Jogurty

[wiwi1]

Kupuje jogurty naturalne yeo valley, bardzo smakuja mi Greek style, ale one sa z homogenizowanego mleka. Niema zdaje sie na rynku jogurtow z mleka nie homogenizowanego. Myslalam o robieniu wlasnego jogurtu i kupieniu czegos takiego:
www.electricshopping.com/moulinex-yogurt-maker.html#.UJf4CcXCkWn
albo takiego:
www.amazon.co.uk/Severin-Yoghurt-Maker-Glasses-White/dp/B003CT3YGI/ref=sr_1_3?ie=UTF8&qid=1352154553&sr=8-3
Mleko niehomogenizowane mozna kupic np w Abel and cole albo riverfood.
Z jogurtu mozna sobie serek zrobic:
www.homebakedonline.com/2010/02/homemade-yoghurt-and-cream-cheese.html
Robicie jogurty?
Pozdrawiam:)

[miwah]

robie z koziego naszego udoju wiec raw :)
Ew dokupuje kozie raw bo mam w lokalnym sklepie
Kazda jogurtownica w zasadzie jest OK
A i w termosie da sie. Wazne by temp poczatkowa byla stosowna.
I w mojej suszarce do owocow np tez jest opcja jogurtowa.
Znowu kwestia ustawienia odpowiedniej temp

Mleko raw coraz popularniejsze na szczescie.
Jogurty i sery zreszta tez.
Jesli ktos mieszka blisko farm biodynamicznych, np wspomnianej Tablehurst, to jest to tzw `green top`
www.tablehurstandplawhatch.co.uk/phdairy.html
Kulture bakteryjna mozna oczywiscie na bazie dobrego sklepowego jogurtu
ale kiedys tez wyprobowalam z tego sklepu
gnltd.co.uk/goat-nutrition/yogurt-products.html
( tylko przez ebay)
taka w proszku bo jakos bylo mi poreczniej
i tez swietna.
Zreszta u nich sie zaopatruje w serowarskie wszelkie.

PS
te sloiczki mialam kiedys ( jogurtownice w tym stylu) ale msz troche za duzo z tym zabawy. Wole robic w jednym wiekszym naczyniu.

[wiwi1]

Jak ja bym chiala miec taka koze, ale jedyne miejsce gdzie moglabym ja wstawic to moj taras, nie wiem czy kozie by sie podobalo. Mleka surowego tez nie mam jak kupic a do farm daleko a ja nie mam samochodu. Pozsotaja mi zakupy w abel and cole czy riverfood. Tam mleko co prawda pasteryzowane, ale nie homogenizowane.
Miwah a kultura bakteryjna, ktora podalas nadaje sie do krowiego mleka tez, bo ten sklep to kozie produkty chyba sprzedaje? Chcialabym sobie wlsanie gdzies kupic sprawdzone kultury bakteryjne. Kupie sobie chyba ta jogurtownice zobacze jak mi podejdzie. Czy kefiry tez mozna robic w podobny sposob? Musze poczytac tez o kefirach, gdzies widzialam kulture bakrerii na kefir.
Miwah jak juz przy jogurtach jestesmy, to moze bedziesz wiedziala. Wiem, ze przy roznych niedyspozycjach nie podaje sie mleka ani nabialu (przeziebienie, goraczka, wirusowki itd) czy to dotyczy tez jogurtu?
Ja czesto dzieciom robie jogurt z owocami, ale czasem jak smarkaja to sie zastanawiam czy ten jogurt im dawac czy nie.
Pozdrawiam:)

[miwah]

wiwi, te kultury do wszystkiego ( tnz krowie, kozie, owcze tez pewnie ;) )
Ja u nich kupuje do wyrobu serow a te glownie z krowiego bo koziego nie mam tyle i tylko na miekki twarogowy ew ( pyszny zreszta i nie trzeba dlugo czekac :) )
Kefir robi sie latwo. Latwiej niz jogurt bo nie trzeba utrzymywac temp i moze Ci dojrzewac nawet w lodowce.

Ja kulture dostalam od kogos na freecycle.
Jesli masz kogos kto robi, to moze Ci przekazac
Na amazon tez znajdziesz kefir grains ale dosc drogo
Jesli kupisz kulture to pewnie bedzie instrukcja ale tu np tytulem wprowadzenia
www.seedsofhealth.co.uk/fermenting/kefir_howto.shtml
Z czasem Ci sie rozmnozy i bedziesz miala do rozdania :)

Jogurt, kefir niby zdrowe i lzej strawne ale staram sie nie dawac przy infekcjach.
Jesli juz mleczne to wlasnie te wyjatkowo, jednak nadal maja wlasciwosci sluzotworcze.
Galaretki owocowe domowe ( czyli owoce, zelatyna), owszem.
I lizaki mrozone przy goraczce czyli smiksowane owoce zamrozone na patyku :)
countrybeehive.blogspot.co.uk/2012/07/fruity-ice-lollies.html
a nie przy chorobie wersja jogurtowa letnia :)
countrybeehive.blogspot.co.uk/2012/07/ice-pops.html

[wiwi1]

Miwah dzieki za ten przepis na kefir, mysle, ze zakupie sobie te bakterie do kefiru i spprobuje. Na razie zamowilam jogurtownice i mam nadzieje, ze nie bede juz musiala kupowac jogurtow. Chociaz ten zamowilam niedawno w abel and cole:
www.abelandcole.co.uk/natural-yoghurt-brown-cow-500g
i bardzo smaczny.
Jesli chodzi o ser twarogowy to myslalam, ze czeka sie jak sie mleko zkisi a potem sie przecedza przez gaze:) Nie wiedzialam, ze mozna cos do tego wyrobu dodawac, pewnie, zeby przyspieszyc caly proces. Na razie za wyrob twarogu sie brac nie bede, bo nie wszystko na raz;) ale ciekawa jestem czy z mleka pasteryzowanego tez mozna robic twarog.
Szkoda, ze nie mam dostepu do surowego mleka.
I tak jak myslalam jesli chodzi o jogurty i kefiry przy infekcjach, zeby jednak nie podwac. U mnie dzieci lubia. Synek ostatnio prosil to mu dalam, a czulam, ze go cos zbieralo, bo stan podgoraczkowy, katar i brak apetytu i najprawdopodobniej slap chick disease, bo syn znajomej ma.
Lody mrozone owocowe super:) Powiedz prosze jak je srobisz? Wkladasz owoce do formy, dodajesz wody i wkladasz do zamrazalnika?
Wygladaja bardzo kolorowo i zachecajaco:)
I jeszcze jedno pytanie odnosnie tych galaretek owocowych. Nie robilam nigdy, poszukalam na necie przepisow:
nuclearts.pl/gotowanie/galaretka-domowa-przepis-sposob-przygotowania-/
Najbardziej podoba mi sie ta z owocow zmiksowanych, bo soku owocowego nie mam. Mama kiedys mi robila i wysylala pare sloikow, ale ja do picia wole wode i roobois (jestem uzalezniona:)
Czy moge po prostu kupic mrozone owoce ( nie w sezonie oczywiscie) ziksowac i zalac zelatyna z woda? Musze sprobowac.
Pozdrawiam:)

[wiwi1]

Mala poprawka nie slap chick disease, a slapped cheek oczywiscie:)

[miwah]

> Czy moge po prostu kupic mrozone owoce ( nie w sezonie oczywiscie) ziksowac i z
> alac zelatyna z woda? Musze sprobowac.

jak najbardziej mozesz :)
Wlasnie tak robie ( ze swiezych czy mrozonych)
Tylko nie polecam jagod nieekologicznych bo ponoc jedna z najgorszych trucizn zywieniowych
www.medhelp.org/add-adhd/slideshows/9-Worst-Foods-for-ADD---Plus-1-That-Can-Help/20/2
lody podobnie tylko bez zelatyny i, jesli trzeba, odrobine wody dodaje ( herbaty ziolowe tez jak najbardziej np mieta czy zielona, kwiat bzu czarnego)
Miksuje czesc owocow, reszte kroje, wrzucam kawalki do foremek i zalewam zmiksowanym puree
Mozna tez dodac troche jogurtu czy kefiru


twarog z mleka pasteryzowanego rowniez OK

w kazdym rodzaju mleka flora bakteryjna przyspiesza proces warzenia sie mleka choc oczywiscie mozna odstawic i czekac :)

W przyp twardych serow dodatek jest konieczny dla osiagniecia konkretnego gatunku. Przynajmniej na tyle na ile mi wiadomo :)

Acha, w tesco czy innych supermarketach znajdziesz pewnie rennet ktory wlasnie j/w
powoduje szybkie warzenie sie mleka w stosownej temp ( dobrze miec termometr pod reka ale i na wyczucie pewnie da sie)
ten kokretny
www.planetorganic.com/just-wholefoods-vegetable-rennet.html

[wiwi1]

Miwah z kazdym Twoikjm postem mam ochote wyprobowywac nowe rzeczy, mam juz cala liste przygotowana tego co chce zrobic;)
O jagodach nie wiedzialam przyznam szczerze, chociaz wlasnie sprawdzilam sa na liscie dirty dozen clean 15 (jako dirty) choc i tak zawsze kupuje je w wersji organic a mrozonych nie zdarzylo mi sie kupic.
Zastanawiam sie tez nad ta zelatyna, do jakis tam okazjonalnych wytworow uzywalam zwyklej z marketu, ale ja zelatynhy uzywam bardzo malo, prawie wogole i teraz sprawdzilam na syzbko jaka zelatyne moglabym zakupic, bez zadnych polepszaczy i wlasciwie nie ma wielkiego wyboru, te zwykle sklepowe zawieraja konserwanty, Oetker ma jakas veganska ale tam chyba tez sa jakies konserwanty. Znalazlam taka:
www.dovesfarm.co.uk/case-quantities/organic-gelatine-1kg/
Ale ta cena i ilosc zaporowa dla mnie na goodness direct tez wyboru nie ma. A tak mi sie zachcialo tej galaretki:) Moge spytac czego ty uzywasz?
Ach i dziekuje za przepis na lody, nastepna rzecz, ktora chce wyprobowac:)
Za ser sie na razie nie biore dopoki nie przerobie kefiru i jogurtu;)
Pozdrawiam:)

[mrs.t]

ha, zbieralam sie i zbieralam zeby w watku dodac pytanie o kefir - dzis w koncu wchodzd - i HA ! o kefirze ;)

Wlasnie zalatwiam sobie kultury od kolezanki.. troche mnie to przeraza :/

[wiwi1]

Daj znac jak Ci kefir wyszedl.
Pozdrawiam:)

[miwah]

gdzies mi mignelo pytanie i umknelo w miedzyczasie wiec tu sie dopisze tak ni z gruszki...
Wiwi, u mnie w wiejskim sklepie jest Dove`s wlasnie i ta najczesciej kupuje. Nie tyle ze wzgledow zdrowotnych co z wygody bo przy okazji.
Ale tez rzadko uzywam w sumie wiec po kieszeni mi az tak strasznie nie daje ( U nas owoce najczesciej na surowo, ew w ramach dodatkow, galaretki czy sernik na zimno sporadycznie)
Okazjonalnie taka zwykla w listkach uzywalam wychodzac z zalozenia ze raz na ruski rok :)
A do wytrawnych typu nozki ( ktore tez rzadko bo glownie ja lubie) czy galareta z ryby, uzyskiwana naturalnie czyli dobry wywar po prostu.
Zreszta dobry wywar scina mi sie sam czy tego chce czy nie :)
Zwlaszcza taki z wybieganej kury czy nozek.

Doves ma chyba kilogramowe opakowania ktore, owszem, drogie, ale przy czestszym uzyciu pewnie warto.

[wiwi1]

No wlasnie ja galaretek nie robie wcale i nie wiem czy by mi dzieci jadly (chodzi o konsystencje), ale chcialam sprobowac. wiec moze rzeczywiscie sprobuje zwyklej zelatyny oetkera a jesli dzieciom podejdzie to sie nad ta Doves zastanowie.
Pozdrawiam:)