optycznie 1 czy 3 cm nie widać a tu
        niespodzianka ;-))
        mój M. myśli że to głupie ale nic już nie mówi a mnie to w pewien sposób
        dopinguje.
        • sabba ja nie zapisywalam nigdy z lenistwa 22.11.04, 12:44
          ale zaczelam pisac jak sie zaczely migreny i chcialam dotrzec do przyczyny.
          Notatki jedzeniowe to byly, ale jak wyczailam gdzie lezy problem to juz
          przestalam pisac, za leniwa jestem na to!
          Jejku, mierzylam to sie chyba nie pamietam kiedy...ale jak mowisz ze to moze
          zmotywowac to chyba siegne dzis po metr i zpbacze co w tluszczu piszczy....
          • nikanik Re: ja nie zapisywalam nigdy z lenistwa 22.11.04, 13:08
            no ja to tylko wartości w cm zapisuję..... nie pisze co kiedy ile i o której
            jadłam. to za dużo by było ;-)
            piszę tylko wage, pas, cyce, biodra i uda. raz w tygodniu - opłaca się. czasem
            jak nie mogę to nie pisze i przez2 tygodnie ale mam punkt odniesienia do tego
            co miałam wcześniej ;-) (pomaga!! i nie żrę tak ja sobie pomyślę o 112 cm w
            biodrach!)
            • schaetzchen Re: ja nie zapisywalam nigdy z lenistwa 22.11.04, 18:02
              A te dywanowce to co to? Mówicie tak o ćwiczeniach w domu, czy o jakichś
              specjalnych ćwiczeniach w domu? Oświećcie proszę!
              I popieram pomysł z mierzeniem i zapisywaniem efektów! Bo to może być tak, że w
              lustrze niewiele widać, a jak się porówna liczby, to lepiej :) Albo ja mam taką
              metodę: mam takie spodnie, w które, owszem, wchodzę, ale przydałoby się mieć w
              nich więcej luzu - i zakładam je po jakimś np. tygodniu (chodzi o to, żeby to
              był ciuch nie noszony zbyt często, bo na takim to nawet jak coś ubędzie, to się
              nie zauważy).
              • moonika_l Re: ja nie zapisywalam nigdy z lenistwa 22.11.04, 20:57
                No Nika.. gratulacje!!
                Ja bym też chciala miec 3 cm mniej w brzuszysku :))
                M.
                • nikanik monika.... 23.11.04, 08:25
                  tak sobie myślę po cichu, że ...chyba by ci wtedy brzuch wklęsł i widać by było
                  kręgi ;-)))
                  mnie jeszcze bardzo dużo brakuje do dwudziestekdziewiątek.....-(
              • nikanik Re: ja nie zapisywalam nigdy z lenistwa 23.11.04, 08:23
                dywanowce, jak sama nazwa wskazuje to ćwiczenia wykonywane na dywanie ;-)
                w poprzednich wątkach znajdziesz pomysły na r ożne rodzaje brzuszków, machań
                nogami itp. są też powklejane linki do stron "fitowych".
    • sabba no dobra 23.11.04, 08:01
      zmierzylam sie wczoraj, a ze mi sie to spodobalo (tyle ciala do zmierzenia
      hurra!:) to teraz mam dylemat nastepujacy: gdzie biodra sie mierzy to juz wiem,
      ale brzuc? nad pepkiem? pod nim? czy tam gdzie nagrubszy fald tluszczowy? no bo
      talia to jest jeszcze wyzej...a moze talia to brzuch? A lydke? tak mw w polowie?
      tam gdzie wydaje sie najgrubsza? A biust? Z sutkami stojacymi czy bez?:))) Pytam
      serio? A pod biustem tez mozna mierzyc? No, wymiarow, 90, 60, 90 nie mam...to
      juz wiedziala wczesniej..:)
      • schaetzchen Re: no dobra 23.11.04, 08:12
        Mierzysz byle gdzie, tylko zawsze w tym samym miejscu :) Ja np. mierzę biodra w
        najszerszym miejscu (najszerszym patrząc od przodu, dość nisko) i potem w
        połowie tyłka. Pod biustem też, ale tam to chyba pro forma, bo żebra mi chyba
        nie schudną? Uda - na górze, gdzie najszerzej i tuż nad kolanami.
        Gdzieś wyczytałam, że talię mierzysz tam, gdzie masz najchudziej, a biodra gdzie
        najgrubiej - ale w naszym przypadku to chyba nieistotne, lepiej znaleźć "swoje"
        miejsca, tzn te które są dla nas najbardziej "strategiczne" :)
        • schaetzchen Re: no dobra 23.11.04, 08:14
          PS biustu nie mierzę, bo nie chcę się stresować, że go coraz mniej :( Zawsze jak
          chudnę to zaczynam od biustu!!! Porażka!!!
          • sabba Re: no dobra 23.11.04, 08:21
            podobno wlasnie najszybciej schodzi biust i twarz a potem cala reszta, nie wiem.
            No, biust moglby tez taki zostac jak jest:)
      • nikanik Re: no dobra 23.11.04, 08:21
        no zabiłaś mnie od rana tymi sutkami!!!!! ;-)))
        ja mierzę talie, biust (staram się w tym samym staniku - a co niech se
        sterczą ;-)); biodra tak na śordku, udo w najgrubszym miejscu tak u góry
        bardzo, łydkę na środku.
        naprawde rozbroiłaś mnie tymi sutkami sterczącymi - hahaha ;-)))
        • sabba Re: no dobra 23.11.04, 08:23
          haha, no bo ja sie zmierzylam nago! bez biustonosza:) i w pokoju bylo zimno:)))
          to robi roznice conajmniej 2 cmrow!:))))
          czyli brzucha sie nie mierzy ino talie...no dobra...
          • nikanik Re: no dobra 23.11.04, 08:24
            dobre!
            nie wiem czy ino talie;-) ja tak mierze. wiem że monika też mierzyła swego
            czasu pas. ale jak dla mnie to już za duża tabelka by się zrobiła ;-))
    • bera68 Re: sabba!!!!!! 23.11.04, 08:26
      nika, kochana podaj mi choc jeden dywanowiec, bo szukałam, szukałam i chyba
      oślepłam bo nic nie moge znaleśc... do soboty musze "wylaszczeć", bo ide na
      imprezkę, zaczełam dietę od brOmby (śliczne dzięki, może uratuje mój tyłek) ale
      i musze zgubic do soboty ta "piłkę" z przodu:((((
      zapodajcię mi litościwie jakieś ćwiczonka na ten brzuchol, ładnie proszę,
      błagam:)
      bera
      • sabba w tym watku 23.11.04, 08:32
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22620&w=17316457
        zesmy troche o brzuchowcach sobie rozmawialy. Ja robie tylko te i nie wiem jak
        efektywne sa, tzn czy dzazysz szybko stracic cmetry, ale robie dopiero od
        niedawna...
      • nikanik proszę! 23.11.04, 08:39
        1. brzuszki tradycyjne - leżysz na plecach nogi ugięte, stopy na podłodze, ręce
        na karku splecione i robisz brzuszki -> ja robię na 1 hop do góry, 2 sów na dół
        2. tak samo leżysz ale jak unosisz tułów to starasz się styknąć lewy łokieć z
        uniesionym prawym kolanem (tak na krzyż idzie)
        3. leżysz na plecach nogi masz ugięte uniesione - stopy znajdują się niżej niż
        kolana- starasz się wyciągnąć tyłek go góry - to ćwiczenie opisywała mi sabba i
        szczerze mówiąc dużo prób przeszło zanim zakumałam albo zanim uniosłam doopsko
        • nikanik Re: proszę! cd..... 23.11.04, 08:41
          4. leżysz tak samo ale nogi jak do świecy-prosto do góry i starasz się unieść
          biodra. przy 3 i 4 naprawde czuć jak brzucho pracuje!!!
          potem macham nogą prosątą jak leżę na boku - góra dół
          dla udów robię takie krzesełko narciarskie - czyli tak jak przysiad ale kolana-
          łydki - kąt 90 st., plecy proste i wytrzymać - to doskonale też wzmacnia przed
          nartami!!! czasem skaczę na skakance - ale niedługo bo stara już jestem i qurka
          zapomniałam jak to idzie i co trochę "mam skuchę" ;-))
          powodzenia
          • sabba nika a sprobuj 23.11.04, 08:49
            sobie do nog przystawic niewysoki taborecik, albo dwa grube tomiska slownikowe.
            Oprzyj o nie obie nogi lezac na boku i sprobuja uniesc obie nogi RAZEM ale
            minimalnie...i tak z 50 potorzec. Ja umieram w butach i po 10 nie wydalam...a
            instruktorka nas tym meczy i meczy...
            • nikanik Re: nika a sprobuj 23.11.04, 08:51
              PROBUJE TAK ALE BEZ PODSTAWKI - NIEWYRÓBKA! TO WYŻSZA SZKOŁA JAZDY;-)) ALE SIĘ
              NIE PODDAJĘ ;-))
              DZIĘI ZA POMYSŁY! PODSYŁAJ JAK COŚ NOWEGO INSTRUKTORKA CIĘ NAUCZY;-))
              • sabba nie ma sprawy! 23.11.04, 08:54
                nam jeszcze kaza miedzy nogi wlozyc hantle:) i tak nogi podnosic obciazone...
                • nikanik Re: nie ma sprawy! 23.11.04, 08:56
                  ZNACZY ŻE NIEDŁUGO BĘDZIESZ MIEĆ "KARORYFER" ZAMIAST OPONKI?! BRAWO!!!;-))
                  • sabba Re: nie ma sprawy! 23.11.04, 09:07
                    nie no bez przesady;))) jakbys mnie widziala stekajaco i wijaca sie...to bys sie
                    tylko usmiala..:)
                    • nikanik no to tradycyjnie 23.11.04, 09:09
                      piąteczka!!! ;-))
                      • sabba tradycyjnie plask!!!!:))) nt 23.11.04, 09:18

              • bera68 Re: nika a sprobuj 23.11.04, 08:58
                Kobietki kochane ja Was po nózkach całuję:)
                jesteście cudowne, ze mi podesłaliście te cwiczenia, musze pozbyc się brzucha,
                bo go nie zmieszczę w moją jedyna sukienkę
                buziaki
                Bera

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka