adellante1
22.08.07, 09:41
wiadomosci.wp.pl/kat,48996,wid,9132049,wiadomosc.html?P%5Bpage%5D=1
przeczytajcie artykuł.
Jeśli komus sie nie chce to pokrótce styreszczę. Prawa ojca po rozwodzie nie
maja w Polsce zadnego znaczeniea, jak wychodzi z sądów i opinii Fundacji
Helsińskiej Polska nie ma zadnego prawnego instrumentu który mógłby
wyegzekwować prawa ojca. Zdarza się często ze mamusie wyjeżdżają, zmieniaj
adres bez powiadomienia, powiadamiaja policje o uprowadzeniu dziecka 15 minut
po tym jak przekazała dziecko ojcu...
Sprawy te zazwyczaqj prowadzą sędziny prawie nigdy sedziowie. Szczytem
wszystkiego jest dla mnie traktowanie ojców przez sędziny :
"Nie dawała mi dojść do głosu, przerywała i krzyczała na mnie. Przeżyłem szok.
Na którejś z rozpraw powiedziała nawet, że sama pozbawiła swojego byłego męża
prawa do opieki nad dzieckiem"
To relacja jednego z bandytów ojców .
Znam kilka przypadków osobiscie. Powiedzcie mi dlaczego nie ma u nas
demokracji gdzie prawa do opieki byłyby równe. Czyli rodzice mieliby równe
szanse na przyznanie opieki nad dzieckiem??
Kiedyś jeden facet od rozwodów powiedział mi o swojej obserwacji :
"obecnie odpuszczenie sobie jakichkolwiek norm obyczajowych przez kobiety jest
spowodowane ich poczuciem bezkarnosci i z góry zawsze wygranej pozycji"
Krótko mówiąc - cokolwiek kobieta matka nie zrobi to zawsze facet bedzie tym
"złym", na dodatek bedzie miał zabrane dzieci, do tego jeszcze dostanie
alimenty do płacenia - ze na dzieci to rozumiem, ale coraz częściej płaca na
kobiety bo im się pogorszyło....
Gdzie jest pytam się demokracja skoro tylko niecałe 4% przypadków ojciec
dostaje opieke nad dzieckiem.??!!