unsatisfied6
10.10.03, 21:59
spotkanie integracyjne dla pierwszych klas-
30 zł - w cenie konsumcja czerstwych drożdżówek ,
cena obiadku w miernej stołówce - 5 zł
( tyle kosztuje co w garnku - resztę płaci
wydział oświaty - każdy wie , że to BARDZO
wysoka stawka )
cena za roczne ksero 20 zł .
komitet 150 zł , wycieczka do Poznania 60 zł .
1 zł /dzień opóźnienia za jeden podręcznik
zażądała biblioteka - termin 30 maja , egzaminy
w czerwcu .uczniowie są w posiadaniu kilku zeszytów
nutowych z bibloteki .
ktoś powie , że jak głupi to płaci .
to nie głupota tych ludzi , lecz ich bezsilnosć .
oni chcą wykształcić swe dzieci bez konflitu
ze szkołą i mają nadzieję na dobre wychowanie
i wykształcenie swoich dzieci .
jeden z rodziców powiedział mi , jak powiedziałem
że nie zapłacę za kilka kartek ksero 20 zł , że
to koszt jednego piwa miesięcznie i czy opłaca
się o to spierać -nie zapłaciłem i
nauczycielka muzyki tak podśrubowała tempo
dla młodszej , że nie mogła jej dobrze zagrać .
każdy znajomy uczący muzyki przyznał mi rację .
znajoma z CEA również . czy to jednak coś zmieniło ?
zrezygnowałem ze szkoły .
czy to warte było 20 zł ? warte , bo taka szkoła
jest gówno warta .
inni żyją fikcją , że wszystko w porządku .
pada argument , że wszędzie tak bywa .
-w ogrodzie gdzie nie wyrywa sie chwastów tak
bywa , lecz z tego ogrodu mierny zbiór .
o tym też dla mniejszych intelektualistów,
którzy nie brzydzą się literaturą nienoblistów
W.T. "Śmierć w kwitnącym sadzie" .