ona28tif
08.02.11, 13:06
Witam
Jestem po ślubie 2,5 roku.Mam 2letnie dziecko.Z mężem jestem średnio szczęśliwa.Nie mam w nim oparcia.Wiem,że mnie kocha, ale nie dostrzega problemów o których cały czas mówie.
Jakiś czas temu zaczął się kręcić wokół mnie facet, próbował mnie zaczepić to w pracy to na znanym portalu.Na początku dla zabawy, zaczęłam z nim flirtować.Również ma żonę i dziecko więc nie sądziłam,że coś chce.Potem wymieniliśmy numery i pisaliśmy do siebie smsy.Najpierw zwyczajne potem co raz bardziej niegrzeczne sięgające spraw sexu itd.Stało się to również z jego inicjatywy.Już dawno chcieliśmy się spotkać, ale sytuacja w jakiej obecnie jesteśmy nam nie pozwala.Miało to nastąpić za kilka miesięcy.
Wcześniej to on zabiegał o moje smsy maile.Jak ja się wkręciła to on jakby odpuścił i teraz się obraził bo zrobiłam mu test nie odpisując i potem mu o tym powedziałam.Powiedział,że ma już jedna kontrole w domu i nie tak miało to wygladać,ale skoro ja już podjęłam decyzje ,że konczymy z tym to tyle.Odpisałam mu ,że odpuścmy sobie( mimo,że tego nie chce bo tak sie jakoś w to wkreciłam)ale on milczy olał mnie totalnie.Tak mi przykro bo jakoś się nim zauroczyłam...Miałam ochotę może nie na zdradę, ale flirt .Potrzebuję się wygadać , przytulić a z mężem cięzko.Nawet niedoszły kochanek mnie olał.Nie wiem co robić narazie milcze, mam swoją dumę, ale to chyba koniec:-(((