Dodaj do ulubionych

utajone wpw

18.06.06, 22:06
Mimo,że napady miewam rzadko to teraz zdarza mi sie jeden po drugim ,miałam w
sobotę 9 godzinny i musiałam się zgłoić na pogotowie bo zadne sposoby nie
pomagały..Tam dożylnie dostałam werapamil i spokój .lekarz patrząc na ekg
zastanawiał się czy abym nie miała utajonego wpw .W sumie mogłoby pasować to
schorzenie do moich ataków .W takim przypadku mnie też czekałaby
ablacja .Jesli jednak częstotliwośc ataków i ich długośc miałaby się
zwiększać chyba nie zastanawiałabym się,mimo strachu i niechęci do szpitali.
Czy ktoś z Was ma może stwierdzone wpw?
Obserwuj wątek
    • lula64 Re: utajone wpw 02.08.06, 20:25
      Witam :) Mam stwierdzone WPW. Na początku częstoskurcze były
      kilkunastosekundowe, ale od czasu(od ok. trzech lat), jak zaczęłam regularnie
      uprawiać bieganie, częstotliwość ich występowania i czas się zwiększyły. Łapie
      mnie przeważnie podczas biegu, tętno dochodzi do 230 uderzeń/min. Zdecydowałam
      się na ablację, bo jestem coraz słabsza, tylko nie wiem, czy po tych
      częstoskurczach, czy po betaloku. Podczas ataku nie tracę przytomności, mogę
      dalej biec, tylko wolniej. Kiedyś w zatrzymaniu częstoskurczu pomagało mi
      kilkukrotne kaszlnięcie, teraz niestety już nie, muszę przeczekać.
      Zakwalifikowałam się na ablację, termin mam na grudzień. Boję się, zawsze
      jakieś ryzyko istnieje, ale jeżeli jest szansa do powrotu do biegania to
      zaryzykuję. Pozdrawiam.
      • elijana Re: utajone wpw 08.08.06, 09:53
        Czyli jak często miewasz teraz ataki i jak długo trwają,wiesz jakiego rodzaju
        to czestoskurcz?

        pozdrawiam
    • mietek54-54 Re: utajone wpw 09.08.06, 10:29
      Kochana elijano, w chwili obecnej serce mam jak dzwon, udałem się trzy m
      iesiące temu do lekarza psychologa w Tomaszowie Lubelskim, przepisano mi leki
      na tą cholerną nerwicę, leki brałem miesiąc, po wybraniu pierwszej dawki,
      ponownie Pani doktor przepisała mi następną dawkę. W tej chwili jak piszę do
      ciebie serduszko bije mi normalnym rytmem.Dlatego radzę ci, udaj się do
      lekarza, który wyleczy twoją nerwicę. Podaję Ci leki które aktualnie biorę:
      chlorprothixen, biorę jedną tabletkę na noc, lekarz przepisał mi dwie, z
      początku tak robiłem, stawałem rano nieprzytomny, powiedziełem to lekarzowie,
      który zezwolił na branie jednej tabletki na noc. Oprócz tego codziennie rano od
      kilku miesięcy zażywam Propranolol 40, być moze on jest też zasługą mojego
      serca.Dziękuję Ci Elijano za to, że przeczytałaś moje wcześniejsze
      swpostrzeżenia co do naszych chorób. Teraz droga Elijano wiem, że żyję, przez
      prawie rok spałem na jednym boku. bo drugi nie pozwalał mi się odwrócic, nie
      było poprostu miejsca na tej ziemi. Pozdrawiam Cię serdecznie, i z całego serca
      współczuję.Odpisz.
      +
      • elijana Re: utajone wpw 10.08.06, 07:19
        ?Wspólczuję :)? Nie rozumiem .Mój częstoskurcz w żądnej mierze nie jest
        związany z nerwicą.Ten problem tez juz przerabiałam i u psychiatry byłam,nie
        powiem,pomógł,wyleczył i jest ok.Ale wtedy nie miewałam napadów częstoskurczy
        tylko tachykardię zatokową no i inne objawy nerwicy. To było dawno .

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka