kusama
23.02.10, 21:08
Ach! powspominajmy łakocie z tamtych czasów. Pamiętacie baton WARSZAWSKI? abo
KREM SUŁTAŃSKI? Obok naszego domu był bar kawowy "Powiśle", rodzice często
chodzili tam na kawkę, a ja zawsze dostawałam ten krem. Ile bym dała, żeby
dziś móc zjeść taki sam...ech.....
Albo oranżada w proszku, taka co to się sypało na dłoń i zlizywało?