maligna32
30.11.18, 17:53
Jadę na kilkudniowy wyjazd służbowy - ja, szef i nasz radca prawny. Jak grzecznie wykręcić się od wspólnych posiłków? Szczerze mówiąc, wolę jeść sama, w komforcie i spokoju... Szczególnie śniadania, których zwykle w ogóle nie jadam, i nie mam ochoty się z tego tłumaczyć. Czy wypada powiedzieć wprost, że wolę spożywać posiłki we własnym zakresie? Czy wymyślić, że jestem chora / mam specjalną dietę?