cirrii
07.12.06, 13:19
w ubieglym roku szczepilam sie w ramach zoltego tygodnia, antygen wyszedl
ujemny przyjelam 3 dawki szczepionki, usilnie namawialam meza tym bardziej ze
przygotowywalismy sie do ciazy i wspolnego porodu, minal rok porod sie
zblizal, maz wreszcie sie wybral do laboratorium i jakiez bylo nasze
zaskoczenie jak antygen wyszedl pozytywny!!!! bylismy przerazeni, powtorzyl
badanie i nie bylo mowy o pomylce (i ta dreczaca mysl jak sie zarazil? o
zdradzie nie moze byc mowy, zostaje tylko dentysta i 1,5 roku temu byl
hospitalizowany kilka godzin z powodu zlogow w nerkach). Wybral sie do
hepatologa pozostale wyniki nie wykazaly zmian w watrobie, tak jakby wirus
sie nieaktywowal i niereplikowal.Miesiac temu urodzil sie nasz synek w
szitalu miał rutynowe szczepienie. Jak teraz postepowac, mozemy sie zarazic?
jak pomoc męzowi, nie dostal od lekarza zadnych lekow nie ma diety, tylko
okresowo sie badac.....czy objawem choroby moze byc tycie w obrebie brzucha?
prosze o pomoc bo bardzo sie o niego martwie.......