11.12.09, 08:36
Przeważnie każdy z tu piszących stara się swoją wypowiedź
poprzeć jakimś linkiem - odwołaniem do autorytetu,
bądź relacji z jakiegoś wydarzenia, którego fakt ma potwierdzić
prawdziwość tej wypowiedzi...Wybitni intelektualiści tworzą coraz wybitniejsze
dzieła, których studiowanie dostarczy kolejnym
intelektualistom kolejnych dowodów na niekonieczność bytu koniecznego.
Wyglądając z okien coraz wyższych piętrach
wieży Babel twierdzą, że skoro wciąż nie widzą okna
pana Boga, przez które mogliby zajrzeć i na własne oczy przekonać się, jak
tam jest
- to znaczy, że go nie ma :-).

Mniej wybitni, czyli powiedzmy: tacy jak ja - nie są
w stanie przebrnąć przez te wszystkie zawiłe mądrości.
Czasem nawet nie widzą potrzeby, by po nie sięgnąć.

Jeśli nie religia - to co?
Obserwuj wątek
    • tade-k53 Re: Linki 11.12.09, 14:21
      Polecam link o prawdzie katolickiej, prawdzie jedynej, bo ludzie nie
      wiedzą w jakich czasach żyjemy.
      Czas ucieka wieczność czeka!
      Warto poświęcić trochę czasu dla wieczności.
      tradycja-2007.blog.onet.pl/
      • kicho_nor Re: którędy do raju 11.12.09, 16:31
        Siedzę tu sobie, piwko obok, filozofom przyglądam się.
        Lubię co Scand, Witejks, a Abmirosa nie.
        Ale kliknęłem w link i Kamforo przerażony jestem,
        Bo wg autora tam moja przyszłość wiekuista nie
        wygląda dobrze. Jestem umiarkowanym katolikiem
        i co, nie wiem czy lepiej być katolikiem przed,
        czy posoborowym
        • kamfora Re: którędy do raju 11.12.09, 21:12
          kicho_nor napisał:

          > Ale kliknęłem w link i Kamforo przerażony jestem,
          > Bo wg autora tam moja przyszłość wiekuista nie
          > wygląda dobrze. Jestem umiarkowanym katolikiem
          > i co, nie wiem czy lepiej być katolikiem przed,
          > czy posoborowym


          Lepiej...unikać fanatyków :-)
          • witekjs Lepiej...unikać fanatyków :-) 12.12.09, 16:01
            "Lepiej...unikać fanatyków :-)" Ba.

            To wiemy, tylko co robić, aby oni nas unikali?
            Taktowne zachowanie traktują, jako zaproszenie do rozgoszczenia się w forum lub
            biblioteczce...
            • kamfora Re: Lepiej...unikać fanatyków :-) 12.12.09, 19:02
              witekjs napisał:

              > To wiemy, tylko co robić, aby oni nas unikali?

              Nie wiem :-)
              Miałam Ciebie zapytać ;-)
              • kicho_nor Re: Lepiej...unikać fanatyków :-) 12.12.09, 20:06
                Ha, Kamfro.
                Osobniki ( polubiłem to słowo) fanatyczne są dość transparentne,
                tu szybko wycofać się można łatwo. Ale, z tym wycofaniem
                już trudniej gdy fanatyk ostrożnie nęka, byle zabełtać i cię ma.
                Nie zauważyłem aby skrajni fanatycy po stronach przeciwnych.
                spierali się między sobą, tu o duszyczkę chodzi., którą należy
                na „ścieżki właściwe” poprowadzić.


                Ze znanych i nie znanych mi filozofów najbardziej lubię Zorbę


Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka