Dodaj do ulubionych

Rozmiar miesniaka

27.03.09, 20:24
Mam pytanie odnosnie wielkosci miesniaka. Jaka wielkosc nadaje sie
na usuniecie.
Moja historia jest taka, ze mam okropne bole, zwlaszcza przy
okresie, stusunkach i owulacji od 15 lat. Nigdy nic nie wygkryto w
usg do momentu laparoskopii. A wiec wiekszosc lekarzy uwazala mnie
za hipochondryczke.
Byl to malutki miesniak srodmiesniowy i maly implant endometriozy.
Usunieto implant, miesniaka nie (bo za maly).
Przez pare lat nie moglam zajsc w ciaze, w koncu po wielu tarapatach
udalo sie. Lekarz obiecal ze w czasie cesarki usunie miesniaka,
ktory wciaz bardzo bolal (tez go nie bylo widac w usg w czasie ciazy
a bolal okropnie). W czasie cesarki okazalo sie ze ma ponad 4cm i
jest za duzy zeby go usunac w czasie cesarki (ryzyko krwotoku w
zwiazku z przekrwieniem macicy).
No i dalej jestem w punkcie wyjscia. Miesniak sie skurczyl po
porodzie do 3cm i ciagle boli, urosl jeszcze jeden (w koncu sa
widoczne na usg, ale nie na tomografii komputerowej.....dziwne), do
tego doszly krowtoczne okresy.
Kiedy rozmiar jest jeszcze za maly a kiedy juz za duzy?

Czy ktos ma podobne doswiadczenia albo wie jakie leczenie powinno
byc teraz zastosowane w moim przypadku? (leki, laparoskopia,
laparotomia????)

Z gory dziekuje,
Kasia
Obserwuj wątek
    • zutunia Re: Rozmiar miesniaka 02.04.09, 19:29
      Witaj
      Do 5 cm osuwają laparoskopią-małoinwazyjna metoda leczenia i krótki pobyt w
      szpitalu ok 2 dni
      Powyżej 5 cm zostaje niestety operacja klasyczna przez powłoki brzuszne.
      lepiej jak poddasz się teraz zabiegowi dopóki nie jest jeszcze b.duży.
      Ja bardzo się bałam i zwlekałam aż urósł mi do rozmiarów ok 12cm!
      Teraz żałuje,że tak długo czekałam,bo operacja klasyczna to nic fajnego!NIE
      CZEKAJ TYLKO SZYBKO IDŹ DO GINEKOLOGA PO SKIEROWANIE DO SZPITALA!!!!!Mam namiar
      na dobrą prywatną klinikę w Łodzi i na N.F.Z
      • kasiaa2020 Re: Rozmiar miesniaka 04.04.09, 13:56
        Dziekuje za odpowiedz.

        Problem w tym, ze ja nie zwlekam... Wszyscy ginekolodzy u ktorych
        bylam (mieszkam w Stanach) kaza czekac i nie ma szans zeby namowic
        ktoregos na usuniecie. Mialam jedna laparoskopie (z powodu
        endometriozy), kiedy miesniak byl maly, ale mi go nie usuneli....
        Wiem, ze klasyczna operacja to nic fajnego, bo mialam cesarke:(

        Chcialam sie dowiedziec od Was jak to jest z tymi rozmiarami, bo nie
        rozumiem postepowania tutejszych lekarzy..

        Pozdrawiam,
        Kasia
        • zutunia Re: Rozmiar miesniaka 07.04.09, 20:35
          Napisz ile masz lat.Nasi lekarze usuwają mięśniaki jak tylko się pokażą,czym
          mniejsze tym małoinwazyjny zabieg.
      • weronika-4 Rozmiar miesniaka 25.10.09, 21:34
        A ja miałam usuwane 4 mięśniaki(dwa ponad 10 cm i dwa ponad 5cm)
        przez powłoki brzuszne i jestem bardzo zadowolona.Cięcie wykonane
        fachowo,zero bólu,w czwartej dobie wyszłam do domu,a po 12 dniach
        zapomniałam,że miałam operację.Dlatego w moim przypadku laparotomia
        to nic strasznego.Najważniejsze żeby był dobry operator,który
        delikatnie wykona zabieg.Ja takiego miałam za co jestem mu bardzo
        wdzięczna
        • sonja12 Do Weroniki 4 26.10.09, 21:10

          weroniko twój post podtrzymał mnie troche na duchu. Czy mogłabyś
          napisac , gdzie miałaś tą operację?ja idę w XI , na op. i tak się
          boję. jakie mialaś znieczulenie.Ja myślę o tym w kręgosłup, ale
          takie myśli mi przychodzą, że mogę przestać chodzić. Lekarz
          powiedział ,ze łatwo dochodzi się po tym znieczuleniu.
          Dlaczego tak wszyscy piszą ,że laparotomia to takie straszne?
          Jeszcze bardziej się boję .Nigdy nie leżałam w szpitalu , i wiem,że
          idę na rzeź. dawno miałas op? Prosze jak możesz odpisz.
          • sophie_82 sonja12 28.10.09, 10:33
            sonja12 napisała:

            > Dlaczego tak wszyscy piszą ,że laparotomia to takie straszne?
            > Jeszcze bardziej się boję .Nigdy nie leżałam w szpitalu , i wiem,że
            > idę na rzeź. dawno miałas op? Prosze jak możesz odpisz.

            Nie wszyscy tak pisza
            forum.gazeta.pl/forum/w,39484,91972219,91972219,Jestem_juz_po_operacji_.html
            Ja swojej operacji nie moglam sie doczekac, nie balam sie, teraz juz nawet o
            niej nie pamietam. Musialam przeczytac swoj post zeby przypomniec sobie krok po
            kroku jak sie czulam. To chyba o czyms swiadczy? Sadze jednak, ze tak panicznie
            boisz sie operacji ze rejestrujesz jedynie negatywne posty (komu bys bardziej
            uwierzyla? osobie ktora napisze ze bolalo ja jak nigdy w zyciu czy osobie ktora
            stwierdzi, ze grype gorzej sie przechodzi?).
          • weronika-4 Re: Do sonja12 04.11.09, 20:50
            Witaj mam nadzieję,że jeszcze zdązysz przeczytac przed operacja.
            Operację miałam w Krakowie w klinice na ul.Kopernika-za
            darmo.Operację miałam 28 sierpnia.Miałam narkozę i jestem z tego
            bardzo zadowolona.Zniosłam ja rewelacyjnie(zresztą nie tylko ja,moje
            4 znajome,które były wtedy operowane równiez nie wykazywały żadnych
            negatywnych reakcji).Nie pamietam samego wybudzenia na sali
            operacyjnej obudziłam się już w separatce,kiedy lekarz który mnie
            operował powiedział,że macica została-i to było najwazniejsze.Potem
            zasnęłam i długo spałam.Nie czułam żadnego bólu,nie wymiotowałam i
            nie kręciło mi się w głowie.Bardzo szybko doszłam do siebie.Po 12
            dniach od operacji nie odczuwałam juz żadnych dolegliwosci
            pooperacyjnych.Szwy miałam rozpuszczalne,więc nic mnie nie
            ciągło,nie szczypało,ani nie swędziało. Mam rewelacyjne cięcie-
            cieniutka niteczka.Niewiem dlaczego wszyscy pisza,że laparotomia
            jest straszna-jestem tego przykładem,że tak nie jest.Wszystko zalezy
            od dobrego operatora-ja takiego miałam za co jestem Mu bardzo
            wdzięczna.Nie miałam również jak piszą inne dziewczyny,problemów z
            jelitami,pęcherzem,wszystko po operacji rewelacyjnie podjęło
            pracę.Cewnik miałam zakładany pod narkozą więc nie czułam bólu,a
            wyjęcie to była sekunda równiez bez bólu i nic mnie nie piekło.Nie
            potzrebowałam żadnych środków przeciwbólowych niż te,które podaja po
            operacji.Wiem,że każdy ma inny próg bólu i inaczej reaguje na róże
            bodźce,ale bardzo dużo zalezy od Twojego pozytywnego myślenia i
            dobrego operatora,który nie zrobi ci rewolucji w brzuch,tylko
            delikatnie usunie co ma usunąc.Na pocieszenie chcę ci powiedziec,że
            ja też nigdy nie leżałam w szpitalu, a co dopiero operacja.Ale szłam
            do szpitala z pozytywnym nastawieniem,że wszystko będzie ok,chciałam
            wreszcie pozbyc się tego okaza,miałam dobrego operatora i to dawało
            mi sił.W szpitalu trafiłam na wspaniałe osoby,z którymi nadal
            utrzymuje kontakt,wspierałam je poytywnym nastawieniem że wszystko
            będzie ok i tak było.Dlatego nie masz się czego obawiac,bo będzie
            dobrze,operacja to nic strasznego.Zyczę powodzenia i jeżeli będziesz
            mogła odpisz jak będziesz już po.
            • sonja12 Re: Do sonja12 05.11.09, 22:28
              Weroniko , bardzo ci dziękuję ,ja mam termin 25 XI,a więc za 3
              tygodnie
              • weronika-4 Re: Do sonja12 08.11.09, 23:17
                Sonja trzymam za Ciebie kciuki.Będzie dobrze-myśl pozytywnie to
                tylko zwykły zabieg po 25 XI będziesz już po.Jak wrócisz do domu i
                dojdziesz do siebie napisz jak się czujesz i czy było tak strasznie
                jak inni piszą.
                • sonja12 Re: Do weronika4 09.11.09, 17:38
                  dziękuję ci weroniko za odpowoedź, ale wiesz co mnie dołuje , że
                  lekarz w karcie napisał wyłuszczenie mięśniaka z możliwością
                  amputacji szyjki macicy. wczesniej jak rozmawiałam , to
                  powiedział ,że zrobi wszystko, że samego mięśniaka wyłuszczy, ale
                  żebym miała swiadomośc, że różnie może się skonczyć. Przeraża mnie
                  to wszystko , już czasami mówie ,że nie pójdę, ale z drugiej strony
                  nie moge chodzic z takim brzuchem, który mi urósł od mięsniaka.
                  Czytam i czytam to forum , jedni pisza ,że ból straszny inni ,ze
                  nie , mam mętlik w głowie. Najlepiej to usnąc i nie wstać
                  • weronika-4 Będzie dobrze 09.11.09, 23:45
                    Sonja nie martw się na zapas.Ja miałam duże mięsniaki i mam
                    zachowaną macicę a brzuch miałam taki jak w 4 m-cu ciąży.Teraz
                    przynajmniej jestem płaska.A na pocieszenie CI powiem,że po operacji
                    bardzo krwawiłam,bo mięsniaki były duże,panie pielęgniarki bardzo
                    często odlewały mi krew,która napływała przez dren z rany i też się
                    bałam,że mogą mnie jeszcz raz otwierac i wycinac macicę-bo takich
                    rzeczy naczytałam się na forum,ale na szczęscie było inaczej,mój
                    operator popatrzył na ilośc krwi i powiedział,że wszystko jest w
                    porządku i tak ma byc bo mięsniaki były duże.Tak też się
                    stało.Dlatego moja dobra rada myśl pozytywnie i nie czytaj już więej
                    nic na forum po co się stresowac.Każdy jest inny więc nie masz się
                    co sugerowac,że kogoś bolało bardzo a innego tylko trochę.Będzie
                    dobrze zobaczysz,a lekarz tak napisał,bo takie mają procedury,ja też
                    podspisywałam,że w razie zagrożenia zycia zgadzam się na wycięcie
                    macicy,ale nawet o tym nie myślała,bo byłam przekonana,że nie będzie
                    takiej konieczności i dzięki Bogu nie było.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka