jest wisona

[mamalgosia]

Już naprawdę

z takich oto podbiałów



moja Babcia robiła herbatę przeciwkaszlową. Zrywałam dla niej kwiatki, ona je suszyła na gazecie, potem parzyła. Niedobre to było bardzo, czy pomagało - nie pamiętam. Ktoś napisał w którymś wątku (Skrzynka?), że tęskni za Babcią, choć już rok upłynął od jej śmierci. Ja za moją tęsknię dziewiętnasty rok, czasem mi się śni.

Jaka u Was wiosna?

[paszczakowna1]

Już myślałam, że mamy nową forumowiczkę...

Podbiał! Usiłowałam sobie przypomnieć niedawno, jak się toto nazywa.

Wiosna u mnie objawiła się motylami (pojedyncze egzemplarze, rusałka pokrzywnik albo wierzbowiec, nie chciały się dać obejrzeć dokładnie - ale takiego motyla widziałam nawet w marcu, jak było te kilka cieplejszych dni) i katarem uczuleniowym. Krokusy też zakwitły, ale dla mnie to jakieś nieprawdziwe kwiaty (poza środowiskiem naturalnym, górskim krokusom daruję).

[mamalgosia]

Jak dotychczas widziałam w tym roku tylko jednego cytrynka. Czy to prawda, że motyle żyją dobę?

Czy miałaś okazję zobaczyć słynne krokusy w Chochołowskiej?

[paszczakowna1]

>Czy to prawda, że m
> otyle żyją dobę?

Niektóre tak, ale to wyjątki. Dobę (czy nawet kilka godzin) w postaci dorosłej żyją jętki, motyle z reguły żyją dłużej (kilka miesięcy). Akurat te, które widuje się na początku wiosny (cytrynek, rusałki) to gatunki, które zimują w postaci dorosłej.

[atama]

Ptaki drą się o poranku na potęgę. Bardzo to ptasie, wiosenne zamieszanie lubię :)

Co do syropków, to czekam na kwiaty czarnego bzu - pyszny dla odmiany :)

A Babcia... Tęsknię. Była zwornikiem rodziny. Bardzo Jej brakuje. Wszystkim. Do tej pory rodzina nie zgromadziła się tak, jak gromadziła się wokół Niej.

[mamalgosia]

A tak, ptaki wyjątkowo nadaktywne ostatnio:) Spać nie dają

[mary_ann]

Ha! U mnie się wczoraj cudnie objawiła - wieczorem. Wizualnie i dźwiękowo. Zgadujcie, zgadujcie!
Chciałabym wstawić zdjęcie, ale zawsze coś schrzaniam. Jak mi napiszecie krok po kroku jak, może się uda (jeśli będę miała małą chwilkę w pracy...).

[luna15]

A ja słyszałam ptaki nad ranem - miłe i optymistyczne.
Stawiam na ptaszka świergotka Mary_ann :) tylko zastanawiam się jaki to wieczorem....

[skrzynka-3]

klekoczacy bocian????

[mamalgosia]

Zgadnąć nie zgadnę, ale co do wieczorów wiosennych (a potem letnich) to dla mnie najpiękniejszy jest ZAPACH.
Ale coś mi mówi, że zapachowi zdjęcia byś nie robiła;)

[atama]

może powrót gęsi? :)

OSIOŁ!!!!

[mamalgosia]

Teraz dopiero widzę, że napisałam WISONA! Rany, ale mi wstyd i głupio, nie no, bez sensu!!!! Tak się staram, żeby w postach literówek nie było, a tu w nagłówku takie coś! Proszę Moderatorów, Gazetę i inne Siły Wyższe o usunięcie tego blamażu!

[atama]

ćwicz się w pokorze! :)
hihihi

[mamalgosia]

wisona, wisona... idę się powiesić

[justyna.ada]

powisić :-)

[atama]

lepiej posiwić :)

[mamalgosia]

Ładnie, ładnie, ale miłe koleżanki (kolżeanki), nie ma co

[mary_ann]

Nie mogę zmienić - musiałabym usunąć. Wisona jest ładna, nie przesadzaj.

Tytuł "OSIOŁ" wzięłam za odpowiedź na moją zagadkę. Słusznie w sumie kombinujesz, ciągnie swój do swego (osły do mnie). Opis też pasuje - dźwięk i światło, że się tak wyrażę:-)

Ale nie, nie osioł.
Jak wstawić zdjęcie?

[justyna.ada]

masz nad okienkiem postu parę guzików, tam gdzie IMG to jest wstawianie zdjęcia, klikasz, wstawiasz adres foty (url) i tyle... Nie wiem, co wtedy gdy fota jest na dysku.

[mary_ann]

No wiem, tylko jak wstawiałam url z Picasy Web, to zwykle mi nie wychodziło. I dlatego się pytam:-)
Na razie mam na dysku.

[mamalgosia]

To przyślij do mnie mailem, a ja wstawię. Ale najpierw udam, że jeszcze nie dostałam i zgadnę;)

[atama]

brawo kolżeanko!
aż serce rośnie!
tak wiosennie się zrobiło :D

a oto...

[mary_ann]

... rozwiązanie zagadki (Mamałgosiu, dzięki za propozycję, ale muszę się sama nauczyć:-).
Zaraz zobaczymy, czy się wstawi...

[mamalgosia]

przytuptał :)

[mary_ann]

mamalgosia napisała:

> przytuptał :)

I to pewnie b. szybko - one strasznie szybko biegają:-)
Wyszłam wieczorem zawołać kocicę, był taki rozkoszny, zupełnie letni (nawet nie wisonowy:-)) wieczór, pachniało jak w sierpniu. Zaintrygował mnie odgłos - regularne ni to sapanie, ni to pukanie... Podeszłam i to był(a) on(a). Duży egzemplarz, jakieś 25-30 cm.

Co roku mam takich gości - kto wie zresztą, może to ten sam?

[mamalgosia]

A masz psa?

[mary_ann]

Nie, mam kota (kotkę), a raczej ona ma mnie - jeśli pytanie było do mnie.

[mamalgosia]

Do Ciebie. Bo psy to chyba bardzo nie lubią jeży (jeżów?), nasz szczekał jak opętany godzinami na jeża

[mary_ann]

Kocica się nimi specjalnie nie interesuje. Czasem podchodzi, obwąchuje, ale chyba czuje respekt.

[slotna]

Sa tabletki z tymiankiem i podbialem na bol gardla, uwielbiam ten smak i jem je jak cukierki, szczesliwie nie mam dostepu na co dzien.

[mamalgosia]

Ale one na coś szkodzą, że "na szczęście"?

[slotna]

Na kieszen i na figure - sa z cukru jak landrynki, a drogie jak leki.

[mamalgosia]

No to fakt, trudno o gorszą kombinację

[mary_ann]

slotna napisała:

> Sa tabletki z tymiankiem i podbialem na bol gardla, uwielbiam ten smak i jem je
> jak cukierki, szczesliwie nie mam dostepu na co dzien.
>
Też je lubię! Uwaga - podobno zakazane w ciąży (chyba ten podbiał szkodzi).

[mamalgosia]

ze względu na obecność alkaloidów pirolizydynowych mających słabe właściwości cytostatyczne - czyli mogą uszkodzić szybko dzielące się komórki. Nie wiedziałam, całe życie się człowiek uczy!

[mary_ann]

O, czyli słabe działanie przeciwnowotworowe też powinien wykazywać:-)

PS

[mamalgosia]

dziś był u nas bardzo wisonowy dzień

[mamalgosia]

Dziś u nas pada deszcz. Ale nie śnieg, więc chyba ok?

małe dzieło sztuki

[mary_ann]

Nieraz w zyciu zachwycałam się, na pd Europy będąc, kwiatem passiflory. Aż tu nagle, dwa dni temu, dziecko młodsze przyniosło do domu kwiat kasztanowca. Nigdy wcześniej nie przyglądałam mu się z bliska - co za wstyd!
Jest przepiękny, to kolorystycznie i konstrukcyjnie małe arcydzieło. Ciekawe, ile takich małych cudów, które mam pod nosem, przegapiam dla rzeczy większych, efektowniejszych?

Zdjęcie takie sobie, bo kwiat już nieco przywiądł. Zatem, moi drodzy - kto nie oglądał, jak ślepa mary_ann - w najbliższy weekend wymarsz na spacer, obejrzyjcie kwiat kasztanowca w naturze I powąchajcie, bo też warto.

jeszcze próba w innym formacie - wybaczcie ekspery

[mary_ann]

...menty. Mam nadzieję, że będzie widać cudownie delikatną, bibulkową strukturę płatków:

brzydka Gazeta!

[mary_ann]

Ciachnęła bez uprzedzenia prawą stronę fotki!
Na podglądzie edycji zdjęcie było w całości, ładnie wycentrowane. Oszuści. Gazeta kłamie.

[mary_ann]

O, a jednak nie ciachnęła? Przed chwilą wyświetlało się ciachnięte.
Widać ten pan z nożyczkami, co siedzi w budce w portalu, zawstydził się i naprawił.

[mamalgosia]

Gazeta nie kłamie:) Czy telewizja też nie?

A przyrodzie warto se przyjrzeć z bliska, to fakt. Ja ostatnio wącham wszystko w poszukiwaniu zapachów z dzieciństwa. I znajduję czasem, rozklejam się i tęsknię.
Starość

[mary_ann]

mamalgosia napisała:

> Gazeta nie kłamie:) Czy telewizja też nie?
>
> A przyrodzie warto se przyjrzeć z bliska, to fakt. Ja ostatnio wącham wszystko
> w poszukiwaniu zapachów z dzieciństwa. I znajduję czasem, rozklejam się i tęskn
> ię.
> Starość

To ja byłam stara od urodzenia (bardzo możliwe zresztą). Od kiedy pamiętam zapachy i melodie wywołują u mnie cały zestaw wspomnień i skojarzeń.

i jeszcze cd jeża - TYLKO DLA DOROSŁYCH

[mary_ann]

Wieczorne jeżowe amory:-)

[mamalgosia]

Bez kolacji przy świecach...

[mary_ann]

mamalgosia napisała:

> Bez kolacji przy świecach...

Nie wiem, czy przy świecach, ale zestaw karma dla kota plus jabłka drugiej świeżości można uznać za całkiem wystawną romantyczną kolację dla jeżowej pary, nespa?

[luna15]

Kasztany faktycznie śliczne.

[mamalgosia]

luna15 dodała w temacie amorów jeży:

> Kasztany faktycznie śliczne.

[otryt]

A u nas wisona zimna bardzo. Rankami 6-7 stopni, w dzień niewiele cieplej. Wyjątkowo długa zima ochłodziła nas mocno, przydałyby się bardziej intensywne promienie, które ogrzałyby. Na szczęście ptaki śpiewają z pełną mocą. Ciekawe, że tylko jedna osoba poprawiła literówkę. Ja też by, tak zrobił:) Fajnie nam się zawsze Mamalgosiu rozmawiało, miło powspominać:)

Dobrej nocy:)

[mary_ann]

U nas dziś zimno, ciemno i pada. Ale wszystko ma swoje "plusy dodatnie" - mnie np. czeka dużo pracy w pracy:-), więc dobrze, że nic za oknem nie będzie kusiło.
Uściski wisonne dla wszystkich forumowiczów.

otryt napisał:

> A u nas wisona zimna bardzo. Rankami 6-7 stopni, w dzień niewiele cieplej. Wyją
> tkowo długa zima ochłodziła nas mocno, przydałyby się bardziej intensywne promi
> enie, które ogrzałyby. Na szczęście ptaki śpiewają z pełną mocą. Ciekawe, że ty
> lko jedna osoba poprawiła literówkę. Ja też by, tak zrobił:) Fajnie nam się zaw
> sze Mamalgosiu rozmawiało, miło powspominać:)
>
> Dobrej nocy:)

[mamalgosia]

U nas same że tak powiem "plusy ujemne": mama planowała imprezę urodzinową w ogrodzie, Młodszy ma na jutro zaplanowaną wycieczkę z ogniskiem i kiełbasą, a pojutrze Boże Ciało i myślałam, ze jak się dzieciaki pierwszokomunijne wyziębiły i wymoczyły w dzień I Komunii, to już w procesję im niebiosa odpuszczą. Ale wygląda na to, że no mercy

[mamalgosia]

Kolejny weekend deszczowy. niebo wyraźnie nie sprzyja ludziom pracy

[mary_ann]

U nas wczoraj było ładnie i b. ciepło, choć wieczorem rozszalała się porządna burza. A dziś dość ciepło i słonecznie. U Was brzydko?

korekta

[mary_ann]

Tzn. słońce takie, hmmm. przesiane przez chmury. Diagnoza via okno, bo jeszcze się z domu nie wygrzebałam. No ale przecież dopiero 13, świt blady, panie dzieju.

[mamalgosia]

Tak, u nas okropnie, od rana nie padało w sumie może przez 15 minut. (a w tv pokazują migawki z procesji w całym kraju - wszędzie sucho). Smutno nam, bo po pierwsze mąż rzadko ma wolne i dziś miał, planowaliśmy wycieczkę rowerową. A po drugie: Młodszy już tak przemókł i zmarzł w dniu I Komunii, że mieliśmy nadzieję, że dzisiaj dzieciaki chociaż w tych ubrankach w procesji przejdą. Przeszły co prawda, ale częściowo pozakrywane kurtkami, pod parasolami, zmoknięte, zziębnięte, zniechęcone.

[mary_ann]

No, u nas też się zachmurzyło i przed (chyba) godziną przeszła ulewa.