Dodaj do ulubionych

Samochodem do transylwanii

19.05.07, 13:45
Szukam chetnych na wyjazd pod koniec czerwca do Rumunii.Nigdy tam nie bylem
Jade samochodem +2 osoby
Chcialbym pojechac na 2 a nawet3 samochody bedzie razniej i weselej.Cel
wyjazdu :troche polazic po gorach i pozwiedzac.Mile widziane osoby ktore juz
tam byly
Wyjazd w okolicy 23 czerwca na 7-8 dni.Mieszkam na Mazurach
Obserwuj wątek
    • motorus Re: Samochodem do transylwanii 19.05.07, 16:15
      Hej, z Twojego postu przebija niepewność i zatroskanie o bezpieczeństwo. Odstaw
      wszystkie te myśli na bok, bo one są złym doradcą i smiało ze swoją paczką jedź
      na spotkanie z Rumunią. To wspaniały kraj, spokojny i ludzie do których możesz
      mieć zaufanie. Jeśli trzeba pomogą w kazdej potrzebie. Jesli lubisz połazic po
      górach, to możliwości jest wiele. Potrzebny dobry przewodnik i mapy. Zajrzyj do
      ksiegarni internetowej.
      www.bezdroza.com
      • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 21.05.07, 18:18
        Siema ;motorus' trafiles dobrze.Jenak wolalbym jechac z kims kto tam byl chocby
        ze wzgledu na jezyk angielski ktorego nie znam no bo jak inaczej sie z nimi dogadac
        Pozdrawiam
        • ololgierd2006 Re: Samochodem do transylwanii 22.05.07, 00:50
          Czasami tam jedze, ale najblizszy wyjaz to Banat w wakacje, a potem
          Transylwania najesieni. Bylem w Rumunii wiele rzy tylko z zona, tez mialem
          obawy, ale przezylem. To cudowny kraj, potem sie wspomina.... jedz.
          • jutan Re: Samochodem do transylwanii 22.05.07, 22:06
            Dla jadących pierwszy raz do Rumunii samochodem wypada wspomnieć o ruchu
            drogowym, który polega na nieco innych zasadach niż u nas w kraju. Generalnie
            rzecz biorąc przepisy są te same , znaki drogowe również, ale w praktyce
            wygląda to zupełnie inaczej. Kierowcy rumuńscy bardzo swobodnie traktują zasady
            ruchu drogowego i ruch pojazdów odbywa się w myśl zasady - kto pierwszy, ten
            lepszy. Przypomina to wolną amerykankę, wszyscy wyrywają do przodu bez względu
            na możliwości. Ruszanie z pod świateł przypomina start na wyścigach a maruder
            natychmiast jest obtrąbiony. Pomimo wielu niebezpiecznych sytuacji na drodze z
            jakimi można się spotkać, to do wypadków dochodzi rzadko, a wszystko dzięki
            dużej wzajemnej życzliwosci kierowców, którzy pomagają sobie na szczęśliwe
            wybrnięcie z opresji.
            Wszystkim znajomym zawsze zalecam w pierwszym dniu jazdy dużo uwagi i
            obserwacji, a potem najlepiej dopasować się do miejscowych zwyczajów. W moim
            przypadku ten sposób zdaje egzamin i czyni jazdę mniej stresującą.
            • Gość: st Re: Samochodem do transylwanii IP: *.chello.pl 31.10.07, 21:47
              Przesada. Byłem tego lata, widziałem - tak jest chyba tylko w Bukareszcie
              (znacznie gorzej pod tym względem jest np. w Belgradzie). Poza stolycą ruch
              odbywa się normalnie, może oprócz rzeczywiście azjatyckich odcinków w remoncie,
              ale to nie kwestia kierujących, a organizacji ruchu (a raczej jej braku).
    • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 14.10.07, 20:12
      Witam wszystkich na forum.Przed wyjazdem pierwszy raz do Rumunii mialem pewne
      obawy ale teraz gdy juz tam bylem i zakochalem sie w tym kraju moge go tylko
      polecic tym wszystkim którzy tam jeszcze nie byli.Po pierwsze wspaniali i zawsze
      usmiechnieci ludzie wspaniale gory no i te jedzenie a szczegolnie piwo i
      salami.W nastepnym roku jade rownierz gdyby ktos sie chcial dolaczyc zapraszam
    • jacek226318 Re: Samochodem do transylwanii 01.11.07, 08:46
      świetnie. tak się składa,że też kompletuję wyjazd na koniec czerwca.
      na razie jest nas dwóch.chcemy zobaczyć rumuńskie karpaty,powłóczyć
      się troche po tym kraju.jeszcze nic konkretnego.jedziemy tam
      pierwszy raz,języka nie znamy i to jest to...
    • jacek226318 Re: Samochodem do transylwanii 01.11.07, 08:50
      dopiero teraz zobaczyłem,że pisałeś to w maju :) zmylił mnie
      ostatni wpis z pażdziernika. no to może opowiesz jak było. chętnie
      posłucham, ja tam wybieram sie w najbliższym czerwcu i też szukam
      chętnych do takiego wyjazdu.
      • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 03.11.07, 15:10
        witaj Jacek.Na drugi rok chyba tez w czerwcu wybieram sie ponownie do Rumunii.A
        jak bylo dlugo by opowiadac poprostu super.Codziennie jakies przygody czasami
        mrozace krew w zylach np.w trzecim dniu zona zostawila torebke z cala kasa i
        dokumentami na poboczu drogi i po 20km przpomniala sobie o jej braku.Zawrucilem
        jadac jak Kubica a torebka nadal sobie stala.Jedz naprawde warto jak chcesz to
        pisz na priwa niusieek@onet.pl pozdrowiena



        • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 03.11.07, 15:18
          sory ale pomylilem adres imeil .to poprawny niusieek@onet.eu
          • jacek226318 Re: Samochodem do transylwanii 04.11.07, 08:02
            pewnie przed samym wyjazdem będę miał dużo pytań. znajdę cię i
            powiesz mi co i jak...
            • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 05.11.07, 09:50
              ok.nie ma sprawy.A moze nawet pojedziemy razem.Jestem optwarty na
              propozycje.Choc z doswiadczenia wiem ze czasami jest lepiej jechac samemu[jeden
              chce tu a drugi tu]wiesz o co mi chodzi ale nie mowie nie ,zebym nie zostal zle
              zrozumiany.moje GG 6834247.pozdrawiam
              • marand3 Re: Samochodem do transylwanii 05.11.07, 12:38
                witam, mi tez chodzi po glowie wyjazd w czerwcu samochodem, jak na
                razie jest nas dwoje chetnych tzn. ja z zona. Czy macie juz jakies
                bardziej konkretne plany np. co do czasu wyjazdu? z tego co pamietam
                droga fogaraska jest otwarta dopiero od 15.06 a chcialbym sie
                przejechac tamtedy. jaki macie pomysl na noclegi - hotele / kwatery
                czy namiot?
                pozdrawiam,
                • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 06.11.07, 09:07
                  Jesli bedziemy jechac to pod koniec czerwca.A co do noclegow i trasy to ja
                  preferuje :pojedziemy,zobaczymy.gdzies sie przespimy.Czyli pelna
                  improwizacja.Nie lubie niczego z gory planowac.Poprostu biore slownik i
                  przewodik ijuz,no i oczywiscie namiot by nie spac pod golym niebem jesli nie
                  znajdzie sie jakigos pensjonatu.Jesli bedziecie jechac do sie odezwijcie do
                  czerwca jeszcze kupa czasu.
                  Pozdrawiam
                  • marand3 Re: Samochodem do transylwanii 07.11.07, 22:21
                    witam, ktoredy jechaliscie? Slowacja , Wegry? ile czasu w przyblizeniu zajal
                    przejazd od granicy PL do granicy RO?
                    • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 08.11.07, 22:00
                      Witaj.Nie jechalem non stop Z pod Szczytna wyjechalem ok.5 rano by po poludniu
                      byc w slowacji tam nocleg pozniej na drugi dzien Wegry i mala ale urokliwa
                      wioseczka Matuszelka.Tam tez nichcaco trafilismy na prywatna impreze gdzie
                      przeszlismy kurs tanca ;ala'zorba musze przyznac ze nie jest to latwe.I w
                      nastwpnym dniu z lekkim bolem glowy pojechalismy do Rumunii a
                      tam...................dlugo by opowiadac.Naprawde warto jechac
                      • jacek226318 Re: Samochodem do transylwanii 11.11.07, 20:50
                        jadę, jadę...
                        • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 12.11.07, 19:22
                          jacek226318 napisał:

                          > jadę, jadę...
                          To fajnie ja tez jade.No to do czerwca juz nie moge sie doczekac .Ech ta Rumunia
                          • mariankucz Re: Samochodem do transylwanii 24.11.07, 18:21
                            Witam,szukam info o Rumunii gdzie chcemy z żoną pojechać w przyszłym roku w
                            czerwcu :). No i trafiłem na Waszą wymianę zdań pełną entuzjazmu co utwierdza
                            mnie w naszych planach.Czy będę mógł popytać o jakieś info? A może spotkamy się
                            na trasie...byłoby fajnie.
                            Pozdrawiam
                            Marian
                            moje GG3180204
                            www.videostrych.pl
                            • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 25.11.07, 14:01
                              mariankucz napisał:

                              > Witam,szukam info o Rumunii gdzie chcemy z żoną pojechać w przyszłym roku w
                              > czerwcu :). No i trafiłem na Waszą wymianę zdań pełną entuzjazmu co utwierdza
                              > mnie w naszych planach.Czy będę mógł popytać o jakieś info? A może spotkamy się
                              > na trasie...byłoby fajnie.
                              > Pozdrawiam
                              > Marian
                              > moje GG3180204
                              > www.videostrych.pl
                              Witam.moje dane znajdziesz na poprzednich postach.A co do entuzjazmu,zrozumiesz
                              gdy juz stamtad wrucisz.A co do spotkania na trasie,czemu nie byloby fajnie.Na
                              drugi rok wybieram sie do Alba Julia tam bede mial (darmowe) lokum u rumunskiej
                              rodziny ktore to polecil mi znajomy niemiec.troche to zawile ale
                              prawdziwe.stamtad bede chcial robic wypady na wschod i poludnie od Alba
                              Julia.Masz jkies pytania to sie nie krepuj.Nie jestm moze zadnym ekspertem ale w
                              miare mozliwosci postaram sie cos podpowiedzic i doradzic.Pozdrawiam
                              • Gość: renste Re: Samochodem do transylwanii IP: *.chello.pl 23.01.08, 15:05
                                A czy ktoś z Was dojechał na wybrzeże?
                                Jak tam wygląda infrastruktura i ceny?
                                Ostatnio byłam tam smochodem z 16 lat temu i chcemy z mężem i
                                dziećmi wybrać się znów w sierpniu:).
                                • Gość: jod_de Re: Samochodem do transylwanii IP: 85.14.85.* 25.01.08, 19:25
                                  :)

                                  mam ten sam problem, ale jedziemy w ciemno - to w końcu UE :)
                                  • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 29.01.08, 17:36
                                    Gość portalu: jod_de napisał(a):

                                    > :)
                                    >
                                    > mam ten sam problem, ale jedziemy w ciemno - to w końcu UE :)

                                    Witajcie.To nie zaden problem Wystarczy wziasc troche euro (100-200)na czarna
                                    godzine bo naszych zl.tam sie nie wymieni.W kazdym miescie jest bardzo duzo
                                    bankomatow i wystarczy miec karte(w moim przypadku BGZ)i niema problemu a poza
                                    tym banki pobieraja mala prowizje i przeliczaja po najlepszym kursie a na
                                    stacjach CPN mozna placic karta
                                    A propo wymiany.Oprucz naszej poczciwej zlotowki mozna wymieniac wile innych
                                    walut z eurpy wschodniej.Na widok naszych banknotow robia wielkie oczy i dziwne miny
                                    • renste Re: Samochodem do transylwanii 30.01.08, 10:20

                                      Spodziewam się,że poza duzymi miastami,niewiele się tam zmieniło :)
                                      Ale może się mylę?
                                      I z innej beczki już nie sentymentalnej:):
                                      Ile orientacyjnie kosztuje litr ropy

                                      • jacek226318 Re: Samochodem do transylwanii 31.01.08, 17:10
                                        cześć niusiek! powiedz mi jak to wygląda z opłatami za drogi na
                                        węgrzech i rumuni. poradz gdzie kupić leje. a może lepiej tam
                                        jechać z $ ????
                                        • Gość: volta2 Re: Samochodem do transylwanii IP: *.spray.net.pl 01.02.08, 10:15
                                          i ja się wybieram z rodzinką do rumunii - też w góry, ale czy do
                                          transylwanii czy do bukowiny to jeszcze nie wiem?
                                          ale przewodniki już zakupione, mapy przejrzane
                                          a póki co opracowuję strategię wyjazdu do austrii na narty, po
                                          powrocie zacznę szczegółowo planować rumunię:)
                                        • niusieek Re: Samochodem do transylwanii 03.02.08, 09:08
                                          jacek226318 napisał:

                                          > cześć niusiek! powiedz mi jak to wygląda z opłatami za drogi na
                                          > węgrzech i rumuni. poradz gdzie kupić leje. a może lepiej tam
                                          > jechać z $ ????

                                          Witaj.Jadac w zeszlym roku nie placilem nigdzie za zadne drogi nikt sie o to nie
                                          pyta.Nie kupuj leii tylko wez karte do bankomatu i troche zielonych lub euro i
                                          tam je wymienisz po lepszym kursie tylko pamietaj im dalej w glab rumunii tym
                                          przelicznik lepszy.Wiem to z doswiadczenia.Nigdy nie wymieniaj kasy tuz za
                                          granica rumunii
                  • marand3 Re: Samochodem do transylwanii 14.05.08, 12:50
                    plany niezmienione? jedziecie? jam mam nadzieje wyruszyć 21 lub
                    22.06 niestety tylko na tydzień :(
                    • niusieek Re: Samochodem do transylwanii marand3 15.05.08, 15:46
                      marand3 napisał:

                      > plany niezmienione? jedziecie? jam mam nadzieje wyruszyć 21 lub
                      > 22.06 niestety tylko na tydzień

                      Witaj Oczywiscie ze jedziemy ale w tym roku planujemy wyjazd 10 lipca.Tamten
                      post byl z poprzedniego roku .To byl nasz pierwszy raz w tym roku jedziemy na
                      dwa samochody Rumunia jest wspaniala sam to sprawdzisz gdy juz tam bedziesz
    • Gość: Anastazy Kilka wrażeń z podróży do Rumunii (5-12.05.2008) IP: *.2-0.pl 15.05.08, 00:22
      Witam, dla tych którzy jeszcze nie byli w Rumunii, a myślą, żeby tam
      pojechać, chciałbym tu zamieścić pościk (może komuś się to przyda,
      tak jak mnie pewne informacje z tego forum przydały się ostatnio).
      Zarażeni "klimatem Transylwanii", spragnieni przygód i egzotyki,
      wybraliśmy się z dziewczyną samochodem (żeby było śmieszniej - 10
      letnim tikiem) do Rumunii. Naszym celem był Braszów. Jechaliśmy z
      Rzeszowa przez Słowację i Węgry - z noclegiem w Debreczynie, robiąc
      przy okazji koło, żeby zahaczyć o Budapeszt. Z oznakowaniem dróg po
      stronie słowackiej jest trochę gorzej niż w Polsce, dlatego przed
      wszelkimi zwrotami zalecam szczególną uwagę. Uczulam też, żeby nie
      brać dziadowskiej mapy - kupiliśmy byle jaki atlas drogowy Europy i
      potem trochę nas w błąd wprowadzał, choć tragedii nie było. Winiety
      kupowaliśmy tam gdzie trzeba - myślę, że nie ma sensu ryzykować,
      zwłaszcza że to wydatek około kilkunastu PLN (na Sł. jak i na
      Węgrzech) - mając pecha przy kontroli, można zapłacić dość wysoki
      mandat za ich brak. Zakupić je najlepiej tuż po przekroczeniu
      granicy danego państwa, bo potem to różnie bywa. W Rumunii
      tygodniowa kosztowała 3 euro.
      • Gość: Anastazy c.d. Kilka wrażeń z podróży do Rumunii (5-12.05.20 IP: *.2-0.pl 15.05.08, 01:00
        Z przekraczaniem granicy nie było najmniejszych kłopotów - przez
        słowacką i węgierską nie ma oczywiście kontroli, a wjeżdżając do
        Rumunii to czysta formalność - celnicy nie pytali ani o cel wizyty,
        ani co wwozimy - sprawdzili tylko dowody os. i dow. rej. pojazdu
        (rzucili też oko na prawko i co ciekawe, nie zauważyli że mam tam
        inne dane adresowe, niż w dowodzie). Jeśli chodzi o drogi, to na
        Słowacji standard zbliżony do polskiego, na Węgrzech - o klasę wyżej
        niż u nas, a w Rumunii - główne - całkiem ok, ale boczne - rzeź -
        pełno dziur, czasem osunięta cała nawierzchnia, nierówności itp).
        Remontów jakichś większych nie zauważyłem - trochę dłubali na trasie
        Sibiu - Braszów (jeśli komuś nie zależy na zwiedzeniu Alba Julii czy
        Sybiu, to polecam jechać do Braszowa przez Shigishoarę - świetna
        droga, chyba o godzinę szybciej się jedzie na odcinku Braszów -
        Kluż).
        Oznakowanie w Rumunii nie jest zadowalające - można się trochę w
        miastach pogubić, dlatego zachęcam do drukowania choćby mapek z
        google - ułatwić może to orientację). Kierowcy jeżdżą trochę jak
        potłuczeni - rzadziej niż u nas używają kierunkowskazów, częściej
        wymuszają i namiętnie trąbią - to trochę irytuje, ale da się z tym
        żyć). Na drogach w rejonach wiosek radzę uważać na zwierzynę - nie
        dziką bynajmniej - barany i owce, krowy - często bez jakiejkolwiek
        opieki przechadzające się po szosie, kozy, konie - to bardzo często
        spotykany widok.
        Jeśli chodzi o Cyganów, którymi wszyscy, co nie byli w Rumunii,
        lubią straszyć, to raz tylko dzieciak żebrał kasę i raz jakaś babka
        coś chciała, a poza tym to nie ma ich tam zbyt wiele, może w
        przygranicznych miejscowościach więcej, ale ogólnie to pewnie na
        Słowacji więcej ich mieszka - w samej Rumunii szacuje się ich liczbę
        na ok. 600 000 (to 2,5% populacji).
        Nie odczułem też zbytniego zagrożenia - może z wyjatkiem dworców
        kolejowych, z których po dojechaniu do Braszowa kilka razy
        korzystaliśmy (widziałem, jak gość przywalił innemu z pięści w
        twarz).
        Co do waluty - polecam wymienienie w Klużu - korzystny kurs;
        odradzam w typowo turystycznych miejscach - w Braszowie dla turystów
        były osobne kursy - nie dało się inaczej i musieliśmy trochę euro
        wymienić właśnie tam. W Klużu nikt tego nie praktykował.
        Co do cen - taniej niż u nas - paliwo (bezołowiowa - czyli "fara
        plumb" - w przeliczeniu ok 3,6-3,8 PLN), piwo ok 1,5, rodzime
        fastfoody - falafel np. z ok 4,5-5 PLN, czekolada - nawet od 1,5
        PLN. Tanie noclegi - 3-gwiazdkowy pensonat w Klużu, 2 os. pokój ze
        śniadaniem - 120 PLN; 2 os. pokój w hostelu w Braszowie prawie w
        centrum - 26 euro; dogadać się da po angielsku - wielu ma z tym
        problemy, ale bardzo się starają - generalnie większość Rumunów jest
        pomocna.
        Sama Rumunia to niesamowicie piękny kraj - co prawda przelotowe
        miasteczka i wsie są trochę zapylone, ale starają się za to dbać o
        domy (bardzo kolorowe, wiele naprawdę ładnych); wiele miast może
        pochwalić się wspaniałymi zabytkami - piękne gmachy, kościoły i
        pozostałości murów miejskich w Klużu, przepiękna starówka Sibiu
        (obecnie to Europejskie Miasto Kultury), cudowna, jakby "zamrożona"
        w średniowieczu Shigishoara i wreszcie przecudowny, tętniący życiem
        Braszów. Jedyne, czego nie polecam, to Bukareszt - przeogromny syf,
        brud, smród, zgiełk, bałagan i chaos. Tylko kilka miejsc wartych
        zobaczenia (m.in. rejon uniwerku) - czegoś tak brzydkiego do nie
        widziałem jeszcze nigdy, Nowa Huta to przy tym perełka -
        przynajmniej cechują ją jakiś porządek - no ale kto nie zobaczy, ten
        nie uwierzy, więc może jednak nie będę odradzał. Warto tam
        oczywiście zobaczyć Pałac Parlamentu - największy po Pentagonie
        budynek na świecie.
        Z miast najbardziej podobał mi się Braszów - pełno knajp, zadbane
        ulice i kamienice, czyściutkie autobusy, dobrze zachowane
        średniowieczne baszty i mury (polecam w nocy - wtedy jest
        niesamowity klimat), otaczające znaczną część miasta. Polecam
        wybranie się na Wzgórze Tampa - można pieszo, można kolejką (ok 9
        PLN w obie strony) - bardzo strome wzgórze z widokiem na całe
        miasta, niesamowity widok. Co ciekawe, przy tarasie jest grota, w
        której jest grób - dość to nietypowe.

        Z innych miejsc warte polecenia są zamki Drakuli - ten "fałszywy" w
        Branie - bardzo ciekawe miejsce, a pod nim można nakupić pamiątek;
        jest też malutkie muzeum wsi rumuńskiej. Od Branu, przedzierając się
        przez góry Bucegi, można udać się do Poienari - prawdziwego zamku
        Vlada - wdrapać się trzeba pod górę po 1480 schodków (tak twierdzi
        przewodnik Pascala, my naliczyliśmy 1463 stopnie, w tym 39 w dół).
        Wyjście tam to katorga, ale potem jest co podziwiać - widok w dół z
        kilkuset metrów, dookoła góry, w dole dolina i droga. Nam było tym
        bardziej miło, że na zamku byliśmy sami - mineliśmy tylko kilka
        osób, co z niego schodzły; w każdym razie bardzo magiczne miejsce -
        polecam. Po drodze trochę krwi napsuć mogą górki - bardzo strome
        wzniesienia i ostre zakręty - widoki zapierające dech w piersiach;
        problem, że na wielu odcinkach ma prędkość to 20-30 km - więcej się
        nie da, chyba że ktoś ma ochotę spadać w przepaść, albo jest
        naprawdę dobrym kierowcą i ma świetne auto.

        Tyle mojej relacji, mam nadzieję, że nie zanudziłem. Pozdrawiam i
        życzę miłego podróżowania po tym wspaniałym kraju. Dla nas to była
        najlepsza wyprawa jak dotąd.
        • marand3 Re: c.d. Kilka wrażeń z podróży do Rumunii (5-12. 15.05.08, 09:53
          wielkie dzięki Anastazy. jedno pytanie - z jakiej mapy korzystałeś
          poruszając sie po Rumunii?
          • Gość: Anastazy Re: c.d. Kilka wrażeń z podróży do Rumunii (5-12. IP: *.2-0.pl 15.05.08, 18:50
            to był atlas drogowy - nie pamiętam dokładnie, nie mam go przed
            sobą; po niedzieli go odzyskam to Ci dokładnie powiem; w każdym
            razie polecam uważać nie tylko na rok wydania, które się trzyma w
            ręce, ale też przyjrzeć się w stopce, czy nie jest to przedruk innej
            mapy - w tym przypadku rok wydania był 2008 albo 2007, ale potem się
            okazało, że de facto przedrukowano węgierską mapę z 2003 roku - no i
            np. w tym czasie powstało trochę nowych dróg (m.in. autostrada do
            samego Debreczyna). Pozdrawiam
          • Gość: Anastazy Re: c.d. Kilka wrażeń z podróży do Rumunii (5-12. IP: *.2-0.pl 18.05.08, 22:04
            to był Atlas Samochodowy "Europa" - w takiej pomarańczowej okładce,
            wydanej przez Demart Sp. z o.o. w 2007 (Warszawa), na podstawie
            Atlasu Europy Cartographia (Budapeszt 2003) - absolutnie nie
            polecam, choć jakoś da się na nim dojechać. Są jednak omyłki i
            troche nieaktualnych informacji.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka