alkoo3
05.07.05, 14:25
Znowu zakladam nowy watek - z watku "Teza"
Jako ze powoli sie sam nie wiem gdzie co pisalem.
Sa pewne roznice i mysle ze to nie jest takie tragiczne.
Osobiscie wazniejsze jest dla mnie to co laczy i naprawde nie mam problemu
aby sie modlic wspolnie z siostrami i bracmi z kosciola katolickiego.
Nie jest celem mojego watku wykazac komus bledy, czy niebiblijna nauke.
Raczej to zostalo nam(niekatolik) zarzucone.
Dlatego zakladajac ten watek kierowalem sie intencja podzielenia sie moimi
pogladami i odpowiedziec czytajacym na pytanie dlaczego myslimy i
praktykujemy innaczej niz w KK.
ell.a napisała:
> alkoo3 napisał:
> > Ellu.a ty stwierdzilas ze antykoncepcja to brak zaufania Bogu.
>
> Oczywiście. I postrzeganie dziecka jako zagrożenia.
> > Ellu - nie wiem jak to robisz, ale ty czytasz ciagle nie to co ja napisal
> em.
>
> A o co ci w tym przypadku chodziło?
Chodzilo mi o to ze w naszym zyciu uzywamy rozumowo roznych rzeczy aby nie
doszlo do pewnych nieporzadanych sytuacji
I nie mowimy ze to brak zaufania Bogu, jesli natomiast w tym kontescie pojawi
sie slowo „antykoncepcja” to jest to brak zaufania Bogu.
Podajac rozne przyklady (ubezpieczenia, kamizelki ratunkowej itd) chcialem ci
uzmyslowic ta logike.
> > Przykro mi ze moje zdanie traktujesz jako "bzdure" i "klamsto" bez blizsz
> ego
> > uzasadnienia.
>
> Nie jest moja intencja sprawianie ci przykrości. Takie sa fakty. W zborach
> protestanckich nie ma Eucharystii, spowiedzi i kapłaństwa. Ale chętnie
zmienię
> zdanie jak przedstawisz konkretne fakty.
>
Pokaz mie w Dziejach Apostolskich miejsce gdzie mowa jest o kaplanstwie tak
jak to praktykuje KK
Pokaz mie w Dziejach Apostolskich miejsce gdzie mowa jest o spowiedzi usznej
tak jak to praktykuje KK
Pokaz mie w Dziejach Apostolskich miejsce gdzie mowa jest o eucharystii tak
jak to praktykuje KK
> > > > Umożliwiacie im naukę o Bogu ale uniemozliwiacie bycie
> chrześ
> > cijana> > mi w > > > > dzieciństwie. Katechumeni
> nie są chrześcijanami.
Ellu nie zaprzeczaj sobie:
„• Re: chrześcijanin - kto to ?
ell.a 23.06.2005 10:01 + odpowiedz
Chrześcijanin to człowiek, którego jedynym Panem i Zbawicielem jest Jezus
Chrystus.
Pozdrawiam”
> > Czytam cala Biblie, czy ona nie wystarczy ?
>
> Nie wystarczy, zwłaszcza, że jak jest w niej napisane Pisma nie sa do
> prywatnego wyjasniania.
To bylo dlugo jako argument w KK uzywane – zle uzywany.
Biblia to slowo zycia, to woda zycia, to zrodlo laski i mocy, to slowo ktore
ma moc, to miecz Bozy, to zrodlo wiary.
Mamy je czytac i ma ono byc naszym przewodnikiem i zrodlem naszej mocy.
Oczywiscie ze powinismy z madroscia przyjmowac jej tresc i pozwolic aby inni
nas pouczali i korygowali – ale Biblia jest miara wszelkich rzeczy.
>
> > > > Sa, jesli uznali grzechy i swoja decyzja oddali swe zycie Jez
> usowi.
> > > > > > Nie są bo nie oddali swojego życia Jezusowi przez
> chrzest. Nie są
> Jego > > wyznawcami.
> >
> > Tak Biblia nie uczy - Duch Sw stapil rowniez na nieochrzczonych.
> > Czy mozna miec Ducha Bozego a do niego nie nalezec ?
> > Biblia mowi ci ktorzy maja Ducha Bozego sa jego dziecmi.
> > Zaprzeczasz Bibli !?
>
> Serce, ja nie twierdzę, ze nie są Jego dziećmi. Nie sa chrześcijanami.
>
Czyli sa Dziecmi Bozymi, maja Ducha Bozego ale nie sa Chrzescijanami?
Sorry, wedlug mnie skoro naleza do Chrystusa to sa Chrzescijanami.
> > > > Chrzest to nie Hokuspokus, To swiadoma decyzja posluszenstwa
> Jezuso
> > wi, a > > > chrzest jest tego znakiem.
> > >
> > > Właśnie przez ciebie jest postrzegany jak hokus-pokus, który czynis
> z swoi
> > m > > umysłem.
> > > > > > Nie znamy w Bibli przypadku chrztu nieswiadomych
> osob.
> > > > > Nie ma w Biblii zaprzeczenia chrztu nieświadomych osób
> .
> > >
> > Biblia wielu rzeczom nie zaprzecza. My staramy sie nasladowac to co w Bib
> li
> > jest pokazane.
>
> Chętnie się z tym zgodzę jeśli rzeczywiście sprawujecie Eucharystię i inne
> sakramenty zgodnie z nakazem Jezusa.
Czyli zgodzisz sie w kwesti chrztu na podstawie wspolnego
rozumienia „eucharysti” ?
Czyli skaczemy z chrztu w „eucharystie” u nas rozumiana jako „wieczerze
panska”.
> > > > Czy dzieci nie należą do narodów?
> > > > > Naleza, a wiec nauczajmy je i chrzcijmy. Ale nie chrzci
> my ich nie p ytajac ich.
> > >
> > > A kiedy dokładnie chrzcicie?
> > Jesli same sie zdecyduja, roznie od 13-14.... lat . Nie ma dokladnej gran
> icy wieku.
>
> Tzn., że do tego wieku nie udało się wam przekazać im wiary?
Roznie to bywa, niektore 4 latki umieja sie modlic i mowia ze kochaja Pana
Jezusa, niektore 14 latki nie chca isc z rodzicami na nabozenstwo.
Ale mniej wiecej uwazamy ze w tym wieku decyzja taka moze byc w miare
samodzielna.
Mysle ze dojrzewanie(spoleczne, emocjonalne) mlodziezy w KK jest podobne.
Tylko my nie uwazamy ze nieochrzczone to potepione.
Wazniejsze dla nas od ochrzczone jest „ochrzczone na podstawie wlasnej
decyzji”
>
> Dzieci sa posłuszne rodzicom. I tak było od początku, że przyjmowano
chrzest z
> całym domem. To nie była osobista decyzja domowników.
> I to nie święte czynności a Jezus dokonuje w duszy zmiany.
Ale czytajac dokladnie widzimy ze „calemu domowi” byla gloszona ewangelia
i „caly dom” uwierzyl.
Jezus dokonuje zmian w duszy – daje laske, daje laske wiary i odpowiadajac na
nia chrzcimy sie i idziemy za nim.
No tu i ja sie zgodze, dodam jeszcze i wolna wole czlowieka.
>
> Tu też się z toba zgodzę. Ale w przypadku chrztu pozwalasz ja wyrażać od
> pewnego wieku. A poza tym chrzest nie pozbawia człowieka wolnej woli,
wprost
> przeciwnie.
Malzenstwo tez zawieramy od „pewnego wieku”, chociaz ono nie pozbawia nas
wolnej woli.
Chrzest jesli chcesz to rowniez forma zaslubin, dlatego jest to tez nasza
decyzja.