olbrachta 12.10.07, 10:31 Mały jeleniu, pamietam jak mówiłaś, w pełni przekonana o swej wyższości, że Snape nie może być dobry, bo nie jest miły dla Harry'ego. Jedno pytanie, mały jeleniu: i kto miał rację? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ginny22 Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 13.10.07, 01:18 Nie wiem, kim jest mały jeleń, ale... To, że Snape stał po dobrej stronie, nie znaczy, że był dobry. Odpowiedz Link
tonks666 Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 13.10.07, 09:49 Snape'a nie można przypisać ani do jednej ani do drugiej strony... dlaczego dzielicie świat na czarne i białe?? nie można stać pośrodku?? Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 01.01.08, 16:56 Ludzie, ja już za stara jestem, żeby czytać grafomanię Rowling - tym samym ostatniej części nie czytałam. Jakież to straszne, obraziłam Snejpusia! : ooo Odpowiedz Link
ewengarda Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 01.01.08, 22:54 > Ludzie, ja już za stara jestem, żeby czytać grafomanię Rowling czy to znaczy skonczylas juz 15 lat? jestes pewna, ze rozumiesz pojecie grafomania? Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 01.01.08, 23:20 Droga ewengardo, moim zdaniem Harry Potter to powieść dla powiedzmy, 9 - latków, 10 - latków. Potem człowiek od tak, z tego wyrasta, bo znajduje lepsze książki i wspomina się te dawne dni spędzone z okularnikiem ; p Jeśli w tym momencie uraziłam - nie zamierzałam. Tak, rozumiem i wiem jak rozpoznać marne, literackie wypociny. Odpowiedz Link
ginny22 Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 02.01.08, 11:21 Z baśni się, moja droga, nie wyrasta. A jeśli ktoś wyrasta, to mu współczuję. Znajdowanie lepszych książek nie ma tu naprawdę nic do rzeczy. Poza tym - przejrzyj sobie wątek "Ile lat mają fani HP", może da Ci do myślenia. I jednak nie rozumiesz, co to grafomania... ;) Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 02.01.08, 13:02 Ależ ja nie mówię o wyrastaniu z baśni! W życiu! Tylko czemu taka baśń musi być miałkim, kiczowatym bestsellerem? Czytuję fantasy, a żeby takowe czytać trzeba umieć zachować w ssobie dziecko ; ) Jest mnóstwo lepszych "baśni" - a taki pisze choćby Sapkowski, Martin, Le Guin, Białołęcka. I nie ma tam schematów Wybrańca, jest przepiękny styl i przewrotne postacie. Nie chcę obrażać fanów Pottera - czytać czytajcie (dobrze, że przynajmniej COŚ jest czytane na polskim rynku, bo coraz mniej osób kupuje książki), ale nie zmuszajcie do tego innych : ) Tymczasem zastanawiam się, czy maniakalna potrzeba pisania nic nie wnoszących, kiepskich postów, to również grafomania. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 03:23 maly_jelen napisała: > I nie ma tam schematów Wybrańca Tutaj sobie w nogę strzeliłaś. Żonglowanie schematami to jedna z lepszych zabaw literackich (świetnie posługuje się tym choćby wspomniany Sapkowski), trzeba jednak dojrzeć, aby to docenić. Bardzo umiejętnie wykorzystany schemat Wybrańca to jedna z największych zalet serii o Harry'm. > jest przepiękny styl i przewrotne postacie U Rowling taką bardzo przewrotną postacią w przepięknym stylu opisaną jest właśnie rozważany tutaj Snape :). Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 12:59 Żaden szacowny, proszę państwa, po prostu Harry Potter przestał mi się podobać, a do was do nie może dotrzeć. ; p Zabawa ze schematami? Czemu nie, do pewnego stopnia? Bo widzisz, Sapkowski stworzył coś nowego - dzięki niemu fantastyka wypłynęła na szerokie wody i teraz wszyscy polscy fantaści z tego korzystają. Ale plagiat? Czytaliście np. "Davida Copperfielda" Dickensa? Podobieństwo do Pottera jest "jak w mordę strzelił", a nie trzeba chyba mówić, że Dickens był pierwszy. Był poza tym istotnie utalentowanym pisarzem i popularność swoich książek nie zawdzięczał marketingowi. Potter to dla mnie typowy przykład bestselleru - coś, co już zostało zjedzone i wydalone, ale reklama czyni cuda, więc... A Snape to dla mnie zgorzkniały, rozżalony pan w wieku średnim. Absolutnie nie widzę w nim nic ciekawego - i to wcale nie dlatego, że moje ulubione postaci są "super" i "fajne" i "ekstra". Ba, powiem nawet, że Harrego nie lubię, bo rozpieszczone smarkacze nigdy nie przypadały mi do gustu. Ale moment, ja tu chyba zaraz burzę rozpętam ; ) Fani Pottera - czytajcie, ale innych nie mieszajcie. I nie próbujcie mnie tu przekonywać, bo ja naprawdę czytałam książkę tą i inne i najnormalniej w świecie - przejadło się. Jakbym była w złym humorze, rzekłabym, że 40 - letni fani Rowling są groteskowi : p Ale tak nie powiem. Odpowiedz Link
ginny22 Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 17:09 Ależ masz pełne prawo nie lubić Pottera, obowiązku lubienia nie ma.:) Nikt Cię do niczego nie miesza, sama się zgłosiłaś do odpowiedzi. Tylko jeszcze mi wytłumacz, gdzie jest to podobieństwo "jak w mordę strzelił" z "Davidem Copperfieldem", czytałam go dawno temu (w liceum miałam fazę na Dickensa) i może dlatego to uderzające podobieństwo mi umyka. I sprawdź definicję bestsellera, bo jakoś dziwnie rozumiesz ten termin. Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 18:05 Ależ rozumiem - ale mam swoje uzasadnienie. Mianowicie nie było takiego bestsellera, który czytałam i był dobry. Tudzież bestseller i książka kiepska to dla mnie to samo : p Ginny, przestań wmawiać innym, że czegoś nie rozumieją, ja cię ładnie proszę ; ) Copperfielda przypomina charakterystyką, detalami jak sierota, nielubiana, zastępcza rodzina, wysłanie do szkoły z internatem. Dodaj trochę magii rodem z książek G. R. R. Martina i voila! Odpowiedz Link
ginny22 Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 22:38 > Ależ rozumiem - ale mam swoje uzasadnienie. Mianowicie nie było > takiego bestsellera, który czytałam i był dobry A ksiązki Sapkowskiego to co? A sierotek w nielubianej rodzinie zastępczej literatura zna na pęczki...;) Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 23:55 Nie głupio prawisz ; ) Ale widzisz, Sapkowski to nie jest światowy bestseller jak Eragon czy właśnie HP. To nasz, lokalny i niedoceniony ; p Właśnie, jest ich na pęczki. I dlatego kolejna sierotka mi się znudziła. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 04.01.08, 02:27 maly_jelen napisała: > Żaden szacowny, proszę państwa, po prostu Harry Potter > przestał mi się podobać, a do was do nie może dotrzeć. ; p Ależ dociera, bez obaw. Każdemu się oczywiście każda książka może przestać podobać, a nawet nie podobać wcale. Zabawna natomiast jest Twoja agresja i nagła potrzeba zrównania z błotem tak książek jak i autorki i czytelników. > Zabawa ze schematami? Czemu nie, do pewnego stopnia? W zasadzie wszystko co dziś jest tworzone to powtórki z rozrywki, wszelakie możliwe podstawowe fabuły to wykorzystała chyba już mitologia grecko-rzymska, ewentualne dziury wypełniła Biblia. > Bo widzisz, Sapkowski stworzył coś nowego - dzięki > niemu fantastyka wypłynęła na szerokie wody i teraz > wszyscy polscy fantaści z tego korzystają. Znowu sobie w nogę strzelasz :). Mamy świetnych pisarzy, którzy dawali sobie radę i przed Sapkowskim i bez niego też by pewnie dali, choć nie da się zaprzeczyć, że Sapkowski przyczynił się do spopularyzowania polskiej fantastyki. Z całym jednak do niego szacunkiem nie można nawet porównywać tego do wpływu, jaki wywarły książki Rowling. Na całym świecie. > Ale plagiat? Ktoś tutaj coś o plagiacie pisał? > Czytaliście np. "Davida Copperfielda" Dickensa? > Podobieństwo do Pottera jest "jak w mordę strzelił", > a nie trzeba chyba mówić, że Dickens był pierwszy. A Tolkien był przed Sapkowskim. A przed nim Mary Shelley. A przed nią Homer. Tylko co z tego? > Potter to dla mnie typowy przykład bestselleru - coś, co już > zostało zjedzone i wydalone, ale reklama czyni cuda, więc... Proponuję sprawdzić definicję bestselleru. Nie znajdziesz w niej nic o jedzeniu i wydaleniu, ani nawet o reklamie. "David Copperfield" w swoim czasie pewnie też był bestsellerem. Dobrym przykładem na marketingowy sukces bardzo przeciętnej książki są "dzieła" Dana Browna - lekkie i wtórne czytadła, które zyskały popularność dzięki dobrze racjonowanej kontrowersyjności. Przykład rozreklamowanej miernoty do niejaki Coelho - grafoman zbijający miliony na swoich wypocinach prezentowanych jako "dzieła głębokie". Co do HP natomiast - nie znam dokładnie historii publikacji, nie wiem na ile marketing pomógł tym książkom. Ale - odrzucając kiczowatą promocję filmów, rządzącą się innymi nieco prawami - marketing tych książek nie próbował z nich zrobić niczego ponad to czym są - zgrabnymi opowiastkami dla dzieci i nie tylko. > A Snape to dla mnie zgorzkniały, rozżalony pan w wieku średnim. Snape w pierwszym tomie ma lat 31, w ostatnim 38. Jakoś nie za bardzo pasuje mi to do "wieku średniego", który zazwyczaj liczy się od minimum czterdziestki :). > Absolutnie nie widzę w nim nic ciekawego Nie znając tomu siódmego nie za bardzo masz możliwość oceny. > Ba, powiem nawet, że Harrego nie lubię, bo rozpieszczone > smarkacze nigdy nie przypadały mi do gustu. Też za Harry'm nie przepadam. > Jakbym była w złym humorze, rzekłabym, że 40 > - letni fani Rowling są groteskowi Dla mnie groteskowe są nastolatki rozgłaszające wszem i wobec z czego to już wyrosły :). Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 04.01.08, 15:32 > Ależ dociera, bez obaw. > Każdemu się oczywiście każda książka może przestać podobać, a nawet nie podobać > wcale. Zabawna natomiast jest Twoja agresja i nagła potrzeba zrównania z błotem > tak książek jak i autorki i czytelników. Teraz toś dopiero sobie w nogę strzelił : p Nie jeden krytyk Harrego Pottera obsmarował gorzej i fanów obrażał niemiłosiernie - ja napisałam tylko, że książka mi się znudziła i że są lepsze. I skoro jest to takie smieszne, nie wziąłbyśtego na serio - a ty tu ukazujesz wręcz maniakalną obrazę x_o > W zasadzie wszystko co dziś jest tworzone to powtórki z rozrywki, wszelakie > możliwe podstawowe fabuły to wykorzystała chyba już mitologia grecko-rzymska, > ewentualne dziury wypełniła Biblia. Nie zgodzę się. Co prawda nie wiem, ile dziennie wydaje się książek - myślę, że mówimy o tysiącach. Ale jest w tym sporo oryginalnych pomysłów, co prawda nie zupełnie świeżych, ale takiego odgrzewanego kotleta jak HP od dawna nie widziałam. > Znowu sobie w nogę strzelasz :). > Mamy świetnych pisarzy, którzy dawali sobie radę i przed Sapkowskim i bez niego > też by pewnie dali, choć nie da się zaprzeczyć, że Sapkowski przyczynił się do > spopularyzowania polskiej fantastyki. Z całym jednak do niego szacunkiem nie > można nawet porównywać tego do wpływu, jaki wywarły książki Rowling. Na całym > świecie. Gdzie ja tu sobię w nogę strzeliłam, bo nie uzasadniłeś? Dać sobie radę, daliby - czy ja mówiłam, że nie? Czytać ze zrozumieniem to ważna umiejętność. Ale wyjść z tego getta - to już wyczyn. Sapkowski, zauważ, używał detali jak mitologia słowiańska, ogólnie z jego książek można się więcej nauczyć niż od zgarbionego okularnika. A wpływ? O, tak. Ostatnio znów do księgarni dobijały się tłumy rozwrzeszczanych dzieciaków i takich samych - o zgrozo - dorosłych. Mnie to przeraża. > Ktoś tutaj coś o plagiacie pisał? Powiedz mi teraz, szczerze, ileś ty w życiu fantasy czytał? Bo Harry Potter ściąga od innych dzieł jak pierwszoroczniak na klasówce. > Proponuję sprawdzić definicję bestselleru. Nie znajdziesz w niej nic o jedzeniu Best seller - książka która sięświetnie sprzedaje. I to nie są zwykle książki dobre : ) > "David Copperfield" w swoim czasie pewnie też był bestsellerem. > Dobrym przykładem na marketingowy sukces bardzo przeciętnej książki są "dzieła" Raczej nie był, chociaż sprzedawał się dobrze. A fakt, że teraz wszyscy o nim zapomnieli, wykorzystała Rowling. > Dana Browna - lekkie i wtórne czytadła, które zyskały popularność dzięki dobrze > racjonowanej kontrowersyjności. Przykład rozreklamowanej miernoty do niejaki Zgodzę się. > Coelho - grafoman zbijający miliony na swoich wypocinach prezentowanych jako > "dzieła głębokie". Również sięzgodzę, książki są fatalne. Tylko o Samotności w Sieci zapomniałeś - śmiech na sali ; ) > A Tolkien był przed Sapkowskim. A przed nim Mary Shelley. A przed nią Homer. > Tylko co z tego? To raczej ja muszę zapytać - wyliczanka ładna, ale jaki niesie przekaz? A co do mojej wypowiedzi - to z tego, że jak już byli młodzi czarodzieje - sieorty to po co następni? Albo jeśli już było Tolkienowskie high fantasy to po co chłopak, który znalazł smocze jajo? -_- Dla mas, nie dla mnie. > Dla mnie groteskowe są nastolatki rozgłaszające wszem i wobec z czego to już > wyrosły :). Mniej groteskowe niż ludzie dorośli, którzy bronią Harrego Pottera, co by wskazywało na to, że w ogóle nie znają fantasy : ) Oceniasz wypowiedzi czy autora? Tu jest cienka granica i radzę jej nie przekraczać, bo nikt tak z tobą dyskutować nie będzie. Ja Pottera nie lubię. Nikomu nic do tego, a jak chcecie się za Rowling rzucić do brodziku dla dzieci - proszę bardzo. Dla mnie to nie jst dobra książka, znudziła mi się, poznałam lepsze. I mimo waszych zapewnień stwierdzam, że do was to NIE MOŻE dotrzeć. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 05.01.08, 06:10 maly_jelen napisała: > Teraz toś dopiero sobie w nogę strzelił : p Znowu używasz sformułowań, których nie rozumiesz :). Na marginesie - jestem kobietą. > Nie jeden krytyk Harrego Pottera obsmarował > gorzej i fanów obrażał niemiłosiernie No i jak to się niby ma do tego o czym pisałam, hę? > ja napisałam tylko, że książka mi się znudziła i że są lepsze. To kto używając Twojego nicku napisał takie kwiatki jak "grafomania Rowling", "marne, literackie wypociny", "miałki, kiczowaty bestseller" czy "40-letni fani Rowling są groteskowi", co? > a ty tu ukazujesz wręcz maniakalną obrazę Gdzie niby? :| > Ale jest w tym sporo oryginalnych pomysłów, co prawda > nie zupełnie świeżych, ale takiego odgrzewanego > kotleta jak HP od dawna nie widziałam. To - bez urazy - niewiele chyba widziałaś :). Nie twierdzę oczywiście, że HP to dzieło literacko przełomowe, ale Rowling zgrabnie żongluje schematami jednocześnie odświeżając je i prezentując zgrabne, oryginalne pomysły. > Gdzie ja tu sobię w nogę strzeliłam, bo nie uzasadniłeś? Wydawało mi się, że jasno to wynikało z mojej wypowiedzi, ale jeżeli chcesz wprost to proszę: Przeciwstawiając Rowling Sapkowskiemu i argumentując, że on zdziałał więcej, bo przyczynił się do popularyzacji polskiej fantastyki w kraju. Rowling przyczyniła się do popularyzacji czytania wśród dzieci i młodzieży na całym świecie. Jak dla mnie nieporównywalnie większe osiągnięcie. > Czytać ze zrozumieniem to ważna umiejętność. Popieram, popieram :). > Ale wyjść z tego getta - to już wyczyn. Z tym "gettem" to bym tak nie przesadzała. Fantastyka zawsze miała się w Polsce nieźle, w końcu mieliśmy Lema. > Sapkowski, zauważ, używał detali jak mitologia słowiańska, A Rowling m.in. rzymskiej, nordyckiej i celtyckiej. Z tej ostatniej Sapkowski też garściami czerpie. > Mnie to przeraża. A ja tam wolę, żeby się dzieciaki dobijały do księgarni, a włóczyły po centrach handlowych. > Powiedz mi teraz, szczerze, ileś ty w życiu fantasy czytał? A w jakich jednostkach odpowiedzi mam udzielić? Kilogramach? Autorach? Tomach? Seriach? Nie zliczę. Czytam fantastykę od jakiś dwudziestu lat. > Bo Harry Potter ściąga od innych dzieł > jak pierwszoroczniak na klasówce. Jak to mówią ściągać z jednego autora to plagiat, ściągać z wielu to dzieło na źródłach oparte :). > Best seller - książka która sięświetnie sprzedaje. I na tym definicja się kończy. > I to nie są zwykle książki dobre : ) Zwykle nie, ale bywają. > A fakt, że teraz wszyscy o nim zapomnieli, wykorzystała Rowling. Mnie tam HP zdecydowanie bardziej niż Copperfielda przypomina Kajtusia Czarodzieja. > Tylko o Samotności w Sieci zapomniałeś - śmiech na sali ; ) Nie moja bajka, nie zbliżałam się nawet do tego to i oceniać nie będę. > To raczej ja muszę zapytać - wyliczanka > ładna, ale jaki niesie przekaz? Ano taki, że literatura nie istnieje w próżni i zawsze znajdziesz w niej podobieństwa do poprzedników. I dobrze. > A co do mojej wypowiedzi - to z tego, że jak już byli > młodzi czarodzieje - sieorty to po co następni? Bo każda legenda od czasu do czasu wymaga odświeżenia, każde pokolenie zasługuje na nową mitologię. Gdy starsze wersje opowieści zaczynają trącić myszką warto ją przedstawić na nowo, dostosowaną do nowych odbiorców. To umacnia wiarę w przekazywane przez ową opowieść prawdy, czyni je bliższymi współczesnym. > Oceniasz wypowiedzi czy autora? Wyłącznie wypowiedzi, autorów tylko, jeżeli ich znam osobiście. > Dla mnie to nie jst dobra książka, > znudziła mi się, poznałam lepsze. A te lepsze to przed czy po Potterze poznałaś? Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 05.01.08, 12:05 Jezus, człowieku, jak tak z tobą nie będę rozmawiać. Coś mi się zdaję, że sama w ogóle swojego bełkotu nie rozumiesz - zaczynasz się plątać. I nie wiem, ile razy trzeba powtarzać - PRZYJMIJ do tej swojej główki, że KOMUŚ SIĘ POTTER NIE PODOBA. Rowling jest dla mnie grafomanką. Patrz mi na usta - grafomanką. Koniec dyskusji. > Gdzie niby? :| O, bogowie. > To - bez urazy - niewiele chyba widziałaś :). > Nie twierdzę oczywiście, że HP to dzieło literacko przełomowe, ale Rowling > zgrabnie żongluje schematami jednocześnie odświeżając je i prezentując zgrabne, > oryginalne pomysły. Mi ta gracja uszła uwadze, wybacz. > Wydawało mi się, że jasno to wynikało z mojej wypowiedzi, ale jeżeli chcesz > wprost to proszę: > Przeciwstawiając Rowling Sapkowskiemu i argumentując, że on zdziałał więcej, bo > przyczynił się do popularyzacji polskiej fantastyki w kraju. Rowling przyczynił > a > się do popularyzacji czytania wśród dzieci i młodzieży na całym świecie. Jak dl > a > mnie nieporównywalnie większe osiągnięcie. O kuźwa... Jaka to fantastyka? Bo to prawdziwa fantastyka nie jest i nie będzie. Ja rozumiem, że jest conajmneij 7 odłamów, ba, znam nawet kilka - ale Harry Potter to papka z ugłaskanych, pojedynczych wątków fantasy dla mas. Dla mas, powtarzam, dla mas. > Z tym "gettem" to bym tak nie przesadzała. Fantastyka zawsze miała się w Polsce > nieźle, w końcu mieliśmy Lema. Ale Lem nie był i nie będzie wieczny. Po jego śmierci fantastyka znowu upadła w przepaść. Nawet Nowa Fantastyka dopiero co wychodzi z lat kryzysu, a dla wielu, którzy się nie znają w ogóle (hmm, skąd ja takich znam : ) ) fantastyka zaczęła być czymś z zupełnie innej planety. > A ja tam wolę, żeby się dzieciaki dobijały do księgarni, a włóczyły po centrach > handlowych. Boooooże, ile ja już razy to pisałam? Czy ty aż tak mało pojętna jesteś? Powtarzam: Dobrze, że COŚ czytają. Ale wierzę, że poznają lepsze książki, niekoniecznie nie - bajkowe. > A w jakich jednostkach odpowiedzi mam udzielić? Kilogramach? Autorach? Tomach? > Seriach? Nie zliczę. Czytam fantastykę od jakiś dwudziestu lat. I czytając Le Giun, Eriksona, etc. ciągle lubisz Pottera? Dobra, dziwne to. > I na tym definicja się kończy. Definicja to teoria, a praktyka i teoria to dwie różne rzeczy. > Jak to mówią ściągać z jednego autora to plagiat, ściągać z wielu to dzieło na > źródłach oparte :). O, jasne, Eragon to też dzieło na źródłach oparte : ) Dajcie spokój. To nie moja wina, że autorce brakuje wyobraźni a wy ją teraz musicie bronić. > Ano taki, że literatura nie istnieje w próżni i zawsze znajdziesz w niej > podobieństwa do poprzedników. I dobrze. Ja bym się na twoim miejscu załamała, że ktoś ci może bić młotem w łeb i i tak niczego nie pojmiesz : ) Podobieństwa? Dobra, ok. Ale takie ich zatrzęsienie jak w Potterze i miałka, naiwna forma? Spójrz np. na 4 część. Nie podlega żadnej logice. > Wyłącznie wypowiedzi, autorów tylko, jeżeli ich znam osobiście. Nie kłam : ) > A te lepsze to przed czy po Potterze poznałaś? I przed i po. Powtórzę po raz ostatni i dalej już naprawdę nie będzimy dyskutować. Są lepsze książki, na których tle Rowling wypada naprawdę bardzo słabo. Jak ktoś jest niepojętny, niebystry, nieedukowany, niekompetenty lub w jakiś inny sposób głupi - to jego problem. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 05.01.08, 18:02 maly_jelen napisała: > Jezus Nie wzywaj imienia Pana Boga swego nadaremno! > I nie wiem, ile razy trzeba powtarzać - PRZYJMIJ > do tej swojej główki, że KOMUŚ SIĘ POTTER NIE PODOBA. Co niezrozumiałego było w moim poprzednim zdaniu "Każdemu się oczywiście każda książka może przestać podobać, a nawet nie podobać wcale."? > Bo to prawdziwa fantastyka nie jest i nie będzie. Każdy ma prawo twierdzić, że wielbłąd nie jest "prawdziwym ssakiem parzystokopytnym". Fakty są jednak takie, że wielbłąd ssie i ma racice, a HP spełnia wszelkie znamiona literatury fantastycznej. > Ja rozumiem, że jest conajmneij 7 odłamów, ba, znam nawet kilka I teraz co, mamy padać na kolana i bić pokłony przed znawcą? Nigdy nie bawiło mnie rozbijanie wszystkiego na podkategorie i podpodkategorie ale nawet ja rozróżniłabym więcej jak siedem odmian fantasy. HP jest wręcz klasycznym przykładem tzw. "contemporary fantasy", czyli takiej, gdzie świat nam znany przeplata się z fantastycznym. Fantastyka to nie tylko high fantasy, tak jak sf to nie tylko space opera. Oczywiście HP to też książka dla dzieci i jako taka rządzi się nieco innymi prawami. To dalece nie pierwszy mariaż fantastyki i literatury dziecięcej. "Hobbita" za moich czasów szukało się na półce "dla dzieci", po dziś dzień wiele osób całą twórczość Tolkiena tam by umieściło. "Czarnoksiężnik z Archipelagu" (swoją drogą wiele z HP mający wspólnego) nosi sporo znamion literatury młodzieżowej. Zresztą LeGuin pisała też książki stricte dla dzieci i młodzieży. > Po jego śmierci fantastyka znowu upadła w przepaść. Nawet Nowa > Fantastyka dopiero co wychodzi z lat kryzysu, a dla wielu, > którzy się nie znają w ogóle (hmm, skąd ja takich znam :)) > fantastyka zaczęła być czymś z zupełnie innej planety. Stanisław Lem zmarł niecałe dwa lata temu, sukces Sapkowskiego liczy już sobie z półtorej dekady. O czym Ty - za przeproszeniem - chędożysz? Co do NF - moim zdaniem "Science Fiction" od kilku lat bije ją głowę (i to publikując głównie polskich autorów) i nie widzę, by miało się coś tutaj zmienić. Oczywiście polska literatura fantastyczna (jak zresztą każde inne zjawisko kulturowe i nie tylko) płynie sobie sinusoidalnie, miewa wzloty i upadki. Ale płynie, ciągle płynie. Ograniczając się do okresu wydawania "Fantastyki" - na początku lat '80 wciąż pisał Lem, pisali Snerg-Wiśniewski, Zajdel, Wnuk-Lipiński, Oramus. Debiutowali Ziemkiewicz, Ziemiański, E.Dębski, później Brzezińska, Dukaj, Inglot, Kres, Kosik, Kossakowska, Pilipiuk, Sobota, Szmidt (by wymienić tylko niektórych). Pałeczka wciąż jest przekazywana. Literatura fantastyczna zawsze była fenomenem niszowym i takim pewnie pozostanie. Nie na darmo przeciwstawia się ją "mainstreamowi". Kilku pisarzom udało się przebić do świadomości ogólnej, jak Lemowi czy Sapkowskiemu, w świecie Tolkienowi czy Dickowi. Ale to zawsze będą wyjątki. Na całe szczęście zresztą. > I czytając Le Giun, Eriksona, etc. ciągle lubisz Pottera? LeGuin czytałam na długo zanim HP powstał. Sapkowskiego zresztą też. Ale czytywałam też sporo ze "Świata Czarownic" Andre Norton, niezbyt głębokie, ale obrazowe. Ha, przebrnęłam też (z przyjemnością do tego) przez wszystkie 47 tomików "Sagi o Ludziach Lodu" Sandemo, choć to w zasadzie lekko polane magicznym sosem romansidło, ale czyta się świetnie. Uwielbiam też szaloną fantastykę w wykonaniu Pratchetta czy Adamsa. Nie przeszkadza mi to wszystko zaczytywać się w mrocznych dziełach Dicka. > O, jasne, Eragon to też dzieło na źródłach oparte : ) Nie wiem, nie znam :). > Dajcie spokój. To nie moja wina, że autorce brakuje > wyobraźni a wy ją teraz musicie bronić. Jakby jej w moim widzeniu tego brakowało to bym nie broniła. > Spójrz np. na 4 część. Nie podlega żadnej logice. Czwarta jest w miarę ok, w trójce natomiast numer ze zmieniaczem czasu jest idiotyczny. Nie zmienia to jednak faktu, że całościowo seria świetnie się czyta. I jak na tak długie dzieło seria jest całkiem nieźle rozplanowana, nie ma się wrażenia, że kolejne tomy są dopisywane na siłę. > I przed i po. Czyli jednak sama zaczytywałaś się w HP znając lepszą literaturę? :) A może jednak dopiero później poznałaś ową "lepszą"? To tłumaczyłoby Twój brak dystansu do sprawy. > Są lepsze książki, na których tle Rowling > wypada naprawdę bardzo słabo. A ktoś tutaj twierdzi, że nie ma lepszych książek? Zresztą "lepszy" to niejasne pojęcie. Każdej książce i każdemu autorowi znajdziesz tło, na którym pod jakimś przynajmniej względem wypadnie bardzo słabo. Literatura spełnia różne funkcje. Nie każda książka musi nas swą oryginalnością wbijać w fotel, powodować porysowanie parkietu szczęką i zmuszać do Głębokich Refleksji. Jeżeli daje nam chwile radosnej przyjemności przy czytaniu to już jest to literatura warta czasu, jaki nad nią spędzamy. > Jak ktoś jest niepojętny, niebystry, nieedukowany, > niekompetenty lub w jakiś inny sposób głupi - to jego problem. Zbędna samokrytyka :). PS. Popracuj nad kulturą osobistą. Odpowiedz Link
laverata Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 06.01.08, 12:28 > A w jakich jednostkach odpowiedzi mam udzielić? Kilogramach? Autorach? Tomach? > Seriach? Nie zliczę. Czytam fantastykę od jakiś dwudziestu lat. A Britney Spears od 20 lat śpiewa, ale czy śpiewa dobrze? : p (Zaczynam już podejrzewać, że czytałeś jakieś Achaje i Wędrowycze. A fe!) Xtrinie, ja myślę, że jeleń wycofała się z dyskusji, bo miała swoje zdanie - nienaruszalne, chociażby tobie się nie podobało. A skoro naprawdę uważasz że: > książka może przestać podobać, a nawet nie podobać wcale."? to powinieneś był na tym zdaniu poprzestać i nie pisać już nic, bo sam sobie zaprzeczasz. Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 06.01.08, 12:31 "Czyli jednak sama zaczytywałaś się w HP znając lepszą literaturę? :) A może jednak dopiero później poznałaś ową "lepszą"? To tłumaczyłoby Twój brak dystansu do sprawy." Ja już odpowiedziałam, nie musisz już się tutaj zastnawiać i nadwyrężać umysłu : p Harrego czytałam jako lekką, acz na pewno bezwartościową serię. Teraz z kolei, gdy próbowałam doń wrócić, nie udało się - naiwność i dziecinność po prostu biła po oczach. Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 06.01.08, 12:34 >A ktoś tutaj twierdzi, że nie ma lepszych książek? Zresztą "lepszy" >to niejasne >pojęcie. Każdej książce i każdemu autorowi znajdziesz tło, na >którym pod jakimś >przynajmniej względem wypadnie bardzo słabo. >Literatura spełnia różne funkcje. Nie każda książka musi nas swą >oryginalnością >wbijać w fotel, powodować porysowanie parkietu szczęką i zmuszać do >Głębokich >Refleksji. Jeżeli daje nam chwile radosnej przyjemności przy >czytaniu to już >jest to literatura warta czasu, jaki nad nią spędzamy. Ja cię ładnie proszę - daruj sobie te farmazony, bo jestem ostatnią osobą, która szuka w literaturze przemyśleń. Mi po prostu nie podoba się naiwność i dziecinada, którą obserwujemy w Potterze. I fanów też nigdy nie lubiłam : ) >PS. Popracuj nad kulturą osobistą. Zbędna samokrytyka : ) Odpowiedz Link
ewengarda Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 06.01.08, 20:10 maly jeleniu, w pelni szanuje Twoje prawo do zmiany opinii na temat Harry Pottera, natomiast zastanawia mnie po jaka cholere uznalas za stosowne podzielic sie tym akurat tutaj - na forum dla osob lubiacych tak pogardzana przez Ciebie serie, w gronie "zalosnych" z racji wieku ludzi, ktorych nawet nie lubisz? Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 06.01.08, 20:53 ewengarda napisała: > maly jeleniu, w pelni szanuje Twoje prawo do zmiany opinii na temat Harry > Pottera, natomiast zastanawia mnie po jaka cholere uznalas za stosowne podzieli > c > sie tym akurat tutaj - na forum dla osob lubiacych tak pogardzana przez Ciebie > serie, w gronie "zalosnych" z racji wieku ludzi, ktorych nawet nie lubisz? > Nie powiedziałam, że jesteście żałośni. Rzekłam, że powiedziałabym tak, gdybym była w naprawdę złym nastroju -_- Najpierw zakładacie temat kierowany specjalnie do mnie(cóż za honor) a potem się dziwicie? Kto tu się powinien dziwić? Odpowiedz Link
ginny22 Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 01:26 > Najpierw zakładacie temat kierowany specjalnie do mnie(cóż za honor) a potem się dziwicie? Kto tu się powinien dziwić? MY zakładamy??? Założyła go pół roku temu jakaś jednostka ludzka, która się potem chyba nawet nie pojawiła na forum. Temat też odnosił się - jak rozumiem - do jakiegoś Waszego sporu, o którym pojęcia nie miałam i nie miał nic wspólnego z tym, czy HP to dobra literatura, czy też nie. Nie popadaj w megalomanię.:) Odpowiedz Link
ewengarda Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 23:48 maly_jelen napisała: > ewengarda napisała: > > > maly jeleniu, w pelni szanuje Twoje prawo do zmiany opinii na > temat Harry > > Pottera, natomiast zastanawia mnie po jaka cholere uznalas za > stosowne podzieli > > c > > sie tym akurat tutaj - na forum dla osob lubiacych tak pogardzana > przez Ciebie > > serie, w gronie "zalosnych" z racji wieku ludzi, ktorych nawet nie > lubisz? > > > > Nie powiedziałam, że jesteście żałośni. Rzekłam, że powiedziałabym > tak, gdybym była w naprawdę złym nastroju -_- > zwracam honor - zeczywiscie, nie powiedzialas, ze jestesmy zalosni, a groteskowi - moj blad, przepraszam. Nie czuje sie obrazona w zaden sposob, jak mialam czternascie lat, tez uwazalam sie za madrzejsza od innych - to z wiekiem przechodzi, podobnie jak pryszcze. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 00:45 maly_jelen napisała: > jestem ostatnią osobą, która szuka w literaturze przemyśleń. W to akurat wierzę bez zastrzeżeń :). > Zbędna samokrytyka : ) Cięta riposta na poziomie Wujka Staszka. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 00:47 maly_jelen napisała: > Ja już odpowiedziałam, nie musisz już się > tutaj zastnawiać i nadwyrężać umysłu : p Gubisz się w zeznaniach i jesteś zwyczajnie chamska. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 00:43 laverata napisała: > A Britney Spears od 20 lat śpiewa, ale czy śpiewa dobrze? : p Swego czasu śpiewała poprawnie, jakkolwiek beznadziejne rzeczy :). > (Zaczynam już podejrzewać, że czytałeś > jakieś Achaje i Wędrowycze. A fe!) Od Achaji proszę się odstosunkować, to świetna książka :p. > to powinieneś był na tym zdaniu poprzestać > nie pisać już nic, bo sam sobie zaprzeczasz. Zanim odpowiesz komuś racz przeczytać, co ten ktoś pisze. Odpowiedz Link
a_weasley Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 29.01.08, 09:44 ginny22 napisała: > Z baśni się, moja droga, nie wyrasta. E, chyba nie uważałaś na mugoloznawstwie. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 03:24 maly_jelen napisała: > moim zdaniem Harry Potter to powieść dla powiedzmy, > 9 - latków, 10 - latków. Ah, rozumiem, właśnie osiągnęłaś szacowny status nastolatki, to co nieco tłumaczy... ;) Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 03.01.08, 03:25 olbrachta napisał: > Jedno pytanie, mały jeleniu: i kto miał rację? Mały Jeleń :). Snape nie jest dobry, co objawia się m.in. po tym, że nie jest/nie potrafi być dobry dla Harry'ego. Odpowiedz Link
olbrachta Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 12:05 o matko... nie chodzi o to, czy jest dobry, bo jest miły. Tylko chodziło o to, po której Snape stoi stronie. Mały jeleniu - kto miał rację? Pisanina Rowling to piękna zabawa toposami, a przyznać trzeba, że odwaliła kobitka kawał roboty. To nie jest wzięte z sufitu, każde zaklęcie jest przemyślane, każdy motyw gdzieś się pojawiał, a śledzenie tych wszystkich nawiązań to czysta rozkosz dla znawców literatury. Mówiąc o znawcach, nie mam na mysli 15-latek silących się na dorosłość, tylko osoby w tym kierunku wykształcone :) Dla literaturoznawcy książki Rowling to uczta dla umysłu. A, i jeszcze jedno pytanko... wyrosłaś? To co robisz na tym forum? Odpowiedz Link
maly_jelen Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 18:48 >W to akurat wierzę bez zastrzeżeń :). Więc bardzo dobrze, że się rozumiemy : ) >Cięta riposta na poziomie Wujka Staszka. Jaka opinia lepsza niż własna? : ) Hmm, okej, wiemy już, jak ci na imię. >Gubisz się w zeznaniach i jesteś zwyczajnie chamska. "Mamuusiu, mamusiu, liecaliści zabrali mi drobne na obiad!" : o Naprawdę, pokaż mi jedno miejsce, w których gubię się w zeznaniach. A chamska mogę być, obojętne mi to w sumie. Mogę być również post - modernistą, deterministą, dobrych katolikiem. Zauważ, że te wszystkie pojęcia łączy to, iż nie znaczą nic. "Jesteś chamska"? Mogłeś powiedzieć gruba, brzydka, nudna, a wybrałeś chamską? Pff. > Swego czasu śpiewała poprawnie, jakkolwiek beznadziejne rzeczy :). Czy ja wiem? Słyszałam ją na żywo. W internecie, żebyście sobie nie myśleli. Jak chodzę na koncerty, to tylko na te warte chodzenia ; ) > Od Achaji proszę się odstosunkować, to świetna książka :p. Jasne. Mam z niej świetne cytaty. "O nie! Posikała się z bólu!" "Oddajcie, k u r w a, port Yach.... !!!! Oddajcie port Yach, k u r w a!!!!! Oddajcie!!!!!" (Pan ziemiański chyba lubi wykrzykniki : ) ) "Miała setki, a może tysiące sług, nigdy ich nie policzyła, bo nie umiała liczyć i pewnie by się już nie nauczyła, bo nie miała oczu". Dobra, zgodzę się - to DOPIERO jest grafomania. Potter to przy Achai dzieło. > Pisanina Rowling to piękna zabawa toposami, a przyznać trzeba, że > odwaliła kobitka kawał roboty. To nie jest wzięte z sufitu, każde > zaklęcie jest przemyślane, każdy motyw gdzieś się pojawiał, a > śledzenie tych wszystkich nawiązań to czysta rozkosz dla znawców > literatury. Być może. Trochę francukisego i łaciny znam, trochę książek czytałam, acz znawcą nie jestem. Zabawa toposami? Ok, czemu nie? Ale w takiej szacie? E - e. > Mówiąc o znawcach, nie mam na mysli 15-latek silących się na > dorosłość, tylko osoby w tym kierunku wykształcone :) Dla > literaturoznawcy książki Rowling to uczta dla umysłu. Znam kilku takich (mam w rodzinie, mianowicie) i oni raczej nie podzielają twojego zdania ; ) Tolkien to też uczta dla umysłu. I od Rowling - wybaczcie - jest lepsza. > A, i jeszcze jedno pytanko... wyrosłaś? To co robisz na tym forum? Już mnie nie ma ; ) Tylko proszę, w imieniu innych, którzy w ogóle mają jaja, by powiedzieć, że nie lubią Pottera - nie skalpujcie ich i nie linczujcie, bo to jest pocieszne, ale tylko dla obserwatora. Odpowiedz Link
xtrin Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 07.01.08, 19:33 maly_jelen napisała: > A chamska mogę być, obojętne mi to w sumie. Szkoda. Kultura osobista to sprawa o wiele ważniejsza od znajomości literatury. > Dobra, zgodzę się - to DOPIERO jest grafomania. A znasz całość, czy kilka cytatów? > Potter to przy Achai dzieło. Achaja wymaga dość specyficznej wrażliwości, gustu, poczucia humoru, dystansu. Jak zresztą cała literatura fantastyczna. Niektórzy we Władcy Pierścieni nie zauważą nic ponad bajeczkę o elfach i krasnoludkach. Literatura Dicka może być odbierana tylko jako zlepek paranoidalnych wizji autora. Absurdalny humor Pratchetta czy Adamsa nie przemówi do wszystkich. A wulgarność i sadomasochistyczne zabawy odstraszy większość od Achaji. I dobrze, od tego jest sztuka, by różnie się w oczach różnych odbiorców odbijać. > Tylko proszę, w imieniu innych, którzy w ogóle mają jaja, > by powiedzieć, że nie lubią Pottera - nie skalpujcie ich > i nie linczujcie, bo to jest pocieszne, ale tylko dla obserwatora. Zrozum, dziecino, że tutaj nie chodzi o to, że "nie lubisz Pottera", ale o formę, w jakiej to przekazujesz. Odpowiedz Link
ginny22 Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 08.01.08, 00:33 > Tylko proszę, w imieniu innych, którzy w ogóle > mają jaja, by powiedzieć, że nie lubią Pottera - nie skalpujcie > ich i nie linczujcie, bo to jest pocieszne, ale tylko dla > obserwatora. Do tej pory to Ty bardzo się starasz skalpować i linczować nas. Odpowiedz Link
olbrachta Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 21.01.08, 14:10 Żenujące, mały jeleniu, Maleńki Jelonku, powinnam powiedzieć właściwie. Bambi, urok dorosłości polega właśnie mna tym, że umiesz przyznać się do błędu, a nie na żonglowaniu semantyką. Nie będę się powtarzać w kwestii Rowling, bo szkoda mojego zachodu na próby dotarcia do tak żałosnej próby bycia "ponad". Taka jesteś dorosła, doprawdy. Mały Jeleniu, po raz trzeci zadaję pytanie: KTO MIAŁ RACJĘ? Bo widzisz, wychodzi mi jednak, że ja. Więc przestań przeciągać i twierdzić, że książki Rowling "w takiej szacie" dla twojego wysublimowanego umysłu są e-e. Dajesz dość dobry dowód swojej infantylności każdym jednym słowem. Odpowiedz na pytanie: Kto miał rację? Ja czy ty? Jesteś dość dorosła, by przyznać się do błędu? Odpowiedz Link
olbrachta Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 25.01.08, 14:42 No cóż mały jeleń okazał się wielkim tchórzem :) Odpowiedz Link
a_weasley Re: UWAGA SPOILER: do małego jelenia 29.01.08, 09:52 olbrachta napisał: > o matko... nie chodzi o to, czy jest dobry, > bo jest miły. Tylko chodziło o to, po której > Snape stoi stronie. A, chyba że tak. Ale to nie to samo. Można być złym człowiekiem i stać po dobrej stronie (i to nawet szczerze, niekoniecznie z wyrachowania, z braku innego wyjścia lub tp. szlachetnych pobudek). Odpowiedz Link