Dodaj do ulubionych

Ranking książek

01.08.07, 21:48
Mój znajduje się poniżej: podzielcie się swoimi.

1. "Więzień Azkabanu",
2. "Komnata tajemnic",
3. "Zakon Feniksa",
3. "Czara ognia",
4. "Kamień filozoficzny",
5. "Deathly Hallows",
6. "Książę Półkrwi".
Obserwuj wątek
    • waldemar_batura Re: Ranking książek 01.08.07, 21:51
      waldemar_batura napisał:

      > Mój znajduje się poniżej: podzielcie się swoimi.
      >
      > 1. "Więzień Azkabanu",
      > 2. "Komnata tajemnic",
      > 3. "Zakon Feniksa",
      > 3. "Czara ognia",
      > 4. "Kamień filozoficzny",
      > 5. "Deathly Hallows",
      > 6. "Książę Półkrwi".

      Oczywiście numeracja na końcu powinna być: 4./5./6./7.
    • biljana Re: Ranking książek 01.08.07, 22:02
      Ja nie skonczylam jeszcze Deathly Hallows, ale co do pozostałych tomow, to moj
      ranking moge nazwac frekwencyjnym:)))) Najulubiensze sa te tomy, do ktorych
      najczesciej wracam:

      1. Czara Ognia,
      2. Wiezien Azkabanu
      3. Kamien Filozoficzny
      4. Komnata Tajemnic
      5. Zakon Feniksa
      6. ksiaze Pólkrwi

      nie wiem jeszcze, na ktore miejsce wskoczy 7ka
      • waldemar_batura Re: Ranking książek 01.08.07, 22:17
        biljana napisała:

        > Ja nie skonczylam jeszcze Deathly Hallows, ale co do pozostałych tomow, to moj
        > ranking moge nazwac frekwencyjnym:)))) Najulubiensze sa te tomy, do ktorych
        > najczesciej wracam:

        No, to jasne, że jedno wiąże się z drugim. ;-)


        >
        > 1. Czara Ognia,
        > 2. Wiezien Azkabanu
        > 3. Kamien Filozoficzny
        > 4. Komnata Tajemnic
        > 5. Zakon Feniksa
        > 6. ksiaze Pólkrwi
        >
        > nie wiem jeszcze, na ktore miejsce wskoczy 7ka

        Cieszę się z potwierdzenia opinii, że "Książę" jest najsłabszy. Aha, nie dodałem
        jeszcze, że zastanawiam się, czy "Komnata" nie dorównuje "Więźniowi": jej
        końcowa część jest rozegrana wprost perfekcyjnie.
    • aurelia_aurita Re: Ranking książek 01.08.07, 23:13
      mój jest następujący:
      1. Więzień Azkabanu
      2. Książę Półkrwi
      3. Deathly Hallows
      4. Kamień filozoficzny
      5. Czara ognia
      5. Zakon Feniksa
      7. Komnata tajemnic
    • ginny22 Re: Ranking książek 02.08.07, 10:20
      1. ex equo: "Czara Ognia" i "Książę Półkrwi"
      2. "Śmiertelne Dary" ;)
      3. "Więzień Azkabanu"
      4. "Kamień Filozoficzny"
      5. "Zakon Feniksa"
      6. "Komnata Tajemnic".
    • ann2 Re: Ranking książek 02.08.07, 11:51
      hmm... jesli o mnie chodzi to nie wiedzialam ze jest to takie trudne!! Zawsze
      ta ktora aktualnie czytam podoba mi sie najbardziej hehe
      Nie wiem, zastanowie sie jeszcze.
      • magda776 Re: Ranking książek 02.08.07, 12:56
        Ja, tak jak ann2, uważam, że tę część którą obecnie czytam uważam za najlepszą.
        trudno mi się zdecydować...ogólnie lubię zanurzać się w świat stworzony przez
        Rowling, więc bardzo odpowiadają mi książki z końcówki, czym dłuższa książka,
        tym lepiej:D
        Ale za najsłabszą uważam...nie wiem. Wszystkie bardzo lubię i na tym
        poprzestanę.
        Chyba w głębi duszy nadal jestem dzieckiem...
        • waldemar_batura Re: Ranking książek 02.08.07, 20:00
          Aurelia, Ginny: ciekaw byłbym powodów Waszej tak wysokiej oceny "Księcia", który
          dla mnie jest co najwyżej rozciągniętym prologiem do części 7. ;-)
          • aurelia_aurita Re: Ranking książek 02.08.07, 21:05
            a dla mnie - to 7. część była rozwiniętym epilogiem części 6. :)
            co do powodów wysokiej oceny - po prostu lubię, ten tom mnie pochłonął jak żaden
            inny (poza 3.) co mogło o tym zadecydować? trudno powiedzieć. może rozbudowany
            wątek o Voldemorcie - scena pomiędzy małym Tomem a Dumbledore'm w sierocińcu to
            jedna z moich ulubionych scen w całej serii. poza tym wątek horcruxów. i
            ostatnia rozmowa Dumbledore'a z Harrrym (w ogóle uwielbiałam ich rozmowy,
            kończące kolejne tomy. podobał mi się sposób, w jaki Dumbledore powoli odsłania
            Harry'emu prawdę, dawkując napięcie stopniowo, stosownie do wieku chłopca i jego
            stanu wiedzy.)
            i tytułowy Książę - miałam frajdę, bo już po kilkudziesięciu stronach domyśliłam
            się, kto nim jest (ale bynajmniej nie popsuło mi to lektury :)
          • ginny22 Re: Ranking książek 03.08.07, 10:08
            Zalety "Księcia":
            - jak wspomniała Aurelia, poznajemy młodość Riddle'a (co daje przy okazji
            ciekawą konstrukcję fabuły dzięki retrospekcjom)
            - nareszcie postacie Malfoyów (Narcyzy, a zwłaszcza Dracona) przestają
            szeleścić papierem
            - idealne proporcje między wątkami obyczajowymi a, nazwijmy to, sensacyjnymi
            (bo już na przykład V tom był przegadany)
            - czytałam to jednym tchem :)
            • waldemar_batura Re: Ranking książek 22.08.07, 00:00
              ginny22 napisała:

              > Zalety "Księcia":
              > - jak wspomniała Aurelia, poznajemy młodość Riddle'a (co daje przy okazji
              > ciekawą konstrukcję fabuły dzięki retrospekcjom)

              Retrospekcje są fajne, ale nie zastąpią prawdziwej akcji: i cz. 6 jest tomem, w
              którym akcja zdecydowanie najmniej posunęła się do przodu.

              > - nareszcie postacie Malfoyów (Narcyzy, a zwłaszcza Dracona) przestają
              > szeleścić papierem

              Fakt, ale to trochę mało.

              > - idealne proporcje między wątkami obyczajowymi a, nazwijmy to, sensacyjnymi
              > (bo już na przykład V tom był przegadany)

              Tu się dziwię, bo nawet jeśli wszystkie retrospekcje zaklasyfikować jako
              sensację (co i tak jest przesadą), to wciąż w 5. tomie zdarzyło się więcej.
              Starczy porównać stan rzeczy z pierwszej i ostatniej strony odpowiednio "piątki"
              i "szóstki": w Zakonie w międzyczasie działo się więcej - i ciekawiej.

              Główne moje zarzuty po przeczytaniu HBP:

              1) Niekonsekwencja w poprowadzeniu postaci Snape'a (i nie mam na myśli jego
              pozornego przejścia na ciemną stronę - to mi nie przeszkadza ;-) - tylko właśnie
              niekonsekwencję w zestawieniu z poprzednim wizerunkiem): OK, to się
              zdezaktualizowało po wyjaśnieniach z cz. 7., ale reszta pozostaje w mocy.

              2) Zbyt nikła obecność Luny (zadziwiająco przypadła mi do gustu, jeśli zważyć,
              że w życiu codziennym raczej nie trawię takich osób). Tu widać, że rzeczywiście
              - zgodnie ze słowami JKR - większość cz. 6 napisano przed t. 5, więc nie było
              czasu na zwiększenie roli tak pozytywnie przyjętej przez czytelników postaci jak
              Luna.

              3) A propos, spodziewałem się generalnie, że więcej rzeczy będzie działo się w
              gronie sześciorga przyjaciół - zgodnie ze składem z Departamentu Tajemnic -
              zamiast jak dotąd tylko 3.

              4) HBP to tom, w którym hermionocentryzm autorki (niby zrozumiały, bp JKR
              wzorowała Hermionę na siebie samej za młodu) staje się stanowczo przesadzony.
              Hermiona robi tu i mówi co chce bez żadnej krytyki, nawet jeśli są to ewidentne
              bzdury. Przykład: krytyka korzystania przez Harry'ego z książki Księcia, podczas
              gdy (jak słusznie zauważa Ginny) źle by na tym wyszedł, gdyby z niej
              zrezygnował. Przykład odwrotny: jej zadziwiająca ślepota (także Rona, ale Ron
              nie jest reklamowany jako superumysł) na kwestię bycia śmierciożercą przez
              Malfoya: i TO jest właśnie wątek, w którym opieranie się na zdaniu Hermiony
              zamiast Harry'ego było szkodliwe.

              > - czytałam to jednym tchem :)

              Ja też, jak wszystkie części, ale powiedzmy, że akurat podczas lektury cz. 6
              prawie zdarzyło mi się odetchnąć. ;-)
              • xtrin Re: Ranking książek 22.08.07, 00:43
                waldemar_batura napisał:
                > i cz. 6 jest tomem, w którym akcja zdecydowanie
                > najmniej posunęła się do przodu.

                To już zależy co rozumiemy pod pojęciem "akcja". Jeżeli chodzi o fajerwerki to
                może i akcji jest mało. Ale jeżeli chodzi o rozwój szeroko zakrojonej akcji to
                dzieje się tutaj bardzo wiele - plan zabicia Dumbledore'a, Horcruksy, badanie
                przeszłości Riddle'a, wycieczka do jaskini, śmierć Dyrektora, ucieczka Snape'a -
                mało?

                > 1) Niekonsekwencja w poprowadzeniu postaci Snape'a (i nie mam na
                > myśli jego pozornego przejścia na ciemną stronę - to mi nie
                > przeszkadza ;-) - tylko właśnie niekonsekwencję w zestawieniu
                > z poprzednim wizerunkiem): OK, to się zdezaktualizowało po
                > wyjaśnieniach z cz. 7., ale reszta pozostaje w mocy.

                Prosiłabym o rozwinięcie myśli, bo osobiście nie widzę w tomie żadnych
                niekonsekwencji tyczących się tej akurat postaci.

                > Przykład: krytyka korzystania przez Harry'ego z książki Księcia,
                > podczas gdy (jak słusznie zauważa Ginny) źle by na tym wyszedł,
                > gdyby z niej zrezygnował.

                Źle by na tym wyszedł - jak niby? Że gorzej by mu szło na Eliksirach? Nie w
                rozumieniu Hermiony - dla niej zdecydowanie lepsze jest wykucie formułek i
                robienie wszystkiego podług linijki niż - jak ona to widziała - "pójście na skróty".
                Ten zresztą motyw bardzo pięknie obnaża słabość Hermiony - przy całej swojej
                genialności i ciężkiej pracy brakuje jej pewnego polotu, niekonwencjonalnego
                podejścia, fantazji. I ona jest tego zapewne świadoma, dlatego tak drażni ją, że
                stosując sztuczki Harry jest lepszy niż ona, stosująca się ściśle do teorii.

                Inna sprawa, że Hermiona ma sporo racji obawiając się przypadkowej książki, z
                której zaklęcia Harry testuje zupełnie w ciemno. Szczególnie biorąc pod uwagę
                doświadczenia z dziennikiem Riddle'a i ogólnie znany fakt, że książki w
                czarodziejskim świecie często bywają nie do końca tym, czym się zdają.

                > Przykład odwrotny: jej zadziwiająca ślepota (także Rona, ale
                > Ron nie jest reklamowany jako superumysł) na kwestię bycia
                > śmierciożercą przez Malfoya: i TO jest właśnie wątek, w którym
                > opieranie się na zdaniu Hermiony zamiast Harry'ego było szkodliwe.

                Ponownie - Hermiona myśli schematami. A schemat nie przewiduje szesnastoletniego
                Śmierciożercy.
    • jean.grey1 Re: Ranking książek 03.08.07, 09:17
      1-7 część
      2-6 część
      3-5 część
      4-4 część
      5-2 część
      6-3 część
      7-1 część

      • lavender14 Re: Ranking książek 03.08.07, 11:09
        Siódmej części jeszcze nie czytałam, z moim angielskim jest przecietnie...

        1. HP i Czara Ognia
        2. HP i więzień Azkabanu
        3. HP i Zakon feniksa
        4. HP i Komnata Tajemnic
        5. HP i Książe Półkrwi
        6. HP i Kamień Filozoficzny
    • dxoloxb Re: Ranking książek 07.08.07, 17:03
      Trudno jest ułożyć ranking, bo wszystkie książki bardzo lubię.
      Ostatnio znowu przeczytałam 'Zakon Feniksa' i 'Księcia Półkrwi', a
      zaraz potem jakaś dobra dusza podsesłała tłumaczenie 'Śmiertelnych
      Relikwii' (czy jak tam się będą nazywać). Zdecydowanie najfajniej
      jest czytać wszystko po koleji.
      Ja dzielę książki o Harrym na czas przed i po 'Czarze Ognia' -
      zdecydowanie te po 'Czarze' wolę. Tomy od I do III są oczywiście
      fajne, ale jakoś zdecydowanie bardziej lubię te bardziej mroczne.
      Czekam na polskie wydanie ostatniego tomu, wtedy przeczytam jeszcze
      raz wszystkie części.
    • niedo-wiarek Re: Ranking książek 07.08.07, 17:47
      Najbardziej lubię trzy ostatnie tomy. "Deathly Hallows" uważam za
      najciekawszą książkę w serii.
    • xtrin Re: Ranking książek 07.08.07, 17:59
      Osobiście zdecydowanie preferuję tomy "grube", czyli od Zakonu w górę, z Czarą
      tak na granicy.
      Ciężko tak oceniać mając wciąż na świeżo DH, ale na chwilę obecną:

      1. The Half-Blood Prince - książka czyta się jednym tchem. Wedle Hitchockowskich
      zaleceń zaczyna się trzęsieniem ziemi, a później napięcie rośnie. Zawiązanie
      dalszej akcji, ciekawy wygląd w Toma Riddla, wprowadzenie fascynującej idei
      Horcruksów, atmosferyczna wycieczka do jaskini, przewijająca się przez całość
      tajemnica, mnóstwo ważnych dla dalszej części detali. No i śmierć Dumbledore'a -
      apokalipsa w pigułce. No i jako jedyna ma w tytule mojego ukochanego bohatera
      serii :), co prawda on sam niewiele w niej się pojawia (ale jak już to z
      przytupem), a mimo to jest dla jego postaci kluczowa.

      2. Deadly Hallows [SPOILERY] - już pierwszy rozdział mrozi krew w żyłach. Dalej
      całość nieco się rozmywa, ale z dobrym efektem dla ogólnego obrazu zarówno tomu
      jak i całej serii - wprowadzenie wątku Questu, dylematy Bohatera, kwestionowanie
      czystości Mentora, rozdarcie między pragnieniem a powinnością. Absolutna klasyka
      gatunku. Do tego bardzo ciekawe zarysowanie okupacji czarodziejskiego świata,
      dobre interakcje między postaciami, kilka bardzo odważnych zwrotów akcji. No i
      Snape... poprowadzenie tej postaci w tym tomie to absolutny majstersztyk
      literacki. Zakręcona końcówka nieco psuje obraz, pozostaje kilka poważnych dziur
      logicznych, ale ogólnie moim zdaniem książka świetnie się broni i jest godnym
      zamknięciem serii.

      3. Order of the Phoenix - ja bardzo lubię ten opasły tom. Zdarzenia w domu
      Blacków mają swój klimat, Umbridge jest absolutnie boska. Tutaj następuje
      pierwsza Ważna Śmierć. No i opuszczenie szkoły przez Freda i George'a to jedna z
      moich ulubionych scen.

      4. Goblet of Fire - książka wyróżnia się konstrukcją podporządkowaną Turniejowi,
      co jest miłą odmianą po poprzednikach. Bardzo ładnie zarysowuje narastające
      napięcie w czarodziejskim świecie. Cisza przed burzą. Koniec epizodyczności,
      później mamy już epopeję.

      5. Philosopher's Stone - jako jedyna i jak na jedynkę przystało jest w pełni
      samodzielnym dziełem, które można traktować jako zamkniętą całość. Bardzo
      skrupulatnie przeprowadzona konstrukcja, piękne wprowadzenie do czarodziejskiego
      świata. I ogrom otwartych wątków, które aż błagają o kontynuację :).

      6. Chamber of Secrets - podejmuje tam, gdzie zostawił tom pierwszy i idzie dalej
      w mroczność, wzbogacenia fabuły, pogłębienie wiedzy o przeszłości. No i tutaj
      pojawia się jeden z moich ulubionych bohaterów epizodycznych - Lockhart! :)

      6. The Prisoner of Azkaban - najsłabsza bynajmniej nie oznacza słaba. Dementorzy
      tutaj wprowadzeni są fascynujący, postać Blacka odpowiednio przerażająca i
      ciekawa, wieczne poczucie zagrożenia realne. Niestety całość mocno kuleje
      konstrukcyjnie, a o zmieniaczu czasu lepiej zapomnieć.
      • ann2 Re: Ranking książek 08.08.07, 09:35
        To sie nazywa uzasadnienie!!! Podpisuje sie obiema rekami pod
        opiniami na temat "Ksiecia Polkrwi", "Zakonu Feniksa" i "Czary
        Ognia". Najnowszej czesci nie czytalam wiec nic nie moge powiedziec.
        A trzey pierwsze czesci stawiam razem na 4. miejscu. Chyba... bo
        moze jak do nich wroce to cos mi sie zmieni:)
        • ilianna Re: Ranking książek 08.08.07, 18:33
          1. Zakon Feniksa - z wielu powodów, podoba mi się w tej części
          Harry, podoba mi się Umbridge, najbardziej chyba wczuwam się w
          położenie bohaterów, a poza tym ZF jest najdłuższą częścią, co też
          nie jest bez znaczenia.
          2. Komnata Tajemnic - młody Riddle, Ginny, Lockhart.
          3. Więzień Azkabanu - przede wszystkim za Lupina, za historię
          Huncwotów.
          4. Kamień Filozoficzny - bo ta część ma wyjątkowy klimat, inny niż
          późniejsze części, taki jeszcze naiwny i niewinny. To poznawanie
          Hogwartu, świata magii. Cudo :).
          5. Deathly Hallows - bo jest zakończeniem. I ma sporo smaczków :).
          6. Książę Półkrwi - bo lepszy od Czary Ognia.
          7. Czara Ognia - Turniejowi Trójmagicznemu mówię wielkie: NIE. Nawet
          nie wiem dlaczego, ale ten Turniej zupełnie mi się nie podoba,
          zresztą tak samo jak Mistrzostwa w Quidditchu na początku. Bleh.
          Zdecydowanie jak dla mnie najgorsza ze wszystkich części i
          najrzadziej do niej wracam.
          • corny93 Re: Ranking książek 19.08.07, 18:28
            1 miejsce oczywiście ostatnia część-świetne rozwiązania wielu
            spraw, spójność tekstu, wiele wzruszjaącychj momentów i oczywiście
            10 punktów dla snapa i jego historii:)
            2 miejsce niewątpliwie Książę Półkrwi, bo jest tam dużo Malfoya,
            mojego ulubionego bohatera:P
            3 miejsce Komnata Tajemnic za pomysł i taką niewinność bohaterów:)
            4 miejsce Zakon feniksa za umbridge i braci weasley
            5 miejsce 3 książka cyklu
            6-Czara ognia-taka sobie, nie podobał mi sie turniej
            7 miejsce na 100% Harry i Kamień Filozoficzny, swoją drogą nawet
            całej książki nie przeczytałam, zaczęłam i skończyłam na 15 stronie.
      • waldemar_batura Re: Ranking książek 22.08.07, 00:07
        xtrin napisała:


        > 6. The Prisoner of Azkaban - najsłabsza bynajmniej nie oznacza słaba. Dementorz
        > y
        > tutaj wprowadzeni są fascynujący, postać Blacka odpowiednio przerażająca i
        > ciekawa, wieczne poczucie zagrożenia realne. Niestety całość mocno kuleje
        > konstrukcyjnie, a o zmieniaczu czasu lepiej zapomnieć.

        Raczej zupełnie się nie zgadzam ;-) - ale nie mam teraz czasu na szerszą
        polemikę, więc tylko zaznaczam, że jeśli chodzi o błędy konstrukcyjne i
        nielogiczności, to późniejsze tomy właśnie miały ich WIĘCEJ niż "Więzień
        Azkabanu". W ogóle począwszy od "Czary Ognia" jest jednocześnie więcej błędów i
        - szczególnie - dłużyzn. Ale "Czara", "Zakon" i "Relikwie", w przeciwieństwie do
        "Księcia", za to przynajmniej znacząco posuwają akcję do przodu.
        • xtrin Re: Ranking książek 22.08.07, 00:58
          waldemar_batura napisał:
          > ale nie mam teraz czasu na szerszą polemikę

          Mam nadzieję, że tylko "teraz", bo wyczuwam świetnego dyskutanta! :)

          > więc tylko zaznaczam, że jeśli chodzi o błędy konstrukcyjne
          > i nielogiczności, to późniejsze tomy właśnie miały ich WIĘCEJ
          > niż "Więzień Azkabanu".

          No niestety, nie mogę się tutaj zgodzić.
          Nieszczęsny "time-turner" to największa porażka serii. Jakim cudem powierza się
          coś takiego uczennicy? Czemu nigdy wcześniej ani później nie używa się tego
          cuda? Jakie są konsekwencje jego użycia w tym przypadku i dlaczego żadne? Gdyby
          był to tylko nieważny epizodzik to można by zapomnieć o sprawie, ale jeżeli
          plujące w twarz prawdopodobieństwu i logice urządzonko zostaje użyte jako
          deus-ex-machina by rozwiązać zagmatwany wątek to niestety pogrąża to całą
          konstrukcję książki.
          Książki, w której w zasadzie i tak nie tak wiele się dzieje.

          Z bardziej osobistych kwestii - nie lubię komediowego wątku z ciotką Marge,
          wkurza mnie "nauczyciel" Hagrid, a do tego nigdy nie byłam fanką "Marauderów".
    • alka_xx Mam pytanie do waldemara? 19.08.07, 19:47
      Możesz mnie uświadopmić,czemu ma służyc taki ranking?
      To jeden z bzdurniejszych postów jaki udało mi się tu spotkac, z
      całym szacunkiem...
      • ginny22 Re: Mam pytanie do waldemara? 19.08.07, 22:22
        To może najpierw Ty uzasadnij, dlaczego taki ranking jest bzdurny.
        Nie widzę w nim nic niestosownego, przecież każdy fan HP ma tomy
        ulubione i te, które lubi mniej - takie to dziwne?
        • niedo-wiarek Re: Mam pytanie do waldemara? 20.08.07, 13:06
          Moim zdaniem jeden z ciekawszych i bardziej zaskakujących wątków :)
          • alka_xx Re: Mam pytanie do waldemara? 20.08.07, 21:29
            No właśnie dlatego, że nie dyskutuje sie o gustach,
            bo co dla jednego jest głupie, innemu wydaje się kwintesencją rozumu!
            Poza tym twórca watku wcale nie uzasadniał swojego, takiego czy
            innego wyboru i nikomu tego nie proponował, czemu więc ja powinnam
            uzasadniac swoje zdanie? / to do ginny/

            A tak wogóle to przypomina mi to troche ranking pierogów:
            Napiszcie, które pierogi smakują Wam najlepiej?
            1.ruskie
            2.ze szpinakiem
            3.z miesem
            4.z serem
            5.z jagodami
            6.z truskawkami
            7.z kasza gryczana
            8. pierogi szefa
            9. pierogi szefowej
            10.z podrobami
            itd.itd
            Tyle ze przy pierogach wybór jest wiekszy, choć może nie tak
            zaskakujacy...;)

            niedo-wiarek napisał:

            > Moim zdaniem jeden z ciekawszych i bardziej zaskakujących wątków :)
            • waciakowa Re: Mam pytanie do waldemara? 20.08.07, 21:54
              Mnie się jednak wydaje, że to nie jest wcale tak, jak z pierogami. A
              to dlatego, że niektórzy bardzo ciekawie uzasadniają swój wybór. A
              to pozwala trochę innym okiem spojrzeć na te części serii, które nam
              się osobiście trochę mniej podobają. Przy ponownej lekturze można
              będzie odnależć coś, co wcześniej umknęło lub coś, czego nie
              doceniamy. Dla mnie to bardzo ciekawy post.
            • ginny22 Re: Mam pytanie do waldemara? 20.08.07, 22:06
              A co jest złego w dowiedzeniu się, że Krysia najbardziej lubi
              pierogi z jagodami, a Marcin z serem? Nic (więc dodam od razu, że
              mnie najbardziej smakują te ze szpinakiem ;)). To samo przy HP -
              fajnie jest wiedzieć, że x też uważa, że tom nr n jest najlepszy i
              ciekawie jest się dowiedzieć, że y uważa zupełnie inaczej. Na tym
              polega rozmowa.
              A to, że o gustach sie nie dyskutuje, jest mitem nad mity -
              dyskutuje się prawie wyłącznie o nich (polityka, literatura,
              malarstwo, kino, muzyka, samochody - wszystko jest kwestią gustu).
            • xtrin Re: Mam pytanie do waldemara? 20.08.07, 22:11
              alka_xx napisała:
              > No właśnie dlatego, że nie dyskutuje sie o gustach,

              Zawsze wydawało mi się to głupią zasadą :).
              Ok, wymienienie "rankingu" jest głupawe, ale już z podaniem uzasadnienia ma jak
              najbardziej sens.
            • waldemar_batura Re: Mam pytanie do waldemara? 21.08.07, 23:07
              alka_xx napisała:

              > No właśnie dlatego, że nie dyskutuje sie o gustach,
              > bo co dla jednego jest głupie, innemu wydaje się kwintesencją rozumu!

              Słusznie: np. Twoje posty prawdopodobnie mogą się Ci wydawać kwintesencją rozumu
              - natomiast innym...
              Ale wiesz co? Nikt Cię nie zmusza do brania udziału w tym wątku i w ogóle w tym
              forum.
              • alka_xx Mam odpowiedz do waldemara? 22.08.07, 20:44
                Słonko, nie indycz sie tak! Czy nie mam racji, że tak własnie jest
                jak w zacytowanym przez Ciebie fragmencie mojego postu?!
                Uznałam, że tego typu ranking nie ma sensu i moje prawo.
                Po prostu chciałes coś tu napisać i nic innego nie przyszło Ci do
                głowy! Też masz prawo!
                Ale masz moje słowo, że jezeli znajdziesz gdzieś moje posty, które
                wg Ciebie będą kwintesencją głupoty / mojej;)/ a dla mnie
                prawdopodobnie ;) będą najmądrzejsze na całum Forum GW, to obiecuje,
                że nie obrażę się jak mi to wytkniesz.
                I taka własnie jest zasada każdego forum i egzystencji na nim!
                Wolnośc słowa!
                Zapamiętaj więc: nie musisz zgadzać się z przedmówca i masz do tego
                prawo!
                Buziaczki;)
          • waldemar_batura Re: Mam pytanie do waldemara? 22.08.07, 00:13
            niedo-wiarek napisał:

            > Moim zdaniem jeden z ciekawszych i bardziej zaskakujących wątków :)

            Nie to co Twoje usiłowania zostania enfant terrible tego forum poprzez
            prowokacje, od których potem pośpiesznie się odcinasz. ;-)
      • waldemar_batura Re: Mam pytanie do waldemara? 21.08.07, 23:01
        alka_xx napisała:

        > Możesz mnie uświadopmić,czemu ma służyc taki ranking?
        > To jeden z bzdurniejszych postów jaki udało mi się tu spotkac, z
        > całym szacunkiem...

        Twoja wiedza o przeciętnej jakości postów w Internecie, jak i generalne kryteria
        oceny wydają się tak wyrafinowane, że po prostu nie mam śmiałości odpowiedzieć
        wprost, jeśli Ty nie odpowiesz mi najpierw na parę podstawowych pytań, które
        pomogą mi wypracować nowe, jedynie słuszne (tj. wzorowane na Twoim) stanowisko
        nt. tego forum.

        1) Czemu mają "służyć" pozostałe posty na tym forum (proszę o przykłady) i w
        ogóle forum jako takie?

        2) Które posty są tu o tyle mniej bzdurne, że powinienem się na nich wzorować
        (znów: przykłady, najlepiej własnego autorstwa)?

        3) Czy jesteś zdania, że wszystkie rankingi jako takie są bzdurne, czy jedynie
        te odnoszące się do Harry Pottera?
        • waldemar_batura Re: Mam pytanie do waldemara? 21.08.07, 23:05
          P.S. Gdzie tu ja narzucałem komuś cokolwiek w sprawie podawania/niepodawania
          uzasadnień? Dla każdego myślącego forumowicza powinno być jasne, że to z jednej
          strony kwestia dobrej woli/wolnego czasu każdego uczestnika wątku, a z drugiej
          strony - że niepodanie uzasadnienia nie jest elementem dyskwalifikującym
          czyjekolwiek posty.
        • alka_xx Re: Mam pytanie do waldemara? 22.08.07, 21:03
          waldemar_batura napisał:

          > Twoja wiedza o przeciętnej jakości postów w Internecie, jak i
          generalne kryteria
          > oceny wydają się tak wyrafinowane,

          hmmm....tylko wydają się?
          otóż zapamiętaj, one takie są ;)



          że po prostu nie mam śmiałości odpowiedzieć
          > wprost,


          Ale ja nalegam, bo odpowiedz wprost, na proste pytanie typu
          "czemu ma słuzyć ten ranking?" załatwiłaby sprawę.
          Gdybyś to rozsądnie uzasadnił, uznałabym Twoje racje, przyznała się
          do wpadki/ potrafię to, w przeciwieństwie do innych ;)/
          No a Ty nie musiałbyś udawać, że taki jesteś niesmiały...


          >jeśli Ty nie odpowiesz mi najpierw na parę podstawowych pytań,


          Szantażyk???!! A feeee....


          które
          > pomogą mi wypracować nowe, jedynie słuszne (tj. wzorowane na
          Twoim) stanowisko
          > nt. tego forum.


          Jesli tak Ci zależy,nie ma sprawy! Po prostu obserwuj, czytaj, ucz
          się , a bedzie Ci dane, tzn. kiedyś może przescigniesz mistrza.;)


          > 1) Czemu mają "służyć" pozostałe posty na tym forum (proszę o
          przykłady) i w ogóle forum jako takie?


          Wątpliwości tego typu, jesli je masz, skieruj proszę do autorów
          poszczególnych zapisów. To jest poza sferą moich zainteresowań.


          > 2) Które posty są tu o tyle mniej bzdurne, że powinienem się na
          nich wzorować> (znów: przykłady, najlepiej własnego autorstwa)?


          Wszystkie moje posty sa na okreslonym poziomie. Jakim? Sam oceń.
          I wzoruj się, jeśli tylko Ci to pasuje, ku chwale FGW.


          > 3) Czy jesteś zdania, że wszystkie rankingi jako takie są bzdurne,
          czy jedynie te odnoszące się do Harry Pottera?


          Nie wiem nic o innych rankingach, nie trafiłam na takowe.
          ...ale czekaj, ...był taki jeden, super ranking o pierogach! Czaisz?
          Mówię Ci, klasyk gatunku!;)

          No to jak nie masz więcej pytań, to buziaczki:)
    • aniabuzuk Re: Ranking książek 21.08.07, 21:40
      Byl juz kiedys taki watek.

      1. Czara Ognia, bo duzo sie dzialo,
      2. Komnata Tajemnic, bo nie lubie pajakow
      3. Deathly Hallows, bo wszystko sie wyjasnilo
      4. Kamien Filozoficzny, bo od tego wszystko sie zaczelo,
      5. Wiezien Azkabanu za zagmatwana akcje,
      6. Ksiaze Polkrwi, bo lepszy niz Zakon Feniksa no i Harry w koncu spikal sie z Ginny
      7. Zakon Feniksa: ostatni, bo ciagle na cos czekalam, a sie nie doczekalam.
      • alka_xx Re: Ranking książek 22.08.07, 21:10
        aniabuzuk napisała:

        > Byl juz kiedys taki watek.

        I rozumiem, że

        > Deathly Hallows,

        był wówczas na szarym końcu, bo jeszcze go nie było:)

        Ciekawe, czy mam rację.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka