marta.gora 02.01.07, 20:23 Masz już jakiś plan działania w sprawie syna? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
iwotlen Re: Iwotlen-coś już ustaliłaś? 04.01.07, 08:42 Witaj Marto, Pewne jest to ze zrobimy WB i PCR. Syn wczoraj w nocy wrocil ze snowboardu (oczywiscie bola go kolana, glowa i ogolnie czuje sie grypowo), dzisiaj od rana jest w szkole. Jeszcze nic nie wie o mojej koncepcji. Rozmawialam tylko z mezem, ktory jest juz przerazony na sama mysl, ze to mogloby byc to - wiec na niego nie moge liczyc w kwestii ew. decyzji. Nasz synek jest w klasie maturalnej, a wiec full zajec przygotowujacych do matury - bo podszedl do tematu b. ambitnie - a wiec rozszerzona matura z geografii, matematyki i j. angielskiego. A przy tym problemy "sercowe" - jak to w tym wieku burza hormonow i nieszcesliwa milosc. Wiec i troche depresyjny jest - prosil nawet o wizyte u zaprzyjaznionej pani psycholog. Troche jestem przerazona ta mozliwoscia borelki, bo szlag trafi jego mature i studia - ale z drugiej strony.... Pozdr. IWOna Odpowiedz Link
marta.gora Re: Iwotlen-coś już ustaliłaś? 04.01.07, 09:17 "depresyjny" moze być z miłości :) Ale jesli wczesniej , czyli mniej więcej od momentu,kiedy zaczął czuć się cos nie tak, też bywal depresyjny, to nie zwalałabym tego ani na maturę, ani na miłoście czy okres dojrzewania. Wiem, ta możliwośc jest przerażająca, ale z drugiej strony byłoby jasne, na czym się stoi, a to raczej byłoby na plus a nie na minus. Jeśli decydujesz sie na WB, to niec nie birze antybiotyków przynajmniej przez 6 tygodni. A do PCR (może Poznań- jak geodeta?)to można pobrać albo przez kilka dni wcześniej większą dawkę citroseptu, albo metronidazol przez 3 dni. Ja na razie od jutra zaczynam metronidazol, a sym citrosept juz bierze; w poniedziałek jedzie krew do Poznania na PCR real time i syn od razu przechodzi na antybiotyki. Ja chyba jeszcze odczekam, aby powstały ewentualne przeciwciała i powtórzę WB, no i w razie co, to herxowac razem nie będziemy, a poza tym mam jeszcze trochę rzeczy do wyprostowania w pracy, zanim sie wyłożę, a zakładam opcję własnie taką. Pozdrawiam Odpowiedz Link
iwotlen Re: Iwotlen-coś już ustaliłaś? 04.01.07, 12:21 on jest z gatunku nadwrazliwcow, a wiec takie stany moga sie pojawiac ale wiesz to trudno doprecyzowac, bo jesli ten kleszcz o ktorym mysle wprowadzil zamieszanie to bylo b. dawno jak wyliczylismy z mezem 9 lat temu, wiec syn mial 9 lat. Te objawy jakie mnie niepokoja u niego to stan wiecznego zmeczenia mimo np 10 godz. snu, czeste bole glowy, miesni- stawow - ostatnio (od roku) doszly kolana, czeste zapalenia gardla - czasami angina - jesli jakas infekcja - to zawsze zwiazana z gardlem. I jak siegne pamiecia to po tych wakacjach z kleszczem to mielismy problem z synem - bo caly rok codziennie bolala go glowa - oczywiscie neurolog, tomografia, rezonans, eeg itp - i nic, pozniej troche zmniejszyla sie czestotliowsc tych boli glowy. Miewa czeste infekcje - zawsze zwiazane z gardlem - wymazy nic nie wyjasnily. Od kilku lat przestalam dawac mu antybiotyki, bo one rowniez mu nie pomagaly. Od 2 lat myslalam ze przyzczyna jest tarczyca - bo ja mam Hashi, a maz wole guzkowate - ale wszysko zostalo wykluczone. Wydaje mi sie ze jego objawy nie sa az tak uciazliwe jak Twoje czy innych osob z tego forum, on w miare niezle funkcjonuje - jakos sobie z tymi problemami radzi, choc widze , ze nie ma takiej kondycji jak niektorzy jego koledzy. Boje sie ze jesli to jest to - to moze ktoregos pieknego dnia wybuchnac ze zdwojona sila. I jeszcze jedno jesli wyniki tych badan ktore chce zrobic beda negatywne to i tak nie ma pewnosci zadnej. A jesli wyniki beda pozytywne to przeraza mnie ta terapia antybiotykowa i ew. grzybice - a wiec w nauce rok "w plecy". Odpowiedz Link
marta.gora Re: Iwotlen-coś już ustaliłaś? 05.01.07, 20:15 No cóż...... To nie wygląda najlepiej. Całkiem przypomina mi sytuację mojego syna. A on ma boreliozę, niestety :-( Odpowiedz Link
iwotlen Re: Iwotlen-coś już ustaliłaś? 09.02.07, 22:24 Nie - boje sie ze moze byc pozytywny wynik, a dziwi mnie ze wszyscy po badaniach PCR RT w Poznaniu maja pozytywy. A jesli u syna to jest rzeczywiscie to, to wynika ze zadne badanie nie wykaze po 9 latach. Juz myslalam. zeby swoja krew tez wyslac do badania choc nie mam zadnych objawow. Syn w dalszym ciagu nic nie wie o moim pomysle - teraz ma ferie i pojechal na snowboard - ciekawe w jakiej formie wroci w niedziele. Odpowiedz Link
marta.gora Re: Iwotlen-coś już ustaliłaś? 10.02.07, 16:01 iwotlen napisała: > Nie - boje sie ze moze byc pozytywny wynik, To jakoś dziwnie do tego podchodzisz. Wydawało mi się, że szukałas pomocy dla syna. a dziwi mnie ze wszyscy po badaniac > h > PCR RT w Poznaniu maja pozytywy. Hhhhhmmmmmmmmmmmmmmmm................. Wiesz, gdybym ot, tak, przechodziła obok poradni dla gruźlików i weszła tam sobie zrobic jakieś badania, a one wskazałyby na gruźlicę, to byłabym baaaaardzo, baardzo zaskoczona. Ale gdybym weszła do tej poradni z powodu podejrzewania u siebie gruźlicy, i badania by to potwierdziły, to czy powinnam się dziwić??? Zapewne ucieszyłabym się, że technika poszła tak do przodu i są badania, które mogą pomóc w identyfikacji problemów zdrowotnych. I dokładnie tak samo jest z Poznaniem. Tam nie badają się przypadkowi ludzie. Należy sie tylko cieszyć z tego powodu, że wreszcie cos drgnęło w kwestii diagnostyki boreliozy. A jesli u syna to jest rzeczywiscie to, to > wynika ze zadne badanie nie wykaze po 9 latach. Z czego to wynika? Bo wpisy na tamtym forum mówią różnie. Dlaczego zakładasz, że nie wykażą? A może to jaka koinfekcja typu chlamydie czy inne dziwolągi? Od czegoś trzeba zacząć. Czekanie, odwlekanie leczenia tylko pogorszy sprawę- przecież sama na sobie sie o tym przekonałaś. Odpowiedz Link