znana.jako.ggigus
26.05.18, 12:49
Taka sytuacja - koleżanka jest ubrana niezbyt zgodnie z Twoim gustem, Czytelniczko /Czytelniku. Widać, że zestawiła starannie poszczególne elementy (motyw przewodni - pudrowy róż wzorek na bluzce, buty i rajstopy i pasek). Wszystko dokładnie w tym samym odcieniu. Człowiek, widząc starania innych, chce być miły. Komplementujecie?
Taka staranność to, szczerze pisząc, dla mnie koszmar, ale wiadomo - ktoś tak cyzelując, stara się. Starając się, chce, aby zauważono wysiłki. Inaczej by nie dobierała odcieni ton w ton. Ja chcę być odebrana jako miła i sympatyczna, więc sytuacja win win.
Ale ostatnio wątpię.
Przytoczę enty raz moją ulubioną anegdotę o elegancji. Wraca wnuczka z balu i opowiada babci o niezwykle eleganckiej lreacji jednej z pań, która zachwyciła wszystkich.
-Ta pani nie była elegancka- odparła babcia i widząc zdziwione spojrzenie wnuczki, dodała - Prawdziwa elegancja nie zwraca uwagi.
Armani też tak fajnie ujął - że elegancja to nie szczegóły, ale wrażenie, jakie zostaje w pamięci. No dobieranie wzorków na butach do paska chyba takie nie jest.
Jak Wy reagujecie?