pielęgniarstwo studia

[wika78]

Rozmyślam nad rozpoczęciem licencjatu na AM w W-wie. Mam dwoje dzieci 3 i 5
lat, a więc niezupełną swobodę . I niepokój jak czasochłonna będzie nauka,
jak ogromna wiedza do opanowania (czy mój przeciętnie chłonny umysł podparty
zaangazowaniem, uwagą i obowiązkowością podoła?)Co lepiej wybrać
pielęgniarstwo czy położnictwo nie mając w planach emigracji po prostu chcąc
pracować w ważnym, potrzebnym zawodzie?

[Gość: czeresniowa_panna]

Wika ---> dla dodania otuchy mogę Ci tylko powiedzieć, że ja właśnie wczoraj
złożyłam papiery na położnictwo - również na Warszawską AM. Mam mnóstwo
podobnych wątpliwości, ale postanowiłam spróbować. Nie dowiem się jak to
będzie, póki sama się nie przekonam. Z pewnością studia te będą dla mnie
ogromnym wyzwaniem, o ile tylko zostanę przyjęta. Nie masz wiele czasu do
namysłu. Dokumenty należy składać do 21 lipca.

Chyba jesteśmy w podobnym wieku - ja mam 26 lat, ukończone jedne studia, które
raczej niczego mi nie ułatwią, bo to kierunek humanistyczny, ciągnę jeszcze
doktoranckie, a w "wolnym czasie" staram się pracować. Na dzieci jeszcze czasu
nie miałam :) Byłoby miło, gdybyśmy spotkały się na uczelni :) Sama się
zastanawiam po co mi jeszcze kolejne studia, ale hmm... położnictwo - to tak
jakby przyglądać się z bliska tajemnicy życia(?) (chciałam uniknąć patosu :)
No, po prostu coś w tym jest. Nie potrafię wytłumaczyć :)

[madzia.b]

hej
ja sie dziś dowiedziałam że na to położnictwo zostałam przyjęta do
Katowic:)Ciesze sie bardzo...ale też mam wątpliwości Ja też już mam za sobą
jedne studia:biologie więc mi ułatwi, ale za to roczne dziecko i 28 lat;((
Ale nic to zawsze chciałam pracować w służbie zdrowia i postanowiłam wykonać ten
jeszcze jeden wysiłek zanim nie ocknę się w wieku lat czterdziestu kilku i nie
stwierdzę, ze całe życie robię coś co mnie nie interesuje np. uczę w szkole...
Pozdrawiam i trzymam kciuki za zgłębienie owej "tajemnicy życia" czego i sobie
życzę...

[Gość: polozna od 20 lat!]

Dziewczyny to trudny zawod! Szczegolnie dla mam i ich dzieci. Za niewielkie
pieniadze- ok.1100-1500/miesiecznie. To duzo nieprzespanych nocy, niedziel i
swiat spedzonych w pracy. To duzy wysilek fizyczny i psychiczny. To tez praca w
warunkach halasliwych, drapieznych.......okolo 12-15 dyzurow 12 godzinnych w
miesiacu.ZASTANOWCIE SIE ZANIM PODEJMIECIE TO WYZWANIE BO STUDIA SA DOSC
TRUDNE!!!!

Ja dałem radę i licencjat skończyłem w Olsztynie

[Gość: pawelek_25]

Nie ma się czym przejmować. Jak dla mnie to ciężka ale ciekawa praca. Też
wcześniej biologie skończyłem jak koleżanki które tu piosały przede mną. :-)
Mam prawie 26 lat. Jutro do Warszawy jade składać do izby papiery o prawo
wykonywania zawodu. Pielęgniarstwo to nie jest aż tak zła robota w zależności
od tego gdzie się trafi. Będą wam gadać różne rzeczy i zniechęcać ale nie ma co
ich słuchać. Do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Pozdrawiam
Mój email: [e-mail]