mary_ann
19.02.14, 08:54
W Wyborczej ciekawy wywiad z nowym prowinacjałem dominikanów, o. Pawłem Kozackim. Już zjechany przez "Frondę"m która zrozumiała z niego tyle, ze Kozacki popiera związki partnerskie (a rzecz jest sporo bardziej zniuansowana):
Nie akceptuję zrównania praw związku partnerskiego z prawami rodziny tworzonej przez kobietę i mężczyznę. Jeśli legalizuje się taki model, to oznacza, że nie widzimy fundamentalnej różnicy między rodziną a luźnym związkiem dwojga osób tej samej płci. Rodzina jest dla ludzi fundamentem, oparciem i nie chcę pomniejszać jej znaczenia. A boję się, że zalegalizowanie związków partnerskich jest tylko etapem. Na końcu tej drogi jest zrównanie ich z małżeństwem i pozwolenie na adopcję dzieci. Patrząc na to, co się dzieje na Zachodzie, zapewne tak będzie.
Gdyby ktoś mi zagwarantował, że poprzestaniemy na legalizacji związków partnerskich, to byłbym za. Przecież nie mogę być przeciw temu, by te osoby odwiedzały się w szpitalu czy dziedziczyły swój majątek. Nie wierzę jednak, że się w tym miejscu zatrzymamy
Wywiad ogólnie ciekawy i na wiele tematów, jeśli pozwolicie, więcej napiszę po południu, bo pędzę do pracy, chciałam tylko wrzucić linka, zanim stracę dostęp, wrr.
wyborcza.pl/politykaekstra/1,136727,15484050,O__Kozacki__Jestem_przeciwny_religii_w_szkole.html