verdana
30.04.13, 17:46
Tak, jestem zwolenniczką aborcji na życzenie. Tak, jestem zdania, że aborcja to jednoznaczne zło.
Zastanawiam się, jak mozna by pomóc dziewczynom i kobietom , które się wahają, urodzić dziecko. I myślę, ze najgorsza metodą jest pikietowanie, pokazywanie zdjęć płodów, nazywanie morderczyniami.
Może lepiej byłoby uświadomić wielu z nich, ze znacznie rzadziej żałuje się urodzenia niż nieurodzenia? Nie "ma się wyrzuty sumienia", tylko "nie ma takiego fajnego dziecka"?