melancho_lia
24.05.16, 08:48
Syn ma miejsce w żłobku od września (nie wiem jakim cudem, corka czekala dwa lata...). I mam dylemat bo będzie miał wtedy tylko 8 mcy... Planowałam po cichu ze pójdzie jak będzie miał rok, a tu taka niespodzianka.
Ciśnienia na powrót do pracy nie mam, ale jak go nie poślę to wylatujemy z kolejki i nie wiadomo czy na ten roczek się załapie.
Boje sie wszystkiego - chorób, rozłąki, ze się od cycka odstawi, ze przestanie mnie rozpoznawać i tak dalej.
Corka finalnie chodzila prywatnie i jakos krzywda jej sie nie stała. I nie wiem jak to ugryźć.