Dodaj do ulubionych

laparoskopia czy operacja tradycyjna

03.05.07, 22:06
proszę podzielcie się ze mną swoim zdaniem. Trzech lekarzy mówiło mi, że
lepiej tradycyjnie niż laparoskopem. Niedawno moja sąsiadka miała
laparoskopem usuwany woreczek, a po dwóch tygodniach zabrali ją na sygnale z
powikłaniami. I tak musieli zrobić zwykłą operację. Sama już nie wiem, a
muszę podjąć jakąś decyzję
Obserwuj wątek
    • calineczka79 Re: laparoskopia czy operacja tradycyjna 03.05.07, 23:55
      coś malo dokładny ten post :-)

      po pierwsze czemu niby lepiej tradycyjnie??? kiedyś takie teksty to najczęściej
      wygłaszali lekarze którym się z nowym zapoznać nie chciało ... operacja
      wewnętrznie podobna a po laproskopii znacznie mniejsze rany i powikłania -
      według mnie jeśli jest możliwość wyboru to nie ma co się zastanawiać - tylko
      laparoskopia (sama jestem po tradycyjnym ale wlaśnie ze względu na brak
      możliwości innego zalatwienia sprawy)

      po drugie piszesz o powikłaniach sąsiadki ale nie wiadomo co się stalo i
      dlaczego a to ciut za mało żeby jakiekolwiek wnioski z tego wysnuwac, napewno
      laparo jest bezpieczniejsza i mniejsze jest ryzyko powikłań ale jak każdy
      zabieg musi być wykonana przez kogoś kto się na tym zna

      u mnie w rodzinie wszyscy (poza mną) są po laparo i nikomu nic się nie dzieje i
      nie działo
    • sylwka892 Re: laparoskopia czy operacja tradycyjna 04.05.07, 11:50
      Nie wiem czemu ci lekarze tak ci mówili. Dla mnie odrazu mówili, że
      laparoskopowo trzeba, bo lepiej organizm na to reaguje. I blizny
      malutkie.Ogółem krótko leżysz w szpitalu, szybko dochodisz do siebie ;). Może
      ci lekarze nie specjalizują się w laparoskopi.. Ja akurat trafiłam na świetnego
      chirurga :P
      • kiciowata Re: laparoskopia czy operacja tradycyjna 06.05.07, 11:26
        Niestety, nie wiem dlaczego lekarze tak przekonywali mnie do tradycyjnej
        operacji. Żaden nie podawał argumentów, a ja oszołomiona faktem, że czeka mnie
        operacja, nie zapytałam. Mój błąd.Przeglądałam pozostałe wątki i doczytałam, że
        zdarza się niektórym osobom problem z jakąś klamrą zaciskającą po laparoskopii.
        Czy to jest groźne? Jak długo trzeba zostać w szpitalu?
        Sąsiadka nadal jest w szpitalu, więc nie dowiem się narazie szczegółów. Wiem
        tylko tyle: operację miała w Bydgoszczy ( a z tego co wiem tam specjalizują się
        w operacjach laparoskopowych, po 2 tyg. bardzo źle się poczuła, miała okropne
        bóle i wysoką gorączkę. Trafiła do tutejszego szpitala i miała kolejną
        operację.Lekarz strasznie ją zbluzgał, że nie będzie poprawiać po innych i ma
        jechać tam gdzie się operowała (ok.100km). Musiała go błagać o pomoc :( Narazie
        tyle wiem. Po operacji i tak ją wysłał do Bydgoszczy.
        • anulkaoo Re: laparoskopia czy operacja tradycyjna 06.05.07, 16:41
          Ja bede miala usuwany pecherzyk metoda laparoskopowa za tydzien (13 maja do
          szpitala a 14 laparo). Moj chirurg powiedzial ze on jest bardziej za
          laparoskopia poniewaz szybciej sie dochodzi do siebie i jest mniej powiklan.
          Moja kolezanka miala laparo 27 kwietnia w tym samym szpitalu co ja mam miec. #
          dni byla w szpitalu i bardzo dobrze sie czuje.

          A tak wogole skad jestes jesli moge zapytac bo ja mieszkam 60 km od Bydgoszczy
          wiec moze mieszkasz gdzies niedaleko mnie :)
          • sylwka892 Re: laparoskopia czy operacja tradycyjna 06.05.07, 20:28
            Nie wiem co to za lekarz ;/. Brak słów. Idź do innego.
        • calineczka79 Re: laparoskopia czy operacja tradycyjna 08.05.07, 11:13
          no przepraszam ale ja bym nie zaufała lekarzowi który nie chce pomóc choremu bo
          nie, bo ma jakiś kaprys i w dodatku upiera się przy swoim nie podając zadnych
          argumentów!!!

          a wiesz ile komplikacji zdarza się po tradycyjnym zabiegu? a może nawet nie
          mówiąc o komplikacjach - czy wiesz jak różne jest dochodzenie do siebie po
          tradycyjnym cięciu od laparoskopii? zapewniam że laparo wymyślili nie po to
          żeby Ci zaszkodzić a właśnie po to żeby złagodzić cierpienia

          osobiście nie znam nikogo kto miałby takowe problemy po laparo (a trochę ludzi
          po laparo znam bardzo blisko), to są raczej informacje które się wyczytuje ze
          statystyk gdzie trzeba podać nawet jednostkowe przykłady że coś takiego mialo
          miejsce! jakby dobrze zaglębić się w ulotkę witamin to też można by dojść do
          wniosku że są niebezpieczne :-) a poza tym jaka ingerencja chirurgiczna nie
          niesie ryzyka? także spokojnie nie ma co się nakręcać :-)
    • tijgertje Re: laparoskopia czy operacja tradycyjna 06.05.07, 21:44
      Poszukaj innego chirurga, a nie rzeznika! Laparoskopia to mala ingerencja w
      organizm, wszystko sie szybko goi. Przy cieciu tradycyjnym tna w poprzek
      wszystkie miesnie, potem dlugo sie to goi. Po zabiegu musialam chodzi na
      fizjoterapie (problemy po porodzie), gdzie robilam glownie cwiczenia miesni
      brzucha, po laparoskopii moglam je robic juz 2 tygodnie po zabiegu, gdybym
      miala czabieg tradycyjny, to musialabym czekac przynajmniej 2-3 miesiace.
      Mysle, ze problemy z twoja sasiadka mialy jakies inne podloze, nie chodzilo o
      sposob wykonania zabiegu. Ja 2 tygodnie po zabiegu nie pamietalam, ze
      kiedykolwiek cos mi dolegalo. A reakcja chirurga jest wystarczajaco wymowna dla
      mnie. Uciekaj od niego gdziepieprz rosnie, albo jeszcze dalej.
      • kiciowata dziękuję wszystkim :) 06.05.07, 23:38
        dzięki wam za odpowiedzi, pomogły mi w podjęciu decyzji :)
      • kiciowata do: anulkaoo 06.05.07, 23:42
        czy mogłabyś napisać w którym szpitalu będziesz miała zabieg i jak długo
        czekałaś w kolejce ( domyślam się, że w Bydgoszczy?), a jeśli do tego
        podpowiesz mi dobrego chirurga- będę bardzo wdzięczna :) jestem z ok.
        Grudziądza. pozdrawiam
        • anulkaoo Re: do: anulkaoo 08.05.07, 13:41
          Ja mieszkam miedzy Włocławkiem a Inowroclawiem. Do Bydgoszczy mam jakie 50 km a
          do inowroclawia ze 30 km wiec zdecydowalam sie na inowroclaw tym bardziej ze
          moich stronach tamtejsza chirurgia cieszy sie dosc duzym powodzeniem. Moja
          kolezanka miala laparo 28 kwietnia w Inowroclawiu i byla zadowolona z
          tamtejszego szpitala. ja zbytnio nie mialam wyboru co do szpitala bo bydgoszcz
          za daleko troszke a u mnie w miescie to chirurgia lipa - dostali kilka miesiecy
          temu laparoskop i dopiero sie ucza a ja nie chce zeby sie na mnie uczyli. A w
          Inowroclawiu robia laparoskopem ladnych pare lat. W Inowroclawiu sa dwa
          oddzialy chirurgii moja kolezanka miala na Chirurgii II a ja bede miec na I. Z
          drugiej chirurgi bardzo dobrymi specjalistami sa Langner i Dziennik, Langner
          operowal moja kolezanka, a z Pierwszej Chirurgii Wieczorek (ordynator) i
          Buczkowski (bedzie mial przyjemnosc mnie "kroic" czy "dziurawic" :) ). Ale z
          Grudziaca to troszke chyba bedziesz miala daleko do Inowroclawia. A moze o
          Toruniu pomysl albo jak bydgoszcz do Szpital Biziela - moj kolega byl na
          chirurgii pourazowej i sobie chwali ten oddzial. Moja kolezanka kilka dni temu
          miala usuwane kamienie z nerki w Bizielu i tez sobie chwalila.

          W razie co to wysylam ci linka na temat szpitala w Inowrocławiu
          www.pszozino.org.pl/
          a moze masz tu jakas rodzine w okolicach, bo ja to sie kierowalam tym ze
          chcialam zeby szpitala nie byl za daleko (zeby mial mnie kto odwiedzac, bo
          samemu tak smutno) no i zeby szpital cieszyl sie jakas dobra opinia

          Powodzenia przy wyborze szpitala.

          A jak sasiadka??
        • anulkaoo Re: do: anulkaoo 08.05.07, 13:42
          A w kolejce nie czekalam dlugo - pojechalam do szpitala 23 kwietnia a na 14
          maja wyznaczyli mi termin wiec nie jest tak zle.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka