13.01.04, 13:05
buleczki ciemne x 2
75g serka
100 g suszonego ananasa....ile to ma kcal??


pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • frutelka Re: DZEIN II 13.01.04, 13:15
      wiec spodni nie przymierzalam....
      mam ..."trudne dni" :) wiec brzuch jak balon:)

      ale jak przymierze to zara znapsize co wyszlo z tego eksperymentu:)


      pozdrawiam:)
      • setorika Re: DZEIN II 13.01.04, 16:07
        Sniadanie: mami przygotowała mi mieszanke płatków owsianych, kilkanascie
        kukurydzianych, zmielone orzechy ziemne, mak, czastki pomarańczy z odrobiną
        goracej wody i 3 łyżkami mleka - takie musli na gęsto, pewnie z 300 miało
        II sniadanie: 2 kromki chleba z wedlina drobiową
        herbatka mietowa
        kawa
        jogurt 94 kcal
        pomarańcza + mandarynka
        no i została mi jeszcze kolacja, nie wiem co, prosiłam mami o lekka zupę
        • frutelka Re: DZEIN II 13.01.04, 21:27
          do tych 2 bulek serkai ananasa ok.600kcal doszlo:

          2 kotlety ziemniaczane z kapusta( sladowe ilosci)XXX kcal
          2 kanapki z 2 plastrami szynki z indyka 300 kcal

          wiec przegielam....:(
          • brzoskwinka22 Re: DZEIN II 13.01.04, 21:52
            nie przejmuj sie frutelko. zrobisz 50 brzuszkow i jakos bedzie:) a na
            pocieszenie powiem ci ze ja skusilam sie dzisiaj na 3 kawalki czekolady:( do
            tej pory drecza mnie wyrzuty sumienia:(((((((((
            • setorika Re: DZEIN II 14.01.04, 12:43
              dziewczyny, a co sądzicie o metodzie Montignac??? Czytam własnie książkę,
              zalecenia brzmia interesująco, tym bardziej, że je się często i same pyszności!
              • coffee1 Re: DZEIN II 14.01.04, 14:30
                Wyliczacie sobie kazdy zjedzony listek salaty i okruszek chleba, a moze byscie
                sie pochwalily ile minut dziennie spedzilyscie na spacerze, bieganiu,
                uprawianiu jakiegos sportu i, na przyklad, o ile mniej czasu spedzacie przed
                TV.....? Tym sie mozna chwalic, a nie opowiadac o nieustajacym glodzie,
                liczeniu kalorii w kropli wody i o pokusach, ktore na Was czaja sie na polkach
                w supermarkecie.
                • madge_w_k Re: DZEIN II 14.01.04, 14:43
                  Ok, więc tak:
                  TV ogladam 3x w tygodniu (poranna powtórka Klanu na Polonii od poniedziałku do
                  środy - po 20 min. dziennie). Na normalne ogladanie w tygodniu nie mam czasu.
                  Rano - Cwiczę "na rozrusznik" 10-15 min, przebieżka do psów, a potem z psami po
                  ogrodzie, a ostatnio odśnieżanie podjazdu (co najmniej 15 min. - jak porąbiesz
                  łopatą lód i odgarniesz snieg, to poczujesz, że zyjesz). POtem na piechote do
                  pracy (0k.1,5 km w 1 stronę - 20 min)
                  Po południu - powrót z pracy (czas ten sam), wycieczka do psów, coś porobię w
                  ogrodzie lub w garażu - ok.1 godz.
                  Weekend - coś w ogrodzie, zakupy w hipermarkecie (odchudzają
                  nieprawdobodobnie!!!), sprzatanie domu i garażu (odwieczny remont).
                  Jak widzisz, ruszam się, a listków sałaty sobie nie liczę:) Pozdrawiam:)
              • madge_w_k Re: DZEIN II 14.01.04, 14:34
                czytałam dosyć pobieżnie, nie stosowałam, ale faktycznie, tam jest wiele
                pyszności, i to takie, które uwielbiam - makarony, serki... natomiast
                b.dokładnie przestudiowałam dietę Kwasniewskiego - dieta optymalna. Polega na
                jedzeniu tylko tłuszczu i białek, a mało weglowodanów. Stosowałam jakiś czas i
                rzeczywiście schudłam, cholesterolu też nie miałam wysokiego, ale... czegoś mi
                brakowało. Badania krwi wykazały czego - bardzo obniżyła mi się hemoglobina.
                Lekarz sam nie wiedział dlaczego - przeciez niby jadłam mięso.... Potem, na
                domiar wszystkiego, dostałam rozstroju żoładka, i to takiego kosmicznego.
                Wróciłam do normalnej diety - cholesterol w normie, hemoglobina w normie,
                zoładek w normie:) Diety optymalnej nie polecam, ale znam osoby, którym służy
                (lub służyła dłużej niż mnie). Odchudza, ale w sumie źle się czułam w trakcie.
                Odradzam. Natomiast dieta Montignaca - dlaczego nie? Chociaz wolę jeść to co
                lubię, tylko w rozsądnych ilościach i wierzę, że będzie dobrze. Pozdrawiam:)
              • fadeintoyou Re: DZEIN II 25.01.04, 23:15
                czesc setirika!
                Ja walsnie proboje odzywiac sie (i schudnac) w parciu o diete montignac. Nie
                stosuje sie coprawda bardzo rygorystycznie ale wiele zeczy sie nauczylam. m.in.
                ze od tluszczu sie nie grubnie tylko od cukru. Nadmiar glikogenu w krwi zostaje
                odkaldany na biodrach. Nawet kaczki tuczy sie wysoko weglowodanowa pasza hehe a
                nie tluszczem. Staram sie nie jest weglowodanow po poludniu. Za to staram jest
                duzo bialka (dolaczam do kazdego posilku). nauczylam sie tesh ze tektorki(chleb
                chrupki) i dwa jablak (zamiast obiadu) bardzie tucza nish tlusta makrela bo
                zawieraja w ch***** cukru:)naazie przez dwa tygodnie schudlam 4 kg i nie mam
                napadow glodu. mam nadzieje ze metabolizm mi sie nie obnizy, staram sie jesc
                1000 kcl 1200. jak u ciebie?probojesz?
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka