monteblack 06.06.08, 08:18 Szukam kompanow.To bedzie moje trzecie podejscie w tym roku a podobno do 3 razy sztuka;-) Musze,musze,musze schudnac.Ze wszystkich letnich ubran tluszcz wylewa sie w okrutny sposob... Zapraszam,bo razem zawsze razniej! Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
barbie4 Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 06.06.08, 08:40 dobrze ze chociaz masz sie w co ubrac, bo ja to ciazowe ubrania chyba wyciągne ;-( Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 06.06.08, 16:00 Hehe,kochaniutka,ze zapne spodnie to nie znaczy ze sie mieszcze;-D Laze w czarnych wielkich portach i czarnej bluzce na grubych ramiaczkach,po prostu jakas masakra... Odpowiedz Link
m.nikla Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 06.06.08, 09:47 Ja chce tylko boje sie porannej kawy- bo bedzie mi sie chcialo rzygac chyba ... i ostra jest ta dieta w ogole! Poza tym...widze duzo osob ktore na tej diecie schudły bardzo i wygladaja teraz NIESAMOWICIE! Jka to sie stalo ,ze wczesniej sie poddałyście?? Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 06.06.08, 16:04 Wiele osob zamiast porannej kawy pije mocna herbate (taka baaaardzo mocna). A poddalam sie z bardzo prostego powodu,piatek wieczor,znajomi,grillek,piwko i niestety taki grubasek jak ja nie mogl sie obejsc bez kielbaski z grilla;) Odpowiedz Link
caladuza Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 06.06.08, 13:55 monteblack napisała: > Szukam kompanow.To bedzie moje trzecie podejscie w tym roku a > podobno do 3 razy sztuka;-) > Musze,musze,musze schudnac.Ze wszystkich letnich ubran tluszcz > wylewa sie w okrutny sposob... > Zapraszam,bo razem zawsze razniej! Zgłaszam się ! Też planowałam rozpocząć odtłuszczanie od 9.VI i bardzo potrzebuję wsparcia, bo motywację mam ilekroć spojrzę w lustro lub udam sie na zakupy ciuchów. Spróbuję dietę kopenhaską. Pozdrawiam - Cała duża (jeszcze) Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 06.06.08, 16:05 Super!!!Ciesze sie bardzo! Hehe,jak Ty jestes cala duza to ja jestem cala wielka :P Ale zmnienimy to Kochana,w grupie sila! Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 07.06.08, 17:02 Jestem na tym forum juz jakis czas i mam jedna mysl...Jestem najgrubsza na tym forum.Czytam wpisy Agamadrid i reszty forumowiczek i wszedzie waga startowa 70-76kg,a u mnie...;-) Istny koszmar,gdyby mi ktos kiedys powiedzial,ze bede tyle wazyc,to bym go wysmiala i przez okno spuscila. Ale najwazniejsze,ze w glowie sobie ukladam mysl TRZEBA schudnac!!! Takze do poniedzialku dziewczeta i do roboty! Odpowiedz Link
bifana Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 07.06.08, 21:21 Chętnie sie dołączę. Właśnie jestem na pięciodniówce, a właściwie to trochę ją modyfikuję. Okazało się, że nie mogę się trzymać ściśle określonych godzin. Tak więc jem kiedy mogę i gdy mam ochotę. Dziś przez cały dzień zjadłam jedno jajko, kawałek mięsa i ser. Na pewno upał działa na moją korzyść. Efekty są już zauważalne, czuję się lżejsza i jest mi z tym bardzo dobrze. Tak czy inaczej chciałabym pod koniec czerwca zmieścić się w ulubioną sukienkę. Od poniedziałku do boju....(monteblack nie martw się, ja też niestety nie ważę 70 kilogramów) Odpowiedz Link
marittka76 Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 08.06.08, 19:43 ja też niestety nie ważę 70, ale przynajmniej uda się nam więcej zrzucić,z większej wagi szybciej spada podobno :)) zaczynam z wami,zależy mi na szybkim efekcie Odpowiedz Link
g-ania24 Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 08.06.08, 22:38 Witajcie! Ja też od 9 czerwca startuję z Kopenhaską. Już mam nawet kotletów z wołowiny nasmażonych na 2 dni. Tym razem przemieliłam wołowinkę i będę ją pod taką postaicią spożywać :-) Od początku odchudzania (od 4 kwietnia) schudłam 10 kg. jeszcze bym chciała 5 kg. Zaczynałam od kopenchaskiej, potem było po prostu "mniej żreć" w międzyczasie po 2-3 dni 5-dniówki (bo nie dałam rady na tak małych racjach żywnościowych). Teraz jestem po weekendzie rozpusty (były ziemniaki, białe pieczywo, ciasto z truskawkami, gołąbki a nawet piwo...) no i dobrze mi zrobi Kopenchaska. Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 10.06.08, 19:48 g-ania24 wyczytałam u Ciebie, że wołowinkę przemieliłaś i zrobiłaś z tego kotlety, coś dodajesz do niej? w sensie czy nie rozpadają Ci się te kotlety? trochę mi się już kurak znudził, a sama usmażona wołowinka jest trochę twardawa, więc szukam pomysłów na coś innego Odpowiedz Link
agamadrid Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 10.06.08, 22:47 zapiecz ja w piekarniku w foli, dotad piecz az bedzie miekkkkkkutka;) Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 11.06.08, 20:26 dzięki agamadrid tak, tez chyba zrobię:)pozdro Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 08.06.08, 22:33 no to ja też się melduję:) ja też monteblack zaczynam po raz enty niestety pewnie nie ostatni, bo do zrzucenia dyszka, a ubranka chyba się w praniu skurczyły:D pozdrawiam i do jutra:) Odpowiedz Link
m.nikla no i jak tam?? 09.06.08, 08:26 Ja jzu na wstepie dalam dupy bo nie mialam tego co potrzeba do jedzenia...i kawy... Odpowiedz Link
magdalena.glinka Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 09.06.08, 09:48 Witam, Chciałabym się przyłączyć do wszystkich dietujących od dziś. Zaczynam kopenhaską już po raz chyba czterdziesty:-( Najdłużej udało mi sie wytrzymać jakieś 5 dni. Mam jednak nadzieję,że tym razem wytrwam z Wami. Mam sporo kilosów do zrzucenia, więc rozpacz mnie czasem ogarnia!!! Ale z drugiej strony mam nadzieję, że na diecie stracę więcej w związku z dużą wagą wyjściową. Przygarnijcie mnie, proszę! Buziaki Odpowiedz Link
alfa156 polecam tę dietę :) 09.06.08, 17:43 Jestem na niej drugi raz, skończyłam w maju a że zostało mi jeszcze 4-5 kg to postanowiłam jeszcze raz. Jeśli macie jakieś pytania, to służe pomocą co do menu, za pierwszym razem koleżanka służyła pomocą. Dieta nie straszna, jak chcecie mieć jak najlepsze wyniki to nie zastępujcie produktów, i stosujcie się dokładnie to ilości, czyli np nie główka sałaty, tylko 4 liście itp :) Powodzenia, juz po pierwszym dniu :) Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 09.06.08, 18:02 Witajcie!Jako zalozycielka watku szczerze melduje,ze nie zaczelam dzis dietki.Wczoraj pozno wrocilam z wyjazdu i nie bylo juz gdzie kupic miesa i warzyw.Ale spoko,spoko jestem zdesperowana na maksa a wczorajszy wyjazd za miasto dal mi w kosc ze motywacji mam w sobie 100 % wiecej.Ja wielki wieprzyk,w czarnych,dresowych spodniach i gorze od stroju (z guma od spodni podciagnieta pod zebra,zeby byla jedna wielka falda a nie 3 tez niemale;-) a obok moja siostra o wadze 57 kg,sylwetka fitnesski w rozym bikini...Chyba juz nic nie musze dodawac;-( Takze dziewczyny zmykam do sklepu po zakupki i od jutra zaczynam. Troche mnie to przeraza.W pracy mam takie zapierdziel,ze "taczki nie ma kiedy zaladowac",nerw tez jest a ja jak sie denerwuje to wpierniczam na potege,wiec bedzie to dla mnie podwojne wyzwanie;-) Do jutra!Zamelduje sie po pierwszym dniu:-) Odpowiedz Link
atka_7 Re: polecam tę dietę :) 09.06.08, 19:28 magda pewnie,że dołączaj:) a fe monteblack:) jak to tak?, wykiwała nas koleżanka dzisiaj:) ale od jutra rozumiem , że zaczynasz:) ja jednak zaczęłam dzisiaj:) za gorąco się zrobiło i tłuszcz mi sie topi, nie mam w czym chodzić, a większych ciuchów nie zamierzam kupować więc muszę jak najszybciej schudnąć:) co prawda w pracy tez nie mam czasu "taczki załadować" ale to lepiej bo nie myślę o jedzeniu:), pozdrawiam i do jutra:) Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 08:09 Sumiennie melduje,ze jestem po porannej kawce.W pracowej lodoweczce pojemniki z zarlem i startujemy! Rano stanelam na wadze...Nie powiem ile pokazla wskazowka,bo normalnie szok!!! Do pracy przyszlam na piechotke,28 minut szybkim krokiem.Po drodze mialam dwa momenty ze myslalam,ze sie rozplacze,moje zastygle miesniaki ukryte pod walem sadelka ostro sie buntowaly,ale to chyba bedzie nabezpieczniejsza forma ruchu,bo na zaden aerobik w tym stanie udac sie nie moge:( Ale nic tam,jestm jakos dziwnie pozytywnie nastawiona,wiec musi byc dobrze.Do uslyszenia! P.S-mam takie jedno pytanko-jak myslicie czy cola light (od ktorej jestem w upaly uzalezniona,hihi) bylaby dopuszczalna.W sumie nie ma kalorii,ale sama nie wiem... Odpowiedz Link
alfa156 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 09:17 witam, :) monteblack z przykrością donoszę, że cola light, jak również np tic tac są surowo zabronione :) Naprawdę warto trzymac sie rozkładu, nic dodatkowego, i duzo zielonej herbaty. a i nie wiem jaka macie rozpiske tej diety bo widzialam w sieci np 3-4 jogurów naturanych, a chodzi oczywiscie o 3/4 kubka. trochę wędliny to 10 dkg itp. więc uwaga. Ja tez po kawie, sprzataniu, spacerze z Małą i psem, wazylam sie wczoraj i zamierzam w piatek rano. buzki Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 09:33 Hehe,tak myslalam;) Trudno beda 2 tygodnie bez coli light;D Ja tez jak robilam ta diete to sztywno trzymalam sie regul,nawet gumy do zucia nie zulam i tak tez planuje tym razem. Najgorsze jest to,ze i wtedy gdy zrobilam cala dietke i niedawno,gdy wytrzymalam 5 dni pojawialy sie cholerne zaparcia.Nie wiem czy profilaktycznie wieczorem pic jakies ziolka,czy poczekac i liczyc ze tym razem organizm sam postanowi wydalic resztki? Odpowiedz Link
alfa156 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 09:38 duzo zielonej herbaty, zwykle nie smakowej i nie bedziesz miala problemow :) Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 09:45 witam drogie panie!:) postanowiłam się dopisać. dzisiaj mój trzeci dzień :) właśnie parzę kawkę i tak sobie myślę skąd mam wziąć grzanke razowego pieczywa... czy mogę ją zastąpić chlebkiem wasa? Dieta nie jest zła... tylko wieczorem najgorzej jest mi się oprzeć, żeby nie zjeść czegoś "dodatkowego". No i oczywiście trochę słabo. motywacja jest, silna wola musi wygrać!:) Informujcie jak wam idzie! trzymam kciuki :) Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 09:47 ja polecam lipton clear. pyszna zielona herbatka, no i przede wszystkim efektywna :) mi pomaga Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 15:15 Jest tylko 1 small problem...Nienawidze herbaty,jakiejkolwiek,a po zielonej to rzygam dalej niz widze.Wiec oczyszczac sie moge gora,hihihi;-) Zobacze co bedzie.Najwyzej Figure popije. Mialam sie trzymac sztywno,ale musialam wypic druga kawe (oczywiscie bez cukru i mleka).Jedna kawa dziennie w moim przypadku jest nie do wytrzymania... A Wy jak? Czy jest w ogole ktos kto zaczal dzis? Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 15:28 monteblack może pij więcej wody? woda mineralna niegazowana przyspiesza przemianę materii. do tego dodatkowa kawka(wydaję mi się, że nie za bardzo zgrzeszyłaś pijąc ją:))-jak dla mnie powinno pójść gładko :) u mnie nawet w miarę chociaż najgorzej jest gdy się położe. wtedy to już mi się w ogóle nie chcę wstać... pierwszy raz restrykcyjnie przestrzegam tej diety i mam pytanko do tych, którzy już ją przechodzili. czy osłabienie mija? Odpowiedz Link
g-ania24 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 17:53 Melduję się w drugim dniu diety. 1. dzionek przeszedł gładko, 2. póki co też mija nieźle. Opasłam się jak dzik moim kotlecikiem z wołowiny i sałatą (musiałam zamienić kolejność - jogurt byl w robocie a mięcho po robocie). Czuję się na prawdę najedzona i myślę, że uda mi się!!! Niestety na poniedzialek umówiłam się z koleżankami i wtedy mogę cienko śpiewać... ... aaa... właśnie zamierzam wypić kawkę, jakaś chlapnięta jestem. Oczywiście nie dam mleka ani cukru to może dużo nie wypiję... Odpowiedz Link
atka_7 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 19:43 ja też się melduję po drugim dniu, na razie daję radę:) i nie jest najgorzej, wiecie co zauważyłam u siebie, że jak piszę na forum to łatwiej mi jest tę dietę stosować:) a zawsze mi się wydawało, że to pisanie to nic nie daje:), a jednak fajnie jest wieczorem się pochwalić, że kolejny dzień minął a ja dalej jestem na diecie:) pozdrawiam Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 20:01 Mija,tzn mi minelo po kilku dniach (jak robilam poprzednim razem) ale moja mama ktora mi towarzyszyla,przez cale 13 dni czula sie potwornie slabo. Cio do wody to chlam jej hektolitry,wiec kurcze u mnie to nie bardzo tez dziala;)Mowilam,ze dziwny ze mnie przypadek:D Ja melduje zaliczony pierwszy dzien.Co prawda zamiast befsztyka byla gotowana piers z kurczaka,zamiast szpinaku kalafior,nio i ta dodatkowa kawa,ale generalnie jest ok.Troche pobolewa mnie glowa,ale to pewnie wina pracy a nie diety;) Do jutra! Odpowiedz Link
dziukica Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 20:51 Witam! zaczełam tez 9 czerwca, zachodzę do pracy a tam szefowa zrobiła normalnie trzeci dzień swojego wesela dla pracowników!!!! szaszłyki, mięska, zupkki, ciacha kurka wytrzymałam do dziś je widzę ;-) a teraz popijam wodę dziś też zamieniłam kolejność posiłków i myślę o jutrzejszej grzance ;-) Odpowiedz Link
g-ania24 Re: polecam tę dietę :) 10.06.08, 21:41 ja to olewam jutrzejszą grzankę. Poprzestanę na kawie... wyobrażam sobie jak okropny musi być chleb pełnoziarnisty "grzany" twu... mam nadzieję, że w przypadku tej diety "od ubytku głowa nie boli" :-)) ... (choć niektórych boli :-)) Ja czuję się b.dobrze, tylko jakby bardziej śpiąca jestem. Chleję dużo herbat czerwonej i zielonej (będzie tego z 1,5 litra/ dzień). Mam taki ogromny kubas na zakładzie i tylko chodzę i dolewam a poza tym woda (nałęczowianka delikatnie gazowana). Za węglowodanami nie tęsknię ale jutro dzień bez mięsa (plaster szynki się nie liczy!) a taka perspektywa jest dla mnie niemiła :-(( Na razie postanowiłam się nie ważyć. Czuję lekki PMS-ik, @ za jakiś tydzień nadejdzie i -0 kg na wadze mogłoby mnie wyprowadzić z równowagi. A przed @ i w trakcie @ mam nawet do 2 kg więcej :-( Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 11:30 cholera, wypiłam wczoraj 0,5 litra wody smakowej powerade. mam nadzieję, że nie jest to potworne wykroczenie :x Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 11:50 Witam!Nio wlasnie chcialam zapytac o ta grzanke?Co to ma byc?Nie chce mi sie kupowac jakis sucharow,bo po co mi one jak moge zjesc tylko jedna kromke;)Co Wy jadlyscie? Aha,i czy swiezy owoc to moze byc np 20 dkg truskawek?To straszny niefart,ze robie ta diete gdy jest wysyp moich ukochanych owockow... A tak w ogole to melduje drugi dzien dietki ! Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 14:30 no właśnie ja zjadłam dwie kromki żytniego chlebka wasa. miałam akurat paczkę w domu bo przed dietą nie jadłam normalnego chleba tylko to i zostawiłam sobie cztery kromeczki specjalnie na ten czas :) szczerze to nie chciałoby mi się kupować całego chleba i pichcić grzanki. dzisiaj mam sałatkę owocową. właśnie wróciłam ze sklepu z przeróżnymi owocami! już się nie mogę doczekać, aż ją wszamie. uwielbiam owoce :) tylko martwi mnie ten dzisiejszy dzień bez mięsa :| ale damy radę. Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 14:32 hmm a ja chciałam jeszcze zameldować, że mimo że wypiłam tę wodę smakową wczoraj... dzisiaj moja waga pokazała -1,5 kg :) i to od wczoraj rano :) teraz mam jeszcze większą motywację. bardzo mi pomagają dotychczasowe rezulaty pomimo że są narazie skromne :) Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 18:22 Wlasnie wcinam kolacje,tzn jogurt i wedline,wiec drugi dzien za mna.Mnie tez korcilo,zeby stanac na wadze rano,ale pomyslalam,ze zrobie to dopiero po 13 dniach;) Tak sobie mysle,ze wychodzenie o 21 z pracy akurat w tym czasie to nie przypadek,tzn ze akurat teraz mam tyle roboty,bo wcale nie mysle o jedzeniu,takze jest ok. Jutro 3 dzien,musze oblukac co tam dobrego mamy bo juz nie pamietam.A owocem bedzie grejfrut bo tak pomyslalam,ze na 20 dkg truskawek moze sie nie zatrzymac,za bardzo je lubie. Oka,kolacja zjedzona,wracam do roboty.Milego wieczorka i do jutra:) Odpowiedz Link
atka_7 Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 20:25 hello:) i trzeci dzień minął:) kolacja co prawda dużo po 18 zjedzona, ale trudno, póki co nie jest źle, jutro zapowiada się fajny dzień bo i serek i owocki:)więc myślę, że będzie ok:), ja na wagę też na razie nie wchodzę, planuje dopiero w sobotę rano zobaczyć jak to wygląda, ale po tych trzech dniach czuję się lekko i o to też mi chodziło:) pozdrawiam i do juterka:) Odpowiedz Link
g-ania24 Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 21:11 Melduję się w 3. dniu... A więc... tak jak myślałam- łączenie PMS'a z dietą nie jest dobrym pomysłem. Trzeba zaczynać zaraz po @ żeby na niego nie natrafić... wrrrr. Do obiadu jak cię mogę. Rano wypiłam kawę, olałam grzankę (jak obiecałam), na lunch zjadłam plaster szynki i pomidora. Po robocie byłam u ginolo-endrokryno i niestety okazało się, że moje hormony ciągle produkują się w jakiś paranormalnych ilościach. No i po powrocie do domu: 1 jajko - zastąpiłam dwoma jajkami, jeden świeży owoc - zastąpiłam kiełbasą wiejską podwędzaną (tak z 10 plasterków!), sałatę zastąpiłam kromką chleba a oliwę do niej - majonezem. Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że chleb był pełnoziarnisty i było go b. mało a kiełbasa była chuda... Tak więc moje Panie, nie będę obłudna i ne będę udawać, że to coś na czym jestem to jest dieta kopenhaska... :-(( Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: polecam tę dietę :) 11.06.08, 22:33 czwarty dzień za mną :))) do końca tygodnia pójdzie już gładko bo mam same smakołyki hehe! nie mogę się doczekać rybki jutro i kurczaczka w najbliższych dniach. a później jeszcze raz od nowa ten jadłospis... Odpowiedz Link
monteblack Re: polecam tę dietę :) 12.06.08, 15:53 Witam w 3-dniu. Ja dopiero niedawno wcielam "lunch",ale jakos sie najadlam i jest ok. Kolacyjka w lodowce. Sluchajcie tak patrze na jadlospis,co tu na jutro zakupic trzeba.W jadlospisie ktory posiadam na kolacje jest pol puszki kompotu z owocow,a wiem,ze Wy to zastepujecie salatka owocowa.Napiszcie jak ja robiecie,tzn z jakich owocow,czy skrapacie sokiem z cytryny i takie tam?Bede wdzieczna bo jakos nie mam pomyslu... Odpowiedz Link
atka_7 Re: polecam tę dietę :) 12.06.08, 20:11 i już po czwartym dniu:) ciesze się jak nie wiem co:) monteblack ja w swoim jadłospisie mam sałatkę z 4 owoców + jogurt naturalny, więc zrobiłam ją z moich ulubionych truskawek parę dkg tam było nie powiem:))) ale co tam, a i wymieszałam je z jogurtem naturalny:) hmmmmmmmmmm pyszotka:) tak więc do jutra:) Odpowiedz Link
g-ania24 Re: polecam tę dietę :) 12.06.08, 20:22 Witajcie Chudzielce w 4 dniu Diety. Ja się wczoraj sprzeniewierzyłam i dziś to wiarołomstwo kontynuuję... Nie przesadzam z żarciem i nie pcham w siebie kalorycznych dań... no ale są to dania (po części) spoza listy. Trzymam za Was kciuki a i Wy nie traćcie wiary, że i ja się kiedyś z tego dietetycznego upadku podniosę :-) Odpowiedz Link
monteblack 3 dzien zakonczony 12.06.08, 20:23 Hehe;)good plan i ja tak zrobie ze sobie jutro po prostu truskawki jogurtem zaleje. Ja odmeldowuje zakonczony dzien trzeci:) Zmykam do domku.Papa i do jutra! Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: 3 dzien zakonczony 12.06.08, 20:37 ja jeśli chodzi o sałatkę owocową to trochę poswawoliłam :) miałam w niej truskawki, banany, jabłka, pomarańcze, brzoskwinie... a nawet ananasa z puszki. w moim przepisie było "sałatka owocowa", więc jakby na to nie patrzeć sałatka owocowa była :D no i oczywiscie trzy łyżki jogurtu naturalnego w to wszystko. mniaaaaam a dzisiaj też nie odmówiłam sobie przyprawy do rybki. a filet z kurczaka na jutro już mam w lodówce odpowiednio przyprawiony :))) koniec dnia piątego!:) Odpowiedz Link
monteblack Re: 3 dzien zakonczony 13.06.08, 17:25 Witam dziewczynki w 4 dniu dietki:) Smialam sie dzis do rozpuku jak moje wspolpracownice ktore nie sa w temacie mojej diety patrzyly na starkowana marchew,jajko i serek wiejski,ktory wtrynialam dzis w robocie;) Przede mna jeszcze salatka owocowa i jogurcik. A jak tam u Was?Dzis cos patrze ze nikogo nie bylo na forum? Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: 3 dzien zakonczony 13.06.08, 19:05 zakończony szósty dzień. ledwo wepchałam w siebię tę marchewkę i jajko :|... kurczaczek dużo daje. Odpowiedz Link
atka_7 Re: 3 dzien zakonczony 13.06.08, 20:15 jak to nie ma,jak to nie ma:))) do domu dopiero się zwlokłam i od razu się posłusznie melduję:)piąty dzień zaliczony:))), ale najgorsze dwa dni przede mną, dziewczyny tez tak macie, że w tygodniu dietka to luzik, a jak przyjdzie weekend to mnie nosi i tylko patrzę co by zjeść, normalnie szlag mnie trafia, hihihihihi monteblack to masz tak samo jak ja, na mnie też dziwnie patrzą jak wyciągam marchewkę albo inną zieleninę:) ale muszę się Wam pochwalić, dzisiaj panowie w pracy stwierdzili, ze chyba ostatnio schudłam, bo tak inaczej wyglądam, więc jestem cała happy, że widać efekty:))) pozdro Odpowiedz Link
dziukica Re: 3 dzien zakonczony 13.06.08, 21:47 a ja wagowo coś tam schudłam, ale wymiarowo nic a nic niestety więc to chyba tylko woda i mniej treści pokarmowej ;) ja tak dokładnie nie przestrzegam tzn jem większe porcyjki, ciekawe jaki będzie efekt Odpowiedz Link
monteblack 4 dzien zakonczony 13.06.08, 21:48 Dokladnie!Ja tez weekend mam kryzysowy bo to albo ktos na piwko ciagnie albo z nudow ciagam zarelko z lodowki.Ale jutro pracuje,wiec moze jakos przejdzie;) Generalnie czuje sie dobrze i nawet nie chodze glodna.Poustawialam w pokoju zdjecia jak bylam "chuda",powiesilam na scianie swoj stroj kapielowy i walcze nio;P Do juterka.Buzka! Odpowiedz Link
monteblack Re: 4 dzien zakonczony 14.06.08, 07:48 Witam w piatym dniu.Nie zaczal sie on ciekawie.Obudzialam sie z beznadziejnym bolem glowy.Zjadlam tarkowana marchew bo to mam na sniadanie dzis ale musze wypic kawe bo przede mna 8 h w robocie to tu ducha wyzione jak sie bede tak czuc.W ogole mi slabo dzis...O losie...;) U mnie w miescie pogoda sie skiepscila,lalo cala noc i teraz mzy moze dlatego sie tak lipnie czuje. Powodzonka i do pozniej:) Odpowiedz Link
atka_7 Re: 4 dzien zakonczony 14.06.08, 11:24 elooooo monteblack jaki podły nastrój masz, podłym nastrojom mówimy a kysz:))), u mnie w nocy tez lało, ale teraz widzę, że jest całkiem nieźle, ja dzisiaj mam wolne, więc popijam sobie spokojne kawusię:), zakupki zieleninkowe już zrobiłam, więc teraz małe sprzątanko i biorę się za obiadek:) dzisiaj nie przewiduję żadnej imprezki, idę tylko na ślub koleżanki i potem zmykam do domku, więc myślę, że dzień jakoś zleci:))) pozdrawiam i miłej pracki życzę:) do wieczorka Odpowiedz Link
asib2 Re: 4 dzien zakonczony 14.06.08, 20:35 to ja sie do was przyłączę. wprawdzie zakończyłam dzis dopiero 2 dzien ;-( Zycze nam wszystkim powodzenia Odpowiedz Link
atka_7 i po 6 dniu 14.06.08, 22:32 i po 6 dniu:) minął, było nieźle, jutro 7 i powinno być z górki:))) taką przynajmniej mam nadzieję:) pozdrawiam i do juterka:) asib oczywiście, że dołączaj, będzie łatwiej, pozdrawiam Odpowiedz Link
monteblack Witam w 6 dniu:) 15.06.08, 10:18 Czolem Dziewczeta! Nio to witam w 6 dniu.Swoj punkt kryzysowy (czyli 5 dzien) przezylam,wiec pierwszy maly sukces za mna.Przy ostatnich dwoch podejsciach wymiekalam wlasnie piatego dnia,hehe,a dzis mamy 6 dzien i nadal sztywno dietkuje. Sztywno jak sztywno bo wczoraj tak sie beznadziejnie czulam,ze musialam wypic 2 kawy,a w piatek nie ma przewidzianej ani jednej... Dzis wypilam kawke z lyzka cukru,ale nie zjadlam grzanki,bo nie mam w domu nic co by sie na nia nadawalo;) Poza tym dzis juz czuje sie ok.Smialam sie tylko z dzisiejszej kolacji-2 jajka i marchewka-zajebiste polaczenie;P Napiszcie jak tam u Was? Mnie korci,zeby sie zwazyc bo czuje sie jakas taka "lzejsza",ale nie,poczekam do konca dietki. Milej niedzielki.Ja dzis odpoczywam na maska.Buziaczki:) Odpowiedz Link
asib2 Re: Witam w 6 dniu:) 15.06.08, 10:48 Fajnie że jest nas tu kilka sztuk... ja mam dopiero dzionek 3, na śniadanko miałam grzanke (zjadłam kromke suchego chleba bo nic innego nie miałam). Dzisiaj mam troche marny obiad, ale dam rade. już teraz jest super, najgorszy był 1 dzien. cały czas zaglądam ne te forum i czytam Wasze wypowiedzi, pozdrawiam! Bede sie tu często odzywac;) papa Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: Witam w 6 dniu:) 15.06.08, 11:38 witam dziewczęta!:) nie zameldowałam się wczoraj bo zwyczajnie nie miałam na to czasu... przyjechał mój chłopak i jedyne co zdążyłam rano zrobić to wypić herbatę. do 17 spacerowaliśmy- tym sposobem grillowanego kurczaka i garść truskawek zjadłam dopiero o 18 :O dziwie się, że nie zemdlałam ale jakoś w ogóle nie było mi to w głowie ;) wczorajszy dzień minął mi bez trudu, bo cały czas byłam zajęta! zazdroszczę Wam tej pracy w tygodniu bo ja narazie siedze w domku i odpoczywam po maturce. więc wiecie same jak kusi :P ale z dumą melduję się w 8 dniu :) wytrwałości życzę!:) Odpowiedz Link
asib2 Re: Witam w 6 dniu:) 15.06.08, 12:59 No Oliwka, ja też siedzę w domu z moją 2-letnią córeczką, więc jeśli tylko pogoda dopisuje zmukam na spacer, bo w domu w lodówce czai się zło.... a mnie tylko korci żeby tam zajrzeć Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: Witam w 6 dniu:) 15.06.08, 13:35 spacerki są dobre i ile kalorii się spala :) Ty przy małej pewnie też się trochę nabiegasz :) Odpowiedz Link
atka_7 7 dzień zakończony:) 15.06.08, 20:33 hello:))) 7 dzień minął, niestety muszę sie przyznać, że dzień dzisiejszy to taki troszkę grzeszny był:) pojechałam na obiadek do mamy i on taki mało dietkowy był:))), tzn. ziemniaczków nie jadłam, ale grillowane mięsko to też nie było:) ale trudno mocno nie nagrzeszyłam:) od jutra wracam na dobrą drogę, truskawek się dzisiaj tylko nie wyrzekłam:))) ale ponieważ po truskawkach (nie wiem czy Wam też)mijają mi problemy kibelkowe, więc nie mam wyrzutów z tego powodu, że jem ich więcej:))) pozdrawiam i do juterka:) Odpowiedz Link
monteblack Re: Witam w 6 dniu:) 15.06.08, 20:35 Witajcie dziewczeta:) Ja tez wlasnie dotarlam do domku po 3,5 godzinnym spacerku w parku. Dopiero wtrabolilam jajca i marchewke (wybralam chyba najwieksza w warzywniaku,hihihi). A tak w ogole jestem z siebie dumna dziewczynki.Kolezanki pily piwko,jadly lody i frytki,a ja nic!!!Wode mineralna tylko:D Jutro kiepski dzien...tylko mocna herbata i ten kurak z owocem.Licze na to,ze przez te 6 dni zoladek skurczyl sie na tyle,ze nie bedzie za mocno ssac;) No to pozdrawiam i zmykam lukac Opole.Buziaczki!6 dzien uwazam za oficjalnie zaliczony;P Odpowiedz Link
annaklondon Kochani 16.06.08, 06:26 napisała: > Witajcie dziewczeta:) Dzisiaj zaczynam po raz 2 kopenhadzka.. po raz pierwszy zrzucilam 6kg ale chce jeszcze..czy moge sie do Was dolaczyc?.. buziaczki Odpowiedz Link
monteblack Re: Kochani 16.06.08, 08:38 Pewnie!Zapraszamy! Ja witam w 7 dniu.Wypilam juz mocna herbate,a tfu,nienawidze herbaty! Teraz czekac do jedynego posilku.Ugotowalam piers w osolonej wodzie (bo nie mialam skad wziac grillowanej) i do tego pomaranczka.Tak sobie mysle,zeby zjesc to okolo 15,to moze jakos przezyje ten dzien ;) A jak u Was?Milego dnia:) Odpowiedz Link
asib2 Re: Kochani 16.06.08, 13:31 siemanko! fajnie tutaj na tym forum. widzę że na razie wszyscy z dietką dajemy radę i nikt nie wymięka. Oby tak dalej! właśnie jem obiadek, a na kolacyjke sałatka owocowa (mniami!) Monteblack ile sie daje jogurtu naturalnego? 2czy 3 szklanki? a może 2/3 szklanki? bo różnie jest napisane. Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: Kochani 16.06.08, 14:35 melduję się w 9 dniu. chociaż czuję się fatalnie, dostałam okres i normalnie zdycham. ale nie ma tego złego, w tym czasie nigdy mi się nie chcę jeść. poza tym doszedł mi spory problemik więc już w ogóle najchętniej zrezygnowałabym z posiłków :( Odpowiedz Link
monteblack Re: Kochani 16.06.08, 15:20 Hello!Ja kupowalam duzy jogurt naturalny danona (400ml) i sobie zjadlam go przed owockami.Salatke robilam z nektarynki,polowy gruszki,polowy banana i pomaranczki. Nio ja wlasnie zjadlam jedyny posilek dzisiejszego dnia-kuraka i owocka.Teraz jedna mysl,jak przezyc wieczor na glodniaka,hihihi;) Odpowiedz Link
asib2 Re: Kochani 16.06.08, 18:28 i jak tam? minął mi 4 dzionek, przed 18 zjadlam moja salatke owocową i 2 małe jogurciki naturalne. patrze, a tu jutro na śniadanie kawy ni ma :-( tylko big marchewka :-) Ale jutro (5dzień) to widzę wyżerka mi się szykuje: rybka, mięsko, sałata, brokuły. Ja już sie przyzwyczaiłam do tej dietki i już całkiem dobrze idzie. jak to mówią: najgorsze są zawsze początki, a potem to już z górki. A Wy, drogie koleżanki, jak sie trzymacie? Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: Kochani 16.06.08, 19:48 koniec dnia dziewiątego!:) już bliżej niż dalej... miłego wieczorku:) Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kochani 16.06.08, 19:49 hello:))) witam Was kochane w końcówce 8 dnia:), asia ja tam pije kawę codziennie, bo ją po prostu lubię:), wiem, że jej nie ma w 5 dniu, ale trudno:))), ja piłam, ale jeśli chcesz stosować się zgodnie z podanymi zasadami to, no to niestety, kawy jutro ni ma:))), ja dzisiaj na kolację miałam jogurcik i szyneczkę, popiłam małym wiaderkiem wody i czuję się jak by nie wiadomo ile zjadła:))), ściskam mocno i do juterka, Odpowiedz Link
monteblack Re: Kochani 16.06.08, 21:35 Witeczka!Melduje koniec dnia siodmego:) Mialam dzis tylko kuraka i owoc,czyli pomaranczke i balam sie ze nie wytrzymam,ale wiecie cio?Ja w ogole nie czuje glodu...Fakt po robocie spalam ponad 2 godzinki,wiec moze i to pomoglo mi przetrwac to popoludnie. Jutro dzien osmy.Wlasnie ugotowalam sobie brokulki,jajka i usmazylam befsztyk. No to dobrej nocki!Najwazniejsze ze juz za polmetkiem:) Odpowiedz Link
asib2 Re: Kochani 16.06.08, 22:04 jutro u mnie piąty dzionek i samopoczucie super. tylko często chodze siku, w dzień to jeszcze jakoś to zniose, ale w nocy wstaje ze 3 razy :-( pewnie przez to, że żłopię tyle tej wody i herbatki. To do jutra kobitki! Fajnie, że jesteście, bo tak samej chyba by mi było ciężej... Odpowiedz Link
asib2 Re: Kochani 17.06.08, 13:41 joł. zjadłam na obiad rybke dziś, najadłam sie bardzo, ale szczerze mówiąc ochydna była. w samych ziołach tylko i bez soli... smaku nie ma, bleeeeeee. a tak w ogóle ważyłam się dziś (w piątym dniu) i waże 2 kg mniej. a myśle że do końca dietki spadnie jeszcze 2-3 kg i bedzie lux. Odpowiedz Link
dziukica Re: Kochani 17.06.08, 14:39 dzisiaj dziewiąty dzień - nie najgorzej, troszkę niestety pogrzeszyłam ;-( ale wczoraj była tragedia - dostałam okres, a wtedy potrzebuję słodkiego i jest mi zimno, a tu dodatkowo od poprzedniego obiadu nic.... nawet jak już zjadłam, nie mogłam dość do siebie tak sobie myślę, jaki sens ma ten brak kolacji w siódmym dniu... Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: Kochani 17.06.08, 20:05 zakończyłam dzień dziesiąty :))))) tak szczerze to już się przyzwyczaiłam do tej dietki :) jestem ciekawa jak to będzie "po"... buziaki. Odpowiedz Link
weter_anka Re: Kto na kopenhaska od 9.06? 17.06.08, 20:20 Witam Jestem tu nowa :) Dietę przeprowadziłam drugi raz w życiu. Dziś zakończył się 12 dzień, jturo KONIEC :) Życzę wszystkim wytrwałości! Odpowiedz Link
monteblack Zakończony dzień 8:) 17.06.08, 23:18 Witam dziewczynki! Zaniedbalam dzis forum ale mialam sajgoniasty dzien. Melduje zakonczony dzien osmy. Po wczorajszym jednym posilku dzis byla istna rozpusta,jutro (9 dzien) tez sporo jedzonka i jakis tam owocek,wiec jest ok. Oj tez korci mnie zeby stanac na wage,ale twardo czekam do poniedzialku. Buziaczki.Do jutra:) Odpowiedz Link
monteblack Witam w dniu dziewiatym:) 18.06.08, 09:41 Hello! Jak tam leci? Ja dzis zamieniam lunch z obiadem,bo mam w pracy jogurt i wedline.Zaspalam i nie zdazylam przygotowac befsztyka.W ogole na tej diecie tak mi sie dobrze spi,ze podniesc sie rano z wyrka to masakra;) Do weteranki:dzis masz 13 dzien?Napisz koniecznie ile zlecialo ok? Odpowiedz Link
m.nikla dziewczyny widzicie jakies ubytki ?? 18.06.08, 09:47 na podstawei ciuchów??? na tym 8-9 dniu?? Odpowiedz Link
weter_anka Re: Witam w dniu dziewiatym:) 18.06.08, 10:24 monteblack napisała: > Do weteranki:dzis masz 13 dzien?Napisz koniecznie ile zlecialo ok? Nie wiem :) Poważnie :) Mam trochę inne podejście do tej diety i inne oczekiwania. Jako, że ta dieta nie jest odchudzajacą, a ma nas zmusisz do innego żywienia, pobudzić przemianę materii i obkurczyć żołądek, byśmy w przyszłości mniej jedli i nie późno wieczorem, nie ważę się. Utrata kilogramów jest ogromnie motywująca i nic w tym złego, że na tym nam zależy, ale wiem, jak to szybko mija, gdy nie wykorzystamy innych dobrodziejstw diety i mamy jo-jo :( Nie oszukujmy się, w dużej części szybka dieta pomaga nam usunąć nadmiar wody z organizmu, tłuszcz jest bardziej oporny. Ale, żeby było na temat, to mogę stwierdzić tak: zauważyłam dużą redukcję cellulitu, poprawę cery i dobre samopoczucie (przed półmetkiem miałam kryzys - złe samopoczucie, osłabienie, zły nastrój). Gołym okiem widać zmiany a najbardziej widzę po ubraniach - ubrałam swoje ciuchy sprzed ciąży (rozm. M), po porodzie zakupiłam L, zwłaszcza spodnie, bo przybrałam w udach, urosła pupa i brzuch ;) Kopenhaska to dla mnie początek, teraz przechodzę na racjonalne żywienie i ćwiczenia, w sierpniu planuję ważyć "po staremu" czyli 50, max 52 kg (wzrost 160). Mogę jeszcze podzielić się doświadczeniem znajomych, którym pomagałam wytrwać na kopenhaskiej (wsparcie jest potrzebne, nie? ;) ). Mój rekordzista stracił 20 kg, ale pan był po prostu fest gruby. Zauważyłam, że im ktoś szczuplejszy, tym mniej traci. Zazwyczaj kobiety tracą 9, 7, 5 kg, a jeśli pilnują się po diecie, w następnych tygodniach kolejne 3, 4 kg. To wszystko dotyczy diety kopenhaskiej, której poświęciłam swój wątek, nie hybrydy (diety modyfikowanej pod kątem upodobań kulinarnych - zamiany bywają zdradzieckie i zamiast przynieść oczekiwane rezultaty, zostaje rozczarowanie). Odpowiedz Link
asib2 Re: Witam w dniu dziewiatym:) 18.06.08, 13:52 hej kobitki. własnie zjadlam obiadzio (kurak+sałata) Trzymam się dobrze i samopoczucie też super. na kolacyjke 2 jajuszka i marchewa. za to jutro (dzień 7) jakoś cieńko to widze... bo na cały dzień tylko kawałek mięsa... Ale dam rade. Myśle że już teraz to bedzie z górki.. Odpowiedz Link
atka_7 10 dzień 18.06.08, 19:54 hej:) dziesiąty dzień za mną:) i jest całkiem nieźle, wczoraj miałam taki przekopany dzień, że jak wróciłam do domu to padłam, zostało trzy dni i zastanawiam się co dalej, ponieważ kilogramów jeszcze sporo zostało, więc na pewno dalej dieta, tylko tak się zastanawiam, która? monte a Ty co zamierzasz po skończeniu kopenhaskiej? 5 dniówkę?, ja tak się nad nią zastanawiam właśnie, a potem może jeszcze raz 13 dniówkę, tym razem tak w miarę bezboleśnie przeszło, w sumie po tych 10 dniach i kilku wcześniejszych (z przerwami na weekendowe szaleństwo) zgubiłam jakieś 4 kg (nie wytrzymałam weszłam dzisiaj na wagę:)) i na pewno po parę cm w różnych partiach ciała, nie wiem czy to dużo, czy mało, dla mnie w każdym razie jeszcze mało, więc nie odpuszczam, mój cel to jakieś 55 kg (obecnie 62) więc jeszcze sporo pracy mnie czeka:) pozdro Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: 10 dzień 18.06.08, 21:00 no to jedenasty dzień zakończony :) dzisiaj zamiast twarożka wypiłam sobie kawkę z mlekiem. jeszcze dwa dni, tak sobie myślę, co będę robić po tej diecie... teraz już do końca z górki- rybki i kurczaczki, moje dwa ulubione zestawy :) Odpowiedz Link
monteblack 9 dzień zakończony sukcesem:) 18.06.08, 22:49 Dobry wieczorek! Wlasnie skonczylam gotowac jajca,kalafiora (nie bylo juz brokul w moim warzywniaczku) i obierac grejfruta na jutro. Jutro moj 10 dzien dziewczynki! Szczerze mowiac nie sadzilam,ze do niego dotrwam.Ostatnie 2 lata to jakis antyodchudzaniowy koszmar w moim wydaniu.Ledwo wytrzymywalam na 5-dniowce a potem z powrotem rzucalam sie na zarcie,wiec ta dietka udawadnia mi ze drezmia gdzies we mnie poklady silnej woli. Atka to chyba Ty pytalas mnie co planuje po kopenhaskiej.Mam do zrzucenia wiele kg,wiec powinnam ustalic sobie racjonalny plan ich zrzucania.To mowi rozum,serce krzyczy chudnij jak najszybciej grubasie bo tak byc nie moze;D I tak zamierzam zrobic. Tak sobie mysle,ze poniewaz kopenhaska skoncze w niedziele to dobra okazja,aby od pn zrobic pieciodnioweczke.Poki co cel jest jeden- wytrwac do konca te 13 dni,bo ze man wszystko jest mozliwe:P Nio to dobrej nocki i kolorowych snow! Odpowiedz Link
asib2 Re: 9 dzień zakończony sukcesem:) 19.06.08, 14:23 oj kobitki wy to juz macie prawie koniec a ja dop. 7 dzien. no ale teraz to juz bliżej niż dalej... Odpowiedz Link
atka_7 11 dzień:) 19.06.08, 19:36 hejka:) 11 dzień minął!!!!!!!!!!! prawie sukces:) ale ponieważ prawie robi wielką różnicę, więc do pełnego sukcesu zostało 2 dni, mam nadzieję, że się uda:), kończę w sobotę więc niedzielę chyba potraktuję owocowo - truskawkowo (od truskawek jestem uzależniona), a od poniedziałku zaczynam 5-dniówkę, tym razem musi się udać, jestem pełna zapału bo widzę efekty, jak pisałam wcześniej nie specjalnie w kg, ale w obwodach widać na pewno:) Monteblack jeśli będziesz zaczynać w poniedziałek, to może znowu razem zaczniemy? co Ty na to? jakoś tak mi się dobrze dietkowało teraz, a może jeszcze ktoś dołączy:), Asia już masz z górki, jutro już 8 dzień, zobaczysz jak przeleci szybko:) pozdrawiam Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: Oliwka:) 19.06.08, 21:25 właśnie strasznie mnie kusi ta pięciodnióweczka... dzisiaj koniec dnia dwunastego i tak myślę, czy nie zrobić z Wami od poniedziałku tej dietki :)) Odpowiedz Link
atka_7 Re: Oliwka:) 19.06.08, 21:56 to co, startujemy od poniedziałku:) Monteblack jak dotrze do kompa to mam nadzieję, że się odezwie w tym temacie:) ja tylko sobie zamienię chyba jajka z serkiem:) zawsze w domu łatwiej zjeść jajco niż w pracy:) a i winko sobie chyba odpuszczę:) pozdro Odpowiedz Link
monteblack 10 dzien zakonczony:) 19.06.08, 23:54 Witajcie dziewczynki! Patrze,ze temat pieciodnioweczki sie podkrecil.Ciesze sie,bo ja wlasnie planuje od poniedzialku zaczac.W niedziele koncze (mam nadzieje!)kopenhaska i mus dzialac cos dalej. Dzis mialam ciezki dzionek.Dostalam z pracy zaproszenie na pokaz garnkow firmy AMC,przygotowywalysmy dietetyczne potrawy (pod okiem dietetykow) nio i lipa byla,bo musialam wszystkiego odmawiac i dziwnie to wygladalo jak grubasek odmawial rybki gotowanej na parze,hihihi;)Potem z dziewczynami z pracy bylysmy w pubie i znowu walka ze swoja silna wola,bo browarek krzyczal wypij mnie;)Bylam twarda jak skala,nie skusilam sie ani na kesik jedzenia ani na lyk piwka.Sama nie wierze.Moja silna wola powrocila!:P Takie sytuacje sprawiaja ze od razu poprawia sie humor i zapominam o delikatnych skutkach ubocznych,bo szczerze mowiac nie pierwszy raz wstalam dzis z bolem glowy,a raczej takim cmieniem i momentami robi mi sie slabo w ciagu dnia... Po ubraniach tez juz widze,najgorzej to tylko tlumaczyc mi sie przed wszystkimi dookola,a jak siedza 4 baby w jednym pokoju w pracy to sie nie da ukryc diety a ochoty wysluchiwac od wieszakow wywodow na temat diet to jakos nie mam ochoty sluchac;D Nio to sobie popisalam...;P Jutro zamieniam lunch z obiadem,do pracki wezme salatke owocowa i jogurt naturalny (mam nektarynke,banana,sliwke i 2 mandarynki,mniam,mniam). Nio to kolorowych dziewczeta,a od poniedzialku ruszamy z 5- dnioweczka:) Odpowiedz Link
asib2 Re: 10 dzien zakonczony:) 20.06.08, 14:04 no to fajnie, Wy od poniedziałku 5-dnióweczke, a ja bede dalej ciągneła 11 dzień kopenhaskiej. ale widzę, ze 3 ostatnie dni kopenhaskiej to same pychotki do jedzenia, uwielbiam jogurt naturalny, twarożek i owocki mniam! a tak w ogóle to od 2 dni waga mi stoi w miejscu, a nie podjadam i nie jestem przed okresem. ale wytrwam do końca i zobaczę jakie beda efekty. buźka! Odpowiedz Link
oliwka1989 koniec :)))))))))) 21.06.08, 10:24 no to koniec!:)) strasznie się cieszę... melduję wynik :) dzisiaj rano stanęłam na wadzę noooo i... 55kg :))))) zaczynałam od 62,5. po prostu aż nie umiem w to uwierzyć:)))) ta dieta jest naprawdę dobra. no ale nie popadam w żadne zachwyty i nie rzucam się na jedzonko bo wiadomo jak to się kończy, kilogramy wróciłyby w zawrotnym tempie. teraz lecę do lasku pobiegać bo przez te 13 dni tego mi właśnie brakowało-a nie było siły. jestem bardzo zadowolona, życzę tego samego dziewczęta! Odpowiedz Link
asib2 Re: koniec :)))))))))) 21.06.08, 10:34 Oliwka gratuluje! A ja mam dopiero 9dzień diety. Koniec bede miała w środe!! ale już widzę u siebie efekty, więc na pewno wytrwam do końca. mam nadzieję, ze nie bede tu sama... Odpowiedz Link
atka_7 Re: koniec :)))))))))) 21.06.08, 11:23 Oliwka gratulacje!!!!!!!!!!! piękny wynik, mnie do 55 jeszcze trochę brakuje, ale zaparłam sie i wiem już, że dam radę:) u mnie dzisiaj ostatni dzień, ale rano stanęłam na wagę i było znowu było mniej:))) więc to mnie motywuje:))) jutro robię dzień owocowo warzywny a od poniedziałku 5 dnióweczkę:) a potem zobaczę, aleeeeeeeee muszę się Wam do czegoś przyznać, wczoraj byłam u znajomych na działeczce i jak to na działeczce był grilik i alko no i niestety moja silna wola poszła się ......, ale pokarało mnie od razu, jak wróciłam do domu to za przeproszeniem rzygałam dalej niż widziałam:P, więc obżarstwo zostało ukarane, a ja dzisiaj póki co to na jedzenie patrzeć nie mogę:))) więc nie jest najgorzej, przytyć hihihihi nie przytyłam:) pozdr Odpowiedz Link
monteblack 12 dzień:) 21.06.08, 13:00 Niooo Oliwcia gratulejszon!!!7,5 kg to jest wynik!!! Do asib:nie bedziesz sama kochanie,ja tu jeszcze do jutra:) Nio to tak tytulem wstepu. Ja zaczelam wlasnie 12 dzien.Zjadlam marchewe,ale nie powstrzymalam sie przed wypiciem kawki.Nio nie moge zyc bez kawy nio;( Dzis odpoczywam.Jadlospis calkiem spoko-rybka na obiad i mieso z brokulkiem i salata na kolacjemjakos damy rade;) Pozdrawiam.Kto jeszcze dietkuje oprocz asib? Odpowiedz Link
monteblack 13 dzien rozpoczety:) 22.06.08, 09:57 Witajcie! Patrze,ze watek umiera smiercia naturalna;) Ja wlasnie zainaugurowalam 13 dzien dietki.Wypilam kawe i zjadlam 2 wafle ryzowe naturalne w ramach grzanki. Jutro uroczyste wazenie.Jestem ciekawa ile mniej:P Odpowiedz Link
asib2 Re: 13 dzien rozpoczety:) 22.06.08, 10:02 gratuluje ze wytrwałas do konca! chyba jedna z niewielu, bo coś się towarzystwo rozwiało... ale powiedz szczerze, nie popełniłaś żadnych małych grzeszków? bo ja np. 2x owoc zjadłam nadprogramowo, buraka gotowanego i 1x plasterek wędliny Odpowiedz Link
atka_7 Re: 13 dzien rozpoczety:) 22.06.08, 21:41 hello:) jakie umiera watek:) ja tam nie rezygnuję, do celu zostało jeszcze parę kilogramów więc od jutra kolejne starcie:), ale pogoda była taka piękna, że żal było siedzieć w domku:) ale już wróciłam więc się posłusznie melduję:) dzisiaj do wieczorka było pięknie dietkowo, ale wieczorkiem siostra mnie skusiła na czerwone winko, to tak pod tę pięciodniówkę:), bo na niej rezygnuje z winka:) więc co dziewczynki (nie wiem co prawda ile nas zostało) zaczynamy od jutra kolejne starcie? ja zaczynam na pewno i narazie będzie to 5 dnióweczka:) więc do juterka, pozdrawiam cieplutko:) Odpowiedz Link
meabea Re: 13 dzien rozpoczety:) 22.06.08, 22:24 Witajcie kobiety! właśnie się dowiedziałam o DK, poczytałam już sporo i od jutra....zaczynam! rok temu zrobiłam sobie głodówkę 10 dniową, byłam jak nowo narodzona, jakieś 8 kg w dół, w tym roku się nie udało, za dużo stresu, ale teraz mogę zacząć na nowo, tyle, ze już nie głodówkę. Do napisania! Odpowiedz Link
monteblack 13 dzien zakończony:-D 22.06.08, 23:29 Czolem dziewczeta! Co do bledow,to popelnilam jeden generalny-zadnego dnia,czy byla kawa w jadlospisie czy jej nie bylo ja pilam dwie.Oczywiscie te "dodatkowe" byly bez mleka i cukru ale byly...Poza tym tam gdzie tarkowana marchew byla z cytryna,to ja cytryny nie dodalam,bo zapomnialam nio i 12 dnia gdy wieczorem byla sucha salata,ja z przyzwyczajenia dodalam olej i cytryne.Tyle wykroczen i rozbieznosci od jadlospisu.Poza tym kompletnie nic nadprogramowo:) Od jutra startuje z pieciodniowka.Mam nadzieje,ze jutrzejsze miejsce wskazowki na wadze mnie dodatkowo zmotywuje,bo troche sie chce juz normalniejszych rzeczy,ale poki co walcze,tymbardziej,ze w piatek wyjezdzam na 3 dni na Mazury i tam na pewno nie uda sie oprzec pewnym rzeczom;P Nio to do jutra.Odzywam sie po porannym wazeniu.Dobrej nocki:) Odpowiedz Link
monteblack Ostry minusik;) 23.06.08, 07:56 Zgodnie z obietnica melduje ile zlecialo...A zlecialo 9kg...Na pewno wplyw na to miala waga startowa,ale i tak nie spodziewalam sie takiego wyniku:) Od dzis pieciodniowa. Weszlam w spodnie z zeszlych wakacji,ktorych nie nosilam od wrzesnia:D Pozdrawiam,powodzonka i oczywiscie do pozniej:)Chyba tylko mus zmienic watek? Odpowiedz Link
asib2 Re: Ostry minusik;) 23.06.08, 08:50 o to pięknie! 9kg to super wynik. a ja mam jeszczwe jedno pytanko odnosnie rybki. czy moze byc np pstrag wedzony? czy to MUSI byc koniecznie ryba pieczona lub gotowana? pozdrawiam i trzymam kciuki, chocaiaz ta 5dnoweczka to bedzie dla ciebie mały pikuś ;-) Odpowiedz Link
monteblack Re: Ostry minusik;) 23.06.08, 10:53 Nie taki pikus Kochanie...;( Jak poczulam w paszczy kolejne jajko,to myslalam,ze bedzie cofka.Niestety w piciodniowec nie moge go pominac bo to jest jako jeden z posilkow:-( Poza tym troche mam dosc bezplciowego zarcia,nio ale to 5 dni,to moze jakos zleci. Co do rybki Asib,to chyba powinna byc gotowana albo pieczona;) Odpowiedz Link
meabea Re: 13 dzien zakończony:-D 23.06.08, 08:31 Dzień dobry, czy możecie mi kobietki powiedzieć w jakich godzinach jecie te wszystkie posiłki? Pozdrawiam Odpowiedz Link
monteblack Re: 13 dzien zakończony:-D 23.06.08, 10:50 kawa-po przebudzeniu lunch-12 obiad-do 18 pozdrawiam i powodzenia! Odpowiedz Link
vivian89 Re: 13 dzien zakończony:-D 23.06.08, 19:21 gratulacje! jestes boska :D:D:D tyle wytrwalosci chcialabym miec :D pochawal sie ile zrzucilas? nie znalazlam nigdzie moze juz pisalas :P Odpowiedz Link
oliwka1989 Re: 13 dzien zakończony:-D 23.06.08, 21:42 zjawiam się z powrotem po weekendowym szaleństwie!:D Monteblack gratuluję rezultatu!!!!!! :))))) widzę przybywa ludzi, którzy są zdecydowani na dietkę ;) ja narazie z pięciodnióweczki zrezygnowałam. muszę się trochę poruszać, a przy niej nie będzie znowu możliwości.. Odpowiedz Link